reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
Ala80 dla mnie (i pewnie dla innych dziewczyn też) nie jest ważne czy robisz nasieniem męża czy dawcy, ważne żeby Ci się udało!!! Trzymam kciuki!!!
 
reklama
ala-u nas też jest problem z żołnierzykami mojego m,ma je chodź bardzo małą ilość bo tylko przeszło 5mln a po selekcji miał tylko ponad 2mln także lekarz mi powiedział że to są marne szanse,ja wiem że wystarczy tylko 1 ale rokowania są małe,powiem ci szczerze że ja też myślałam w przyszłości o IUI z nasieniem dawcy bo na in vitro mnie nie stać jak teraz się nie uda to podejdę jeszcze raz do drugiej IUI z nasieniem mojego m a jak się drugi raz nie uda to pomyślimy co dalej.U nas forum każda się rozumie i wspiera nawzajem bo mamy praktycznie te same problemy.

Mnie dziś zaczęły cycuchy boleć jak na @ :-(Powiedzcie mi dziewczyny jak jest teraz z przytulaniem mogę czy raczej nie bardzo?

Dokładnie Kama już niedługo
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ala, pewnie ze przyjemnie :)
Ala a powiedz mi co maz Twoj na dawce mowi? bo ja kiedys przed badaniem mojego m pomyslalam ze moze to jego wina i jak by on nie mogl to ja bym chciala dawce w tedy.. i nie wiem co on by na to powiedzial... co facet mysli w takiej sytuacji?
 
Ilosc przy pierwszym badaniu 0, przy kolejnym cos sie znalazlo ale to nadal bezplodnosc wiec zdecydowalismy sie na dawce bo nie mamy innego wyjscia. Wiem ze Wy wszystkie robicie IUI nasieniem meza ale podpielam sie pod Wasz wątek bo szczerze powiedziawszy jedyny ktory mnie zaciekawil i tak jakos milo i przyjemnie tu u Was.
kochana nie mów tak ważne jest żeby sie udała IUI i tak zawsze to bedzie wasz dzidziuś
&&&& żeby się ładnie wchłonęła
 
kama-kochana nie płacz teraz, zostaw trochę łez na to jak się dowiesz że zostaniesz mamusią bo będziesz płakać ze szczęścia już nie długo.Ściskam mocno
 
Głowa do góry, bo zaraz ja się rozpłaczę! jakie byśmy nie miały problemy to każda ma ten sam nie może zajść w ciążę. Ale pocieszające jest to że jak się przegląda stare wątki czy wypowiedzi innych dziewczyn to na ich suwaczkach teraz jest że są w ciąży albo mają już dzieci, więc doczekamy się i my i tego się trzymajcie!!!:-)
 
Dobrze ze mam to juz za soba bo powiem ze latwo nie bylo. Bylo wiele łez i dlugi czas nie rozmawialismy wogole o dziecku. Chcialam wiele razy zaczac temat ale balam sie ze moze za wczesnie itd. ale wkoncu jakos tak wyszlo ze rozmowa sie odbyla a wlasciwie to nawet troszke sie posmialismy bo nie chcialam znowu zeby byl placz no i podjelismy decyzje a teraz przechodzimy przez ta ciezka trudna i dluga droge ktora latwa nie jest, psychicznie mnie to wykancza ale poki co jakos brne do przodu.. mam nadzieje ze mi i Wam wszystkim kiedys sie poszczesci i zalozymy nowy wątek juz bardziej na wesolo. Ale wracajac do pytania Błonki co do dawcy to moj maz po wyniku badania nasienia myslal nawet o tym zebym poszukala sobie kogos innego kto da mi upragnione dziecko, albo o najedzeniu sie tabletek, takze powiem Wam ze tamten czas wspominam bardzo zle, myslalam nawet o psychologu bo bylo ciezko.. na szczescie jest jak jest i trzeba sie cieszyc ze narazie wszystko jakos tam idzie do przodu, wolno bo wolno ale idzie:-)
 
reklama
Agusiapela nie wiem dokładnie ale raczej możesz, u mnie gorzej bo dostałam luteinę dopochwowo dwa razy dziennie:(
 
Do góry