reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Serialu z moim M ciąg dalszy...

Minę miał dzisiaj niewyrazna trochę, ale niby wszystko w porządku jak sie pytam co jest.
I tak po zdaniu sie dowiaduje, ze kazał sobie cewnik wyciągnąć, potem kazał wyciągnąć sobie dreny, potem poszedł umyć głowę, potem poszedł sie ogolic...no i trochę sie zmęczony czuje...
I jak tu nie walnać takiego w łeb???

Potem przyszła pielęgniarka i pyta, ktory z pacjentów zazyczyl sobie pozaplanowe konsultacje u doktora.
Cisza na sali.
Wiec ja juz na 900% mysle, ze to znowu On cos nakombinowal i teraz sie boi odezwać jak ja jestem. Więc wzrok na Niego kieruje niczym Bazyliszek...
Ale cisza dalej.
Nagle mój mąż nie wytrzymuje- no przecież Pan( wskazuje na pacjenta pod ściana), przecież był Pan u lekarza o 10, bo chciał Pan rozmawiać jak sie udała operacja i co z Panem dalej.
A ten spod ściany-no ja!
A mój mąż tylko ufff i widze, ze ciśnienie z Niego zeszło.
Jak nic spodziewał sie, ze zmyje mu głowę mimo, ze miał czysta...wyciągam z tego wniosek daleko idący- jestem jędzą:(
 
reklama
Pole można by było naprawdę nakręcić serial z udziałem Twojego M i to komediowy;-) Fajnie, że nie rozczula się nad sobą tylko walczy i stara się Ciebie nie denerwować dodatkowo. Uśmiech i pozytywne nastawienie to jest to czego teraz potrzebujecie. Reszta już z górki :-)
 
Pole - widzisz jak nie doceniasz męża !!! Obserwator z niego dobry, może go zostawią na oddziale jako "wtykę" :)

No nic dziewczyny - jutro rano beta... Tuż po IUI przez kilka dni nie mogłam sie doczekać testowania, a teraz po prostu chciałabym tam nie iść... Boję się zwyczajnie ;/ Już kombinowałam żeby iść w poniedziałek ale musze odstawic Dupka jakby co więc... idę :(
 
Esiek ja też się zastanawiałam nad systematycznym pomiarem temperatury ale jakoś nic z tego nie wyszło, też nawet termometru się nie dorobiłam ;-) Trzymam jutro mocno za Ciebie kciuki. Kochana musi być dobrze, w końcu jesteś na naszej magicznej liście:-) Jutro postawię przy Tobie buźkę ":tak:"
 
Dziękuję kasik36 ale piszę Wam zupełnie szczerze, nie kryguję się - nie mam nadziei, czuję, że się nie udało i tyle. Napiszę jutro dopiero po 17.00 jak wrócę do domu, mam laboratorium koło pracy jakieś 500m, więc zostawię sobie auto w pracy i pójdę piechotką, jak będę wracać to sobie popłaczę, ochłonę i dojadę do domu. Kurde a swoją drogą - już chyba źle z moją psychiką skoro planuję co zrobię jak się nie uda - moja psychika chyba nie jest w stanie myślec o tym co zrobię jak się kiedyś uda- bo to się w moje głowie nie mieści ;/;/;/

Nie wiem czy to ma sens ale zmierzłam sobie właśnie temp. pod językiem i mam 37,1.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry