Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Dagna91]

Cześć Dziewczyny! ale u mnie zimnica! Mróz taki ze ohohoho!
Emi: graaaaaatuluje! Mam nadzieje ze dzięki Tobie minie zła passa!

Ewela: ja wciąż trzymam mocno &&& mam nadzieje ze to jest właśnie to!

A ja w pon mam usg i sie zaczynam obawiać czy pękło czy nie ,czy wszystko będzie ok zeby była IUI, to oczekiwanie jest okropne...

 

[Ewis]

Giza - ja miałam laparoskopie i wyszło u mnie że miałam - drobne torbiele czekoladowe jajników obustronnie. Torbiel krwotoczna ciałka żółtego jajnika lewego. Endometrioza miednicy mniejszej. Po tym brałam Visanne, żeby zahamować rozwój endometriozy oraz zrosty. Hm raczej nie powinno się zajść w ciąże podczas kuracji. Ale po tych tabletach nie miała ochoty na przytulanie, zupełnie - zastanawiałam się czy to kiedykolwiek się zmieni no bo jak to dzieciątko zrobić jak brak ochoty, ale w miarę wszystko wróciło do normy. Chociaż skończyłam je brać w czerwcu, a fasolki jak nie ma tak nie ma :/

 

[lucy_82]

hej dziewczyny
Emi ogromne gratulacje Ewela trzymam &&&&&&&&&&&&&&&
U mnie niestety wczoraj przyszła @ franca płakałam jak bóbr........
Sunshine a jak u Ciebie???

 

[Sun7]

Cześć dziewczynki w ten mrozny niedzielny dzień :-)

U mnie to pierwsza niedziela od kilku m-c w której nie będzie rosołu, bo zapomniałam wczoraj kupić mięsa na rosół :-( więc będzie tylko pstrąg na drugie danie z ziemniaczkami i surówką ......

Nie jestem w stanie Was nadrobić bo tyle piszecie, że szok

 

[GizaS]

Ewis powiedz mi czy miałaś podejrzenia endometriozy i dlatego miałaś laparoskopie czy po prostu ogólnie szukano przyczyny.
Doweidziałam się że właśnie prof R jeśli chodzi o endometrioze jest beznadziejny, nawet nie próbuje podleczyc tylko od razu ivf, u mnie bylo tak samo, tyle że ja na pierwszej wizycie bylam już na to przygotowana ale po nie udanym ivf chciałam dodatkowych badań, napomnknełam o laparoskopii żeby sprawdzić czy moja endo nie utrudnia zagnieżdzenia a on mnie wtedy zbył. Jestem coraz bardzie skłonna do lapar, ale nie wiem kto mógłby mi to profesjonalnie zrbić w ramach nfz, cz-wa jest tragicnza już miałam zabieg usunięcia torbieli i wiem jak trakują kobiety.

Ewela coraz bliżej poniedizalek, jeszcze okolo 30 godzin niepewności, czekam z Tobą i życze malutkiego cudu;-)
Lucy syszalaś pewni to -co nas nie zabije to nas wzmocni, ja wiem jak porazki bolą ale wierz mi za chiwlę (krótszą lub dłuższą) znowu znajdziesz siły do dalszej walki, innego wyjścia nie ma, nie możesz się poddać po przegranej bitwie, woja przed Tobą. Kiedyś nam się wszytskim uda, kwesta czasu.

 

[pełna_nadziei83]

Witajcie dziewczęta,
nie było mnie tu 2 dni a tu tyle się działo

Emi ogromne gratulacje!!!!!! w końcu IUI się udała

Ewela trzymam kciuki za jutro &&&&&&&&&& może to faktycznie ciąża

widzicie dziewczynki po IUI trzeba chodzić na betę, bo z testami różnie bywa, a po co potem szkodzić dzieciaczkowi przyjmując potem różne leki...

życze Wam miłej niedzielki

 

[Ewis]

Giza - u mnie doc. zobaczył na USG torbiele i powiedział, że prawdopodobnie mam endometriozę, ale żeby się przekonać trzeba zrobić laparoskopię.
Hm wiesz co, a może zapisz się na wizytę do Bytomia to doc. Horaka w Antrum. Blue się zapisała na razie jest zadowolona. On jest dobrym specjalistą. Pracuje w szpitalu w Bytomiu i tam też miałam laparo robioną bezpłatnie. Na razie w ciąży nie jestem ale wierzę że mi pomoże. Jak na razie to mam wykorzystać wszystkie IUI, a potem ewentualnie inv. A żeby sprawdzić czy endometrioza nie wróciła skierował mnie na Laminice-1 na razie jest dobrze.
Wiem, że to kawałek drogi ale może warto spróbować. On przyjmuje we wt i czw popołudniu az do nocy, a czasem w soboty.

 

[Ewis]

Lucy - tulę Cię mocno i wiemy co czujesz. Trzymaj się.

 

[GizaS]

Ewis znowu do Ciebie a Ty gdzie miałaś laparoskopie? prywatnie czy na nfz? Zastanawiam się nad powrotem do katowickiej Provity bo tam laparo można zrobić na nfz. A w Antrum nic nie znalazłam odnośnie laparo? Czy dr Horak kieryje do innego szpitala np? Dzięki za wszytskie informacje

 

[blueskye]

Emi-gratulujęwreszcie zła passa przerwana
zazdroszczę nieco...
no dobra-bardzo

ja po dyzurze 24godzinnym...nieprzytomna jestem...
i w piątek wpadłam w [poslizg autem i nasza 19 letnią astrę naraziłam na szwankzniosło mnie na przeciwległy pas(u nas na wsi nie sypią piaskiem-jest szklanka),obróciło dookoła własnej osi-walnełam kołem w krawęznik..skrzywiłam felgęobiłam obojczyk i głowę...ale na szczescie nic poza tym...miałam kupe naprawde duzego szczescia bo nic nie jechało z naprzeciwka...