reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
PUK PUK!!! jest tu kto? :szok:
Jak tam dziewczyny na froncie?

Czy bolały Was kiedyś stawy po Gonalu? Zastanawiam się, czy to od tego tak napierdziela mnie kolano i piszczel (może problem z krzepliwością krwi?) a może moja stara kontuzja :-(
Jutro biorę ost zastrzyk Gonalu, a w śr mam gina... ciekawe czy już będzie po frytkach, czy w ogóle czarna d...a

Blue, należy Ci się opierdziel!!!! dbasz o taką ilość badań a o dietę i odpoczynek to co? rozumiem, że kasa, ale musisz jakoś to wyważyć... poza tym, nie bój się zawołać o pomoc, czasem trzeba. Wierzę, że teraz będzie lepiej skoro mąż znalazł pracę. Dbaj o siebie bo przecież wyniszczony organizm nie przyjmie dzieciątka
 
Pusto tu jakoś ostatnio. Ja mam przerwę w IUI cały cykl ale czytam Was i zaglądam na ile mi czas pozwala. Zaczynam walczyć od 1/2 dc czyli około 18/19 lipca. Czuję się jak na urlopie :-D

Smerfeta trzymam kciuki za środową wizytę. Z Gonalem Ci nie pomogę bo nie brałam. Brałam tylko Gonapeptyl na pęknięcie ale to chyba nie to samo.
 
Witam się;-)
faktycznie ostatnio tu puchy, chyba się opalają wszystkie:-D
u mnie czekanie, jak do 21.07 wytrzymam to planuję zatestować, mam cichą nadzieję że jojka po ostatnim ovitrlku popękały i nasze naturalsikowe starania nie pójdą na marne, choć po trzech latach starań jakoś trudno mi uwierzyć ze mogło by się w końcu coś ustrzelić z tych trzech jajc:baffled: w czwartek wizyta usg zobaczymy co tam się dzieje...miłego dzionka dziewczynki:-)
 
Smerfeta...alemusiałam coś wybrać:/trzeba było zrobić badania...to się okazywało ze na wiecej nie ma juz pieniędzy.

mąż zaczyna pracę od 1 sierpnia.myśle ze po pierwszej wypłacie będziemy sie cieszyć jak oszołomy:)))

opierdziel przyjety :*

Pełna urodziła przez cc:)))
gratuluję:)))
 
no właśnie pustki tutaj ostatnio.u mnie nic nowego, czekam do wtorku na usg, boję się bardzo. Nie powtarzam już bety, bo nic mi to nie da i tak teraz, muszę wytrwać do wtorku.w sobotę mnie tak bolał jajnik prawy, że myślałam, że oszaleję:-( ale na razie spokój. Piersi nie bolą, w zasadzie nie mam żadnych objawów póki co.

Fifiri
to trzymam kciuki!były 3 ładne pęcherzyki, musi coś z tego być!:-)

Esiek a Ty jak tam, kiedy testujesz??

Kasik36 to trzymamy teraz kciuki, żeby w następnym cyklu organizm już nie szalał i wszystko było jak trzeba. Ja czekam na wizytę 16 lipca, Ty zaczynasz cykl 18-19 to razem wyczekujemy na coś:-) Oby ten czas szybko zleciał, bo do cierpliwych osób to ja raczej nie należę!;-)
 
Cześć kobietki:)

Ja tez należę do odwiedzających, czytających, ale nie udzielających się:-D
Pełnej gratuluję a za wszystkie testujące trzymam kciuki:tak:
Ja dopiero ruszam od września z iui. Wizyte mam dopiero pod koniec sierpnia także w tej chwili mam luzik, odpoczywam psychicznie:-) powiem Wam ze cały miesiąc nawet nie myślę o dziecku, dopiero tak pare dni przed@ włącza mi się myslenie i nasłuchiwanie organizmu, ale on niestety co miesiąc nie wysyła sygnałów ze cos się w brzuszku dzieje:)
 
reklama
kasiulekk - nawet nie dotrwam do testowania ;/ Od wczoraj juz plamię, także jutro pewnie będzie @ - jak w zegarku. Dziewczyna która miała IUI w tym samym dniu co ja - także porażka. Zatem znów uważam, że IUI udaje się jedno na milion i niestety tylko i wylącznie przygotowuje psychicznie do in-vitro. Aż mi się śmiać, chce jak przypomina mi się Pani laborantka, która podawała nasienie podczas IUI - "Pani mąż ma super wyniki, Pani ma potwierdzoną owulację - powinno się udać, macie duże szanse"... Jasne...
 
Do góry