Magda, dzięki za link o oleju
jutro zakupię - jak nie wpłynie na plodnośc, to ma tyle zalet, ze na pewno na cos u mnie zadziała
zadzwonili do Ciebie juz?
Enni, brak mi słów na to, co się stało:/ jak to w ogóle mozliwe?! widze, że podjęłaś decyzję o zmianie kliniki... czy wczesniej miałas z nimi jakies nieprzyjemnosci? pytam, bo jakis czas temu zastanawiałm się nad przeniesienim się na Polna... mozesz cos polecic/odradzic?
Smerfeta, a jaką wdzieczna nazwe ma Twój paciorkowiec? ja w swoich "zasobach" posiadam "streptoccocus agalactie" czy jakoś tak... oporne w leczeniu, ale tak jak napisałaś o swoim " dopiero przy porodzie stwarza zagrazonie". choc tez nigdzie nei znalazlam info, ze nie ma wpływu na zagnieżdzenie.. pewnie jak kazde cholerstwo, w jakims stopniu ma:/ na szczęcie, Ciebie kochana, ten problem juz nie dotyczy
Luize, jak na podglądaniu? za ile pęcholi mamy trzymac kciuki powoli?
(rym powstał!)
Blue
Yoanna, zdrowiej nam!
a Szymko niech się nie daje wirusom!
ja juz zdrowotnie lepiej
owu za parę dni i coraz bliżej badań M - z jednej strony nei mogę się doczekac wyników, z drugiej odwlekałabym ten moment...