reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Witam w ten dwszczowy i zimny dzień:)
kasik czyli cykl zaczynam dzień po Tobie:) mi dzisiaj zaczęło na maxa, w pizd......normalnie chwilami mam napady złości że przyszła:)))) mnie naszczęście brzuch nie boli, raz na parę miesięcy cosik mnie poboli, ale za to zbliżającą się @ odczuwam na 2 tyg przed. Ból cycków i wielki brzuch mi się robi, jak balonik:)
 
reklama
Bry laseczki...
za oknem pada drugi dzień a moja dusza wyje:-(.
Dziekuję wszystkim dziewczętom za trzymanie kciuków.
Wczoraj plamienie ledwo ledwo o brązowawym nalocie, w nocy czysto, teraz też nic ciekawego się nie dzieje (jeszcze), rano tempka spadła z 37 na 36,8st, brzuch boli od wczoraj na @, a test leży w domku nie ruszony....mam dolinę...chce mi się wyć, krzyczeć a na końcu po co to wszystko,to bieganie na monit,czy jest pęcheżyk, czy go nie ma, jaki duży, kiedy pęknie, wizyty w klinice i póżniej to czekanie .... powoli nie mam sił!!!! Coś mi się wydaje,że nie dane mi jest być mamą....
 
Agaawa, strasznie mi przykro, to straszne że musiałaś przez to przejść. Moim zdaniem powinnaś być w szpitalu pod stałym nadzorem... ale to moje zdanie. Trzymaj się kochana!!!

Nati35, współczuje, też ostatnio ciągle zadaje sobie te pytania co Ty. Tule...
Kasik36 straaasznie drogo Ci to wszystko wychodzi :confused2::crazy: Troszkę Twój lekarz nie dba o Twój portfel :zawstydzona/y: Ale może to wszystko da teraz efekty... i po to wydajemy majątek i po to ciągle latamy do lekarzy, by w końcu doczekać się spełnienia marzeń... mam nadzieję, że w końcu doczekamy się &&&&&&&&&&&&&
 
Nati piszesz tak jakbyś była mną, mam tak samo jak Ty i tak samo czuję, toatlna flustracja:( Powiem Ci że to nie duży spadak i jeszcze nie krwawisz, także moim zdaniem poczekaj jeszcze chwilkę. Dużo dziewczyn będąc w ciąży ma plamienia w dni w które ma przyjść @. Ja mam zawsze nadzieję nawet jak plamię:):) Dopiero jak zobaczę już "potop" wtedy wiem że nic z tego. Nati a gdzie się leczysz?
 
Enni na monit chodzę do mojego gin, na miejscu,żeby trochę zaoszczędzić, później dzwonię do lekarza w P-niu Invidmed na szelągowską. Do P-nia ma aby 50km, ale muszę przebić się na drugą stonę czyli prawe 18km dalej.
 
No i dostałam strzał w serce...:( Właśnie przyszedł nasz BHPowiec i oznajmił że zostanie tatą poraz 3!!!!! Dosłownie łzy do oczu mi się cisną. Jakie to niesprawiedliwe!!!
 
Może od mojej strony jest ta ulica bliżej. Jak jadę na polną do poznania też muszę trochę się w centrum wbić, ostatnio bałam się że nie zdąże mimo że było dużo czasu, były masakryczne korki. Ja tak szukam jakiejś kliniki, ale najpierw popróbuję na NFZ z 3 IUI a jak nie wyjdzie to nie pozostaje mi nic innego jak invitro
 
Coraz częściej ja też myślę o invitro...może te iui, w naszym przypadku, nam nie pomogą tak jak przypuszczałam na początku. Na te trzy podejścia + badania to wydałam 1/3 sumy co wynosi cała procedura invitro. Jakaś masakra i dupa blada!!!!!:(((((
 
reklama
Korki w P-niu...hmm, mogłabym książkę napisać:). Któregoś razu w korkach staliśmy ponad godzinę a wizyta kontrolna w klinice trwała 5min. Myślałam, że mój M tego nie wytrzyma.....
 
Do góry