Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Pole]

Mam nadzieje, ze mnie do sadu nie podacie o haluksy na kciukach
Jestem Wam bardzo wdzięczna za wsparcie i oparcie. Nie ma co wiele wymyślać, prawda jest taka, ze tylko ten kto ma ten sam problem potrafi wejsc na właściwy level wspolodczuwania.
Transfer mam jutro o 9.

 

[kwiatuszekq20]

kate gratulacje a testy wlasnie wychodza tak wiec lepsza betka

 

[gnagna]

Pole mocno trzymam za Ciebie kciuki wyjątkowo mi zależy, żeby Ci się udało ;-)

Gratulacje dla nowych ciężarówek

ja już zaczynam myśleć o powrocie do tego wątku :-)

 

[Pole]

Gnagna więc to jest Twoje malenstwo...klucha mi w gardle stanęła...

 

[GizaS]

Ja tylko na chwile bo mam dzień zawalony.
Pole najpiekniesza wiadomość, superaśnie że masz dwa piękne zarodeczki i kolejne do mrożenia. Bardzo ładnie to wygląda, to jutro też od 9 trzymam kciuki za transfer. Bierzesz oby dwa maleństwa? Pomijając Twojego M to odnośnie Twoich zmagań wiem jak to dokładnie jest. Te całe czekanie na info o komórkach, zarodkach itd to jedno wielkie utrapieństwo, IUI kosztuje około 1000 zł a ivf +- 10 000 zł. Ja wiem że nie przelicza się wszyskiego na $$$, ale takie czasy
Wierze w Twoje maleństwa i że za dwa tygodnie napiszesz piękna trzycyfrową betę.

Przepraszam że nie pisze do wiećej dziewczyn, ale przejzałam tylko forum na szybko.
Moja @ jednak płata figle, w pon i wczoraj to było minimalne plamienie, wystarczyła jedna mimi wkładka na dzień. Ale chyba dzis się rozkreci

Miłego dnia

 

[gnagna]

Pole wierzę, że Ci się ułoży ...

 

[Pole]

Bo to tak jest GizaS...jak nie wyjdzie iui to kombinujesz i wysuplujesz kolejne 1tys, ale jak nie wyjdzie inv to nie wytrzepiesz z rękawa następnych 10 tys.
Poza tym smutne jest, ze dziecko zaczyna od minusa
Te 10 tys przecież mogły pójść na lepszy wózek, fajniejsza ubranka,bezpieczniejszy fotelik itd Smutne to trochę.

A sama procedura, masz racje psychikę gruchocze. Mnie sie w gruncie rzeczy udało uchronić głowę, bo jednak byłam skupiona na czym innym bardziej. Pewnie w przeciwnym wypadku siedziała bym i obgryzala paznokcie...

Chcialam zabrać jeden zarodek, zeby mieć poczucie, ze mam po kogo wrócić jak sie nie uda, ale wyglada na to, ze nikt mnie nie pyta. Tyle mi w laboratorium powiedzieli, ze kazali na transfer przyjść...a ja byłam tak zaaferowana, ze przestałam myśleć...

 

[kasik36]

Pole super wiadomość, nie wiem jak to jest, szczerze mówiąc nie za bardzo zagłębiałam się jeszcze w temat IVF (mam nadzieję, że nie będę musiała się w niego zagłębiać) ale to chyba Twoja decyzja ile zarodeczków bierzesz? W każdym razie trzymam kciuki jutro o 9 rano. Nawet nie wiesz jak bardzo Wam kibicuję :-)

Smerfeta a gdzie chodzisz do lekarza bo nie pamiętam. Ja swojego mogę Ci z czystym sumieniem polecić. Nazywa się Krzysztof Zieliński i przyjmuje w Invikcie. Jest młody i jeszcze niezmanierowany, widać, że przykłada się do swojej pracy. Wczoraj w rejestracji słyszałam jak dziewczyna umawiała się na wizytę z NFZ, nawet nie wiedziałam, że tam też tak można. Umówiła ją na 7 maja więc nie jest to jakiś kolosalnie odległy termin tylko nie wiem akurat do jakiego lekarza bo nie usłyszałam. Może warto spróbować chociażby dla samego porównania. Co dwie głowy to nie jedna ;-)

 

[pełna_nadziei83]

Kate26 GRATULACJE!!! Trzymam kciuki za piękny przyrost bety Pięknie że pierwsza IUI się udała, chyba bardzo rzadko to się zdarza, ale jak widać zdarza się, mam nadzieję że teraz ciąże pięknie się posypią.
Zapraszam na wątek przyszłych mamusiek po IUI

Co do testów to tak niestety bywa, mi jaśniutka kreska wyszła przy becie 100, także nie ma sensu za szybki ich robić, lepiej iśc na betę

 

[pełna_nadziei83]

Pole super wieści, pieknie dzielą się komóreczki a kiedy transfer?
Pole bierz dwa smerfiki kochana !!!