reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
smerfeta myślę, że zrobię test koło wtorku, to będzie 27 dc, z reguły mam 26 dniowe, o ile okres się nie rozkręci, ale na razie cisza, plamień już nie mam. Wypatruje jakichś objawów ciąży, ale póki co nic z tego, piersi lekko tylko bolą, zwariować można w tym oczekiwaniu!!:-(
nati strasznie mi przykro:-( liczyłam, że Ci się uda, wtedy i ja bym miała większą nadzieję na to, że może niedługo uda się i mi...beznadziejne to wszystko, przecież tak bardzo chcemy, czekamy, dbamy o siebie, a ciągle mamy pod górkę:-(
Wiecie, ostatnio to nawet niechętnie spotykam się ze znajomymi, którzy mają takie maluszki, wiem, że to nieładnie z mojej strony, ale jest mi wtedy jeszcze bardziej ciężko:-:)-(
 
reklama
Moja gin mi powiedziała , ze mam sobie z 2-3 msc odpocząć (psychicznie) i zgłosić sie jak dostane @. Na szczęście rozmowee z mężem mam już za sobą i nie uzala się ze to jego strony są problemy ( no i ciesze sie z tego powodu) rozmawiałam z nim o inseminacji i stwierdził że jak nie ma innej możliwości to możemy spróbowac.... ale chyba jeszcze wysle go do androloga moze mu jakies witaminy przepisze i zołnierze sie zwiększą...
 
Witajcie nowe dziewczynki :) (wszystkie)
Anka, pamiętaj że kuracja M trwa ok 3 miesięcy, dopiero po takim czasie możecie zobaczyć poprawę albo i nie:/ a do inseminacji plemniorki są specjalnie przygotowywane, więc jakoś ich jest lepsza, naprawdę nie ma się co zastanawiąc nad iui, ja też długo się zastanwiałam i Pole zapodała mi kopa i teraz do 3 inseminacji będę podchodziła, jeżeli @ przyjdzie bo nadal się ociąga, bałam się zrobić rano testa mimo iż już bym mogła :zawstydzona/y: no ale rano tempka spadła więc pozbawiła mnie złudzeń,pewnie lada chwili mnie nawiedzi @

Dziewczynki Nowa jest w szpitalu i rodzi:)
 
Hello Dziewczynki!

Nati Kochana, tak mi przykro. buuuu:((


Dzieki Kochane, dbam o siebie, bo mnie całkiem jeszcze przeziębienie rozłożyło, więc lenie sie i leże. To zapalenie jajnikow mam leczyć przez 6 dni dexocyliną. Mam nadzieje, ze pomoże, ale powiem Wam ze ten antybiotyk działa strasznie. Wczoraj wzięłam 1 tabletkę i mam brzuch oooogromny, opuchniety, wszystko mnie tam boli. Ale jestem dobrej myśli.


Smerfna - z Chin chyba nici, bo wycieczka dalej nie potwierdzona, a mój mąż ma 5-tego ważna rozmowę o prace. Chyba nie zaryzykujemy wyjazdu w takiej sytuacji. Myśle sobie, ze moze jak mąż dostanie w końcu wymarzona prace, to wtedy wszystko sie ułoży tak jak powinno być. Moze nawet kiedyś dziecko nam bedzie pisane? Kto to wie.
 
Agaawa pamiętaj o probiotykach abyś po tym wszystkim jeszcze jakiegoś grzybka nie miała. Mój małż też zmienia pracę i też mam nadzieję, że będzie w końcu spokojniej:tak:
 
Agaawa pamiętaj o probiotykach abyś po tym wszystkim jeszcze jakiegoś grzybka nie miała. Mój małż też zmienia pracę i też mam nadzieję, że będzie w końcu spokojniej:tak:

Tak, biorę specjalne leki i będę Piła jogurty, których nie znoszę! Bleeee.... I globulki dopochwowe lekarz zapisał zapobiegawczo.
 
Nati ja weszlam specjalnie, zeby Ciebie sprawdzic, a tu niestety brak pozytywnych wiadomości od Ciebie:( A myślałam, ze moze jednak...przykro mi:( Masz dalszy plan działania czy dajesz psychice odpocząć?

Agaawa czytam, ze wszystko skończyło sie bez interwencji lekarskiej, duży pozytyw w tej sytuacji. Teraz sie zaleczysz i wiedziona Twoim optymizmem osiagniesz upragnione szczęście. Bo niby czemu nie?

Nowym dziewczynom dużo siły i wytrwałości. Nawet jak pierwsza iui nie wyjdzie nie wolno sie załamywać.
Anka piszesz, ze będziesz sie dziwnie czuła idąc tam? Ja Ci powiem, kiedy będziesz sie dziwnie czuła- wtedy jak będziesz miała 50 lat, Twoje koleżanki bedą rozmawialy o sukcesach i porażkach edukacyjnych swoich dzieci a Ty nie będziesz miała nic do powiedzenia...
Poza tych niech kochana Genna Ci powie, ze tak naprawde ta iui to żadne wielkie halo. Medycznie właściwie niczym sie nie różni od normalnego zapłodnienia. Dla mnie osobiście nawet było "przyjemniejsze" użycie cieniutkiego cewniczka niż usg.
A juz tak dla śmiechu i "odczarowania" to zawsze mozna sie poczuć jak rasowa klacz warta wiele milionów $, których przecież inaczej sie nie zapladnia, a nie jak pospolita chabeta na łące:rofl2:
Gdyby tylko to jeszcze tyle nie kosztowało...

Hope ​wyslalas posta przed wyprawa do Białegostoku, a teraz zamilklas:( Cos Ci tam jednak chyba powiedzieli, mam nadzieje pozytywnego.
 
reklama
POLE ALE SIĘ UŚMIAŁAM. GRUNT TO WE WSZYSTKIM SZUKAĆ POZYTYWÓW. JAK MNIE PYTAJĄ DLACZEGO JESTEM TAKA NIEOPALONA TO MÓWIĘ, ŻE JAK W ŻYŁACH PŁYNIE BŁĘKITNA KREW TO NIGDY NIE OPALĘ SIĘ JAK MURZYN :cool2:(BEZ URAZY)
 
Do góry