reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
jesli chodzi o adopcje,..Smerfeta ma rację...
kurs rodziny zastępczej trzeba chyba od tamtego roku pokrywać we własnym zakresie.i jest to koszt ok 3800-4000zł...
plus oczywiście dojazdy...trzeba by tam coś zjeśc. itd....


witam nowe dziewuszki:)))
powodzenia:)))
i dużo stad nowych informacji:)


Kasik36...spóznione..wszystkiego najlepszego:)

Elianka:)))gratuluję decyzji:)
czasem warto zrobić to, co podpowiada serce:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie! Ja tylko na chwilkę
Oliwka chyba masz tak jak ja w zeszłym cyklu. Miałam pęcherzyk 25mm a na początku kolejnego ten pęcherzyk mial 19mm. Lekarz nazwał to torbielką,zakończyłam stymulację i czekałam na nast cykl. Często lekarze mówią że mimo torbieli można się starać, ale mój iui wtedy nie wykonuje i w sumie dobrze bo to trochę byłoby naciąganie. Co do badań to ciężko mi powiedzieć czy przy tym leku badania wyjdą bo nie znam go. Może któraś inna się orientuje?
 
bluesky - mozesz mi napiasc o badaniu przeciwcial i kariotypów. Jakie to koszta i jak wyglada itd.
ja robiłam takie:

przeciwciała przeciwplemnikowe(45zł)
RF(45zł)
anty TPO(18zł)
przeciwciała anty histonowe IgG (45zł)
ANA (45zł)
przeciwciała anty beta glikoproteinie I w klasie IgA,IgM i IgG(każde 50zł czyli razem 150zł).

trzeba nie jeść 4 godziny wczesniej.nie ma znaczenia dzien cyklu.

powinno się jeszcze zrobić przeciwciała antyfosfolipidowe,ale mi doktor nie wypisal,a ja sama nie miałam juz pieniędzy.ale zrobię jak tylko jakieś pieniadze zdobędę.

kariotypy-normalnie kosztują u nas 400zł od osoby.mi jednak udało sie znaleźć poradnię w której terminy nie są kosmiczne...poszłam do lekarza pierwszego kontaktu i poprosiłam o skierowanie do poradni genetycznej.tam termin był za dwa tygodnie.spotkalismy sie z panią genetyk,ktora tylko spytała czy w rodzinie były jakieś choroby genetyczne:/ i ile in vitro,uiu bądz poronien było. wizyta trwała cale 3minuty..ale zapisała nas na kariotypy.czeka sie tam 2 miesiace. wiec czekam i będą te kariotypy na nfz.

pani powiedziała tylko ze nie mam byc na czczo a wręcz wskazane zebym min dwie godz przed badaniem coś zjadla...no i tyle...:)

:*
 
Bluesky ja będę teraz tez robic te badania co Ty. Doktor powiedział, ze mi wszystko wypisze w sierpniu, co i jak. Bo po dwoch pronieniach to juz trzeba wiedzieć jak ewentualna ciaze prowadzić. No widzę, ze to troche kosztuje wszystko.
 
Agawa, no niestety:(

mąż musi jeszcze zrobić posiew nasienia , bo na karcie stymulacji która kserowałam do genetyka było napisane ze są bakterie w ejakulacie :/ i nikt nam nic nie powiedział...
dopiero jak skserowałam kartę to to zobaczyłam:eek:

mój lekarz na urlopie do końca lipca wiec musze moją małżowinę wysłać w tym czasie.
kosztu posiewu nasienia z antybiogramem u nas 60zł.

powinien zostać przeleczony antybiotykami...a nikt nawet słowem nie pisnał ze te bakterie tam są..i gdybym nie kserowała tej karty to bym nawet tego nie wiedziała...

czekam teraz na kariotypy, planuję ten posiew męża i przeleczenie go...
na resztę już nie mam pomysłu...

ale jest tez dobra wiadomość:)mój maż dostał pracę:)na razie na 9 miesięcy,ale myślę ze jak się sprawdzi to będzie może możliwość pokombinowania by mógł tam zostać:)

ja na teraz się cieszę:)bo to był okropny czas.jak zwykle brakowało na jedzenie..a to już podstawa podstaw...
no i jak po tej utracie przyjemności za kierownicą zrobili mi morfologię to miałam 7 coś hemoglobiny. i przetaczali mi krew.
teraz już było powyżej 9:) w poniedziałek znów do kontroli...
 
Blue to bardzo sie cieszę, ze sie układać zaczyna. No kurczę, jak na chleb nie ma to juz nie jest wesoło... Trzymam kciuki za Was:) &&&& .. U nas tez mąż pracy szuka, w pt był na rozmowie, we środę ma nnastępna. Tez trzymam za niego kciuki, bo mu nie służy. Nie dość ze chudy sam z siebie, to jeszcze schudł. Myśle, ze to wszystko na niego tez mocno wpływa, więc jakby dostał prace, to by zajął myśli czymś innym. Ja w pn robię morfolgie i podstawowe wyniki z moczu, bo po tym poronieniu internista stwierdził, ze dobrze byłoby mi zrobić podstawowe wyniki. Fajne, ze na niego trafiłam, bo sie przejął... Tak więc wierze,ze nie wszyscy lekarze sa tragiczni i bez serca.

wiesz Blue - ja tak myśle, ze jak sie nasza (i Wasza tez:)) sytuacja życiowa ureguluje, to i moze dzidzius sie namyśli i zechce przyjść na świat. Tego sie trzymam.
 
reklama
Do góry