reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Anika11 , wczoraj podeszlam do iui.
13 czerwca testuje. Tym razem sie nie nastawiam. Stymulacja szla opornie , pecherzyki slabo rosly , chcialy wszystkie , ale zaden nie dominowal. Ostatecznie jeden sie "wybił".
Postanowilismy z lekarzem , ze to ostatnia iui i jezeli tym razem nie wyjdzie zastanowimy sie co dalej.

Poza tym podczytuje was i trzymam kciuki.
 
reklama
Queen fajnie, że podczytujesz co u nas, my też chętnie czytamy co u Ciebie. Oczywiście wolałybyśmy pozytywne wieści ale potrafimy też wspierać więc jak jest źle też pisz. Pytałam już ale może przeoczyłaś moje zapytanie - w jakiej branży Wam nie poszło?

Enni kochana tak to jest, ciągle coś i nasze plany trzeba na bieżąco weryfikować.

U mnie też lipa. Z posiewu moczu wyszła mi bakteria Klebsiella Pneumoniae więc antybiotyk od dzisiaj przez 10 dni, 3 dni przerwy i ponownie posiew :-( Swoją drogą jak połknąć taką dużą tabletkę Biseptolu??? :szok: Widocznie steryd tak obniżył mi odporność, że łapię wszystko co się da :wściekła/y: No i teraz zagwostka czy antybiotyk nie zakłóci wyniku subpopulacji limfocytów dla immunologa, które mam zrobić za 10 dni? Gdyby to było badanie tanie to bym się nie zastanawiała ale samo badanie kosztuje 286 zł. + wizyta u immunologa 150 zł :szok: Nie mam gdzie się dowiedzieć :-(

MalaMii oby 13 czerwca był dla Ciebie szczęśliwy :tak::-)
 
MalaMiii może jak się nie nastawiasz to beta Cię miło zaskoczy?:) trzymam kciuki:)
Kasik "łapię wszystko" no to zyczę Ci żebyś wreszcie tą kruszynkę "złapała" :tak:;-)Powiem Ci że operujesz takimi nazwami z których nic nie wiem:) masakra jak Twoje badania poszły już daleko, ale dobrze że cos jest co można leczyć. Co do połknięcia tablety pewnie dasz radę:) ja czasem sobie rozgniatałam na łyżeczce (chociaż nie powinno się) ale wolałam to niż się udławić :-D Co do badań czy można czy nie to ja naprawdę nie mam pojęcia, może warto zadzwonić i zapytać do tego immunologa?

Na Polnej poznałam dużo dziewczyn z jedną się bardzo zakumplowałysmy i do siebie dzwonimy. Ona nie mogła mieć od razu transferu bo była przestymulowana, druga próba transferowania też się nie odbyła bo nie miała owulacji. W 3 cyklu była stymulowana i miała podanego maluszka no i w piątek testowała beta 600 :) czyli udało się. Dziewczyna z którą leżałam po punkcji również była przestymulowana. transfer miała po miesiącu i słyszę że również się udało. No to chyba teraz moja kolej?:-D;-):-)
 
Smerfeta wielka buźka za pamięć :yes:;-):tak: Ponieważ odstawiłam kawę jesteście dla mnie jedynym nałogiem i czytam Was codziennie. My po kolejnym usg 4 d i na szczęście wszystko z Hanią w porządku (jak to lekarz powiedział "NIC JEJ NIE BRAKUJE" :-)).
Za Was nieustannie trzymam &&&&&&&&& i gorąco Wam kibicuję.
 
malaMiii, ja też testuję 13.06 :tak: iui miałam dzisiaj - jestem w trakcie owulacji (1/3 za mną, jak to powiedział lekarz ;) pęcherzyki ponoć dobrze zareagowały no i teraz czekamy... to chyba będzie najdłuższe 11 dni w moim życiu...
malaMiii - trzymam kciukasy za nas obie!!! &&&&&
 
Kasik, przepraszam, widziałam, że pytałaś, ale najzwyczajniej zapomniałam odpowiedzieć :happy2: Nasz "interes życia" to była najogólniej mówiąc spożywka, oferowaliśmy produkty bardzo dobrej jakości (m. in. swojskie wędliny i inne wyroby), naprawdę zdrowe i dobre, ale niestety przegraliśmy z produktami gorszymi, ale tańszymi. Najgorsze, że braliśmy na to dofinansowanie z Unii i teraz musimy to oddać. Więc rozmiar naszych długów jest w tej chwili po prostu ogromny...
Ladybea, super, że z Hanią wszystko dobrze, cieszę się, że chociaż niektórym z nas sie poszczęściło, dzięki temu ten wątek nie jest przepełniony tylko smutkami i niepowodzeniami.
Mocno trzymam kciuki za dziewczyny po IUI!
 
Queen jasny gwint, to przykre ale takie są czasy, większość ludzi patrzy na cenę a nie na jakość. A nie dałoby się przekwalifikować sklepu na mniej luksusowy i np zostawić tylko mały dział z tymi produktami a reszta zwykła i poczekać te 2 lata (bo chyba tyle trzeba prowadzić, żeby nie oddawać dofinansowania)?

Ladybea cieszę się, że chociaż u Was wszystko ok, odzywaj się częściej :-)

Enni właśnie się śmiałam do pani doktor, że skoro mogę teraz złapać wszystko nawet z powietrza to może uda mi się zaciążyć wiatropylnie ;-):-DSkoro Polna ma takie dobre notowania to teraz czas na Ciebie :tak:
 
Kasik, no próbowaliśmy kombinować na różne sposoby, ale nic z tego. Tańszym asortymentem też nic nie zdziałamy bo tuż obok mamy Biedronkę i inne tanie sklepy, z którymi nie mamy szansy wygrać cenami. Musieliśmy zwijać żagle bo każdy kolejny tydzień tylko pogarszał sytuację. Ja nawet rozumiem tych klientów, ludzi po prostu nie stać na dobre rzeczy, muszą wybierać to, co tańsze. Ale liczyliśmy, że jednak znajdą się i tacy, których stać i którzy wolą zapłacić trochę więcej, ale jeść zdrowo i smacznie. I oczywiście sa tacy, ale jest ich za mało, przynajmniej w naszej mieścinie, która do najbogatszych nie należy.
 
Queen no właśnie tak to jest w małych miejscowościach, w dużej na pewno znaleźlibyście klientów. Ja mam tak w kwiaciarni, że np. nie idą mi naturalne rzeczy typu zboże na święta, surowa wiklina, ocynk itp. ale jak pomaluję różę na niebiesko to od razu pójdzie ;-):-D
 
reklama
Do góry