reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
hej dziewczyny.....udzielałam sie kiedyś pod nickiem Kasica82.....potem musiałam przemyslec wiele,wiele spraw.....rozmowy z mężem,decyzje...co dalej...??!!!!!!!!!!!!!!!!!
I podjęcliśmy w grudniu decyzję,że ADOPCJA!!!!!!!!!!!!!!!:tak:.......były rozmowy na tene temat itd,,,i to była nasza wspólna decyzja.....:)
W styczniu byliśmy na pierwszym spotkaniu....w lutym na kolejnym....ogólnie na rozpoczecie kursu trzeba strasznie długo czekac,bo my rozpoczniemy kurs dopiero w styczniu 2016 roku,lub jak nam sie uda to we wrześniu tego roku...,no zobaczymy jak to wyjdzie...w sumie tyle czasu sie staramy,ze i ten rok poczekamy (nie cały już) na kurs jak trzeba będzie....
Dziś mąz był po oswiadczenie,ze nie byliśmy karalni,bo w poniedziałek mamy rozmowe z psychologiem i to jest potrzebne...nasz pierwszy "papier"do rozpoczęcia całej procedury adopcyjnej!!!Wiec w poniedz.czeka nas rozmowa...z panią psycholog...
Dziewczyny,jesteśmy BARDZO SZCZĘŚLIWI Z TEJ DECYZJI.....Bo wiemy,że za jakis czas dzieciątko będzie z nami!!!:-):-):-)...tak jak ostatnio powiedziała nam pani pedagog..DZIECKO NIE PRZYSZŁO DO WAS DRZWIAMI...ALE PRZYJDZIE OKNEM!!!!:-):tak:.....Wiec teraz wiem,ze to jest kwestia czasu,mc.ze będziemy rodzicami...:-)
Ja już nie miałam sił do badan,które (dzięki Bogu )były w porzadku i moje i męża.....
Do 3 nie udanych iui:no:....to juz było ponad moje siły...widziałam w pewnym momencie,że już nie wyrabiam.....że już tak nie można dłużej...
I ta decyzją,którą podjęliśmy...jest NAJCUDOWNIEJSZA JAKĄ PODJĄC MOGLIŚMY!!!:-)...Ja jestem spokojniejsza,bardziej'wyluzowana"...juz nie kłębek nerwów jak jeszcze kilka mc.temu...mąz szczęśliwy,mówi,że barierke trzeba będzie zamontować na schodach,żeby dziecku krzywda sie nie stała itd.....mnóstwo rzeczy zmieniło sie...na LEPSZE!!!bo wiem,że gdzies jest dziecko,które czekan na nas...NA SWOICH RODZICÓW!!I to jest kwestia miesięcy tylko,żebyśmy byli razem:-):-):-):-):tak:
Gratuluję wszystkim brzuchatką i trzymam kciuki za staraczki i testujące:-)
 
reklama
Kejta
Witaj.Ogromne i najszczersze gratulacje;-) Dla Was! Na pewno bedziecie swietnymi rodzicami!az sie lezka w oku ze wzruszenia zakrecila:-) Jezeli nam nie bedzie daNe zeby dzieciatko przyszlo do nas drzwiami;-) bardzo bym chciala jak Wy, ale jak piszesz to musi nyc wdpolna decyzja, a moj M jest sceptyczny bardzo...:-(
A czy moge wiedziec ile sie staraliscie i czy podchodziliscie do in vitro?
 
lumia..staramy sie prawie 4 lata...jestem po 4 poronieniach wczesnych...do rządówki in vitro nie klasyfikujemy sie...:(...na prywatne invitro była by kasa....tylko czy uda sie ??!!...jestem w grupie mega ryzyka...i nie chcemy ryzykowac...My doskonale wiem co to znaczy przejść przez 4 poronienia:(:(...horror:-(............
A wiem,ze i mojego męża stac na to aby być rodzicami adopcyjnymi...!!
Dla mnie ...bycie Matką,nie oznacza ciąży,brzucha,zachcianek....nieeee...to nie to......bycie Matką,Ojcem,to MIŁOŚĆ,WYCHOWANIE NA DOBREGO CZŁOWIEKA,POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA.................i takimi rodzicami chcemy być...
 
Kejta
To faktycznie przeszliscie w zyciu...ale najwazniejsze, ze dazycie do upragnionego celu...i podpisuje sie rekami i nogami pod Twoim postem.
 
Kasica82 ;-) Niedawno myślałam co się z Tobą dzieje. Cieszę się ze w ten sposób ulozyliscie sobie plan i ze tryskasz takim optymizmem. Super :-) trzymam kciuki by plan realizowany był szybko i sprawnie i by Ten telefon dzwonił jak najszybciej

Anika, dzięki, jakoś się toczy u nas, niestety znowu pod górkę. M nie zakwalifikowali dziś na rehabilitację bo rana źle wygląda tj za duże strupy, a ja 10 marca mam stawić się w szpitalu bo dziecko przez 12 dni nie przybrało na wadze. Niby wszystko wygląda idealnie ale dziecko nie rośnie :( póki co mam stawiać się na ktg. Trochę u swojej położnej, trochę w klinice, ale tak kombinuje aby było codziennie bo bardzo się boję
 
Cześć Kasica :-D :-D :-D
Zawsze poznam te emocjonalne posty ;-) nawet jakbyś nie napisała, że zmieniłaś nick. Super, że się odezwalaś, myślałam ostatnio co u Ciebie, bo miałyśmy razem podchodzić do ivf z tego co pamiętam. Bardzo się cieszę, że znaleźliście swoją drogą i mam nadzieję, że już niedługo będziecie rodzicami :-) Nie wiem czy się przyzwyczaję do Twojego nowego nicka.

Kredka przykro mi, że teraz się nie udało, ale ja chyba też bym nie chciała ryzykować.

Anika kochana mam nadzieję, że limit nieszczęść już wykorzystałaś i teraz przed Tobą same dobre dni. U mnie wszystko ok, chociaż jest mi coraz ciężej bo maluchy rosną. Ale znosę wszystko, aby tylko wszystko było dobrze. Strach mi jednak towarzyszy cały czas i obawiam się, że już nie minie ;-)

Gos w dalszym ciągu trzymam kciuki &&&&& a z tym testem to przesadziłaś :-)
 
Smerfeta a może pomylili się w pomiarach Aluni? Nie dziwię się, że się niepokoisz. Trzymam kciuki za całą Waszą trójkę.
 
reklama
Smerfeta a ktory to tydzien? Bo korzystam z aplikacji i tu nie widac podpisow a nie pamietam. I najlepiej zamiast sie bac isc do lekarza i wyjasnic wszystko co niepokojace:-*
 
Do góry