Hej dziewczyny dzisiaj mieliśmy tak super pogodę, że nam się grilla zachciało, ale zabrakło towaru na ruszta i obeszliśmy się smakiem
.
Natalia88- ja też się niekiedy zastanawiam skąd mam jeszcze te siły, może z tych postów w których dziewczyny po długich staraniach dzielą się tą radosną nowiną:-), przyjdzie w życiu taki moment, że usłyszysz "mamusiu", w tedy łezka wzruszenia zakręci Ci się w oku i z radością odpowiesz "tak skarbie"..
Magdusia ja też najpierw chodziłam do ginia, który jest ok, podobno super prowadzi ciążę, ale nie pomaga w jej zajściu, ciągle tylko słyszałam , że jest ok, mam dać na luz...gdybym nadal tak czekała to chyba za 10 lat bym nie wiedziała o co cho. Teraz wiem w dużej mierze na czym problem polega i wiemy jak zacząć, narazie jestem bardzo zadowolona, bo lekarz nie znał jeszcze dobrze naszych poczynań w tym kierunku a już stwierdził co należy, nie typu: czekajcie, spokojnie....
Atyde- miło, że znów zajrzałaś- co nowego?
GizaS- pewnie, że miło słyszeć takie wieści- mam nadzieję, że następna będzie Twoja
, czego życzę każdej z nas, która tego pragnie!!!!
Napiszcie jeszcze coś wiecorkiem