reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Witajcie dziewczynki :-)
Liju - ja zawsze po niskiej becie miałam od razu odstawić dupka
Gnagna - super że szef tak zareagował
Blue- czekam na wieści z wizyty

A my nie powiedzieliśmy wczoraj teściom o ciąży bo w sobotę zmarł brat teściowej i jakoś tak nie było humoru na takie wyznania...

Życzę wszystkim miłego poniedziałku :tak:
 
reklama
Cześć dziewczynki:-D:-D ja od dziś leniwie w domu :-D fantastyczne uczucie, tylko czekam aż do mnie zaczną z pracy dzwonić;-)

oglądałam rano ddtvn. straszne, co oni zrobili w czasie porodu bliźniaczek tego medalisty Bonka. Jak tu spokojnie myśleć o porodzie ?

Mam do Was pytanie z innej beczki. Planuję remont i zastanawiam się nad wymianą kuchenki gazowej na płytę indukcyjną. Ja umiem gotować tylko na gazie i nie wiem, czy dam sobie radę z indukcją, ale wiele osób mi mówiło, że w ten sposób pozbędę się tego tłustego osadu (kuchnia otwarta na salon). Myślę, że to byłoby bezpieczniejsze również z uwagi na dzieci. Macie jakieś doświadczenia w tym względzie?
 
Gnagna- też oglądałam o bliźniaczkach, masakra jakaś...
ja mam indukcje, jestem bardzo zadowolona, nie odczuwam jakiś znaczących różnic miedzy gazową a indukcyjna- kiedyś czytałam opinie że jedzenie smakuje gorzej na indukcji bo szybciej się gotuje, ale to nie prawda, w ogóle nie musiałam zmieniać sposobu gotowania...
 
jestem:)
wpadli do mnie goście:)
całkiem niezapowiedzianie...
i szał po prostu..bo z 2,5 letnim synusiem:)
i ja-ciocia..zaglaskiwałam Go na śmierc:)


Gnagna-bliźniaczki rodziły sie w Opolu...
nie chce nic mówic..ale lekarze w Opolu nie naleza do najlepszych...
nawet nie do dobrych...

ale..wracajac do tematu...

wizyta moja wygladała tak-godzinka obsuwki...ale pani w rejestracji miła-poszlismy z mezem na spacer,a ona obiecała zadwonic jak bedzie wchodzic pani przed nami.

lekarz zrobił na nas bardzo dobrewrazenie.
taki..fachowiec.
obejrzał wszystkie wyniki..nawet te sprzed 4 lat.
zebrał bardzo dokładny wywiad.
wypytał nie tylko mnie..ale i męża..
pytał mnie nawet o włoski na sutkach

gdybym nie wiedziala ze to ma znaczenie endokrynologiczne wywaliłabym mu z liścia ;)

pytał czy przytyłam w ostatnim czasie..badał kark...
sam mi powiedział ze mam ataki głodu!
nie mówiłam niczego takiego...(od wielu lat mam bulimię-teraz juz sporadycznie mam objawy..ale w wywiadzie jest..i nawet nie zdązyłam powiedziec..gosc sam skaść wiedział)
wiedział kiedy mnie wysypują pryszcze(dokłądnie dni cyklu określił)

potem przemaglował mojego meza...
jakie choroby przebył.
ile razy w miesiącu współżyjemy.
czy problemy z tym..czy tamtym ;)

potem moje badanie..ledwo zajrzał i mówi-"nadżerka"...na co ja z tego fotela..z oczami juz wielkimi na p0ł twarzy"jaka nadżerka"!!!???

przez tyle czasu w Opolu nikt nie widział nadzerki badając mnie 3-4razy w tygodniu??????????????kasujac 250zł za cytologię i kolposkopie na jak to mówią tam"najlepszym sprzecie"????

potem usg...jeden jajnik ciągle 10cm.

mój maż ropa w nasieniu!!!!

jainsulinoopornosc i podwyzszone te fsh ...tez fsh do lh nie bardzo.

i konkluzja taka...że generalnie przy tym wszystkim co mam...in vitro praktycznie nie miało szans wyjść...
malo tego..lekarz powiedział mi ze jak poprostujemy to,co teraz trzeba poprostowac to byc moze wcale nie bedzie trzeba robic kolejnego in vitro.

ze jest szansa iz zaskoczy z uiu.

ale na razie trzeba powtorzyc czesc badan.zrobic kilka dodatkowych.u mnie i męza.
nie kazał powtzrac wszytskich...ale czesc jest zupełnie innych.

moj maz w opolu nie miał posiewu nasienia..nie miał pełnego spermiogramu.tylko to ogólne...ktore niewiele mówi...

musi teraz zrobic wszystko.

byłam w szoku..
naprawdę.

z dwoch powodów...pierwszy-taki negatywny..ze w opolu po prostu zerują na cudzej krzywdzie..jak ktos ma fuksa to się uda...ale jesli cokolwiek jest nie tak-nie ma w opolu szans ani na podleczenie,ani na powodzenie...
bo nie chodzi przeciez o to w klinikachleczenia nieplodnosci zeby tylko robic in vitro..ale wałsnie zeby naprostowac co sie da i sprawic by in vitro było ostatecznoscią!

drugi powód..to szok ze szczescia..ze byc moze nie trzeba bedzie in vitro.
ze wreszcie mam jakis konkret.cos wiem...

tyle dziewuszki.
jestem zadowolona:)zmęczona,ale zadowolona:):tak:

dzięki ze jesteście:*
 
Blue - no to super że w końcu trafiłas na specjalistę, szkoda że tamci naciągnęli na kasę i to niemałą :cool:
Ale może faktycznie jak się podleczycie to będzie i naturals :-D Tego Ci życzę :*

Gnagna - ja gazową miałam w innym mieszkaniu, nigdy jakos się nie zastanawiałam czy jest dużo tłuszczu, ale teraz jak pomyślę, to okap był zatłuszczony a teraz mając indukcję to rzadko myję meble czy okap, bo faktycznie aż tak się nie brudzi...więc może coś w tym jest :) ale nie jest tak jak mówią że indukcja się nie nagrzewa i przez to ona sama w sobie jest czysta, bo po każdym jej użyciu muszę ja czyścić, ale nie jest to uciążliwe
ja nie miałam wyjścia, musiałam kupić indukcje, bo na naszym osiedlu nie ma gazu, ale nigdy nie było czegoś takiego że pomyslałam: kurde jaka szkoda że nie mam kuchenki gazowej :)
 
Blue to fantastyczne wiadomości!:) na pewno teraz będzie dobrze, wszystko sie uda!!:) i dobrze ze trafilas na kogoś kto wie co robi!:) a co do tych innych "lekarzy" to szkoda gadać:/
Gnagna: ja miałam raz gaz a pozniej juz tylko indukcja i jak dla mnie o wiele lepiej.
6 mam wizytę u gin na monitorowanie- strasznie sie stresuje, mam wrażenie ze nie będzie żadnego pecherzyka i IUI odpadów w tym miesiącu:((
 
Blue już Ci pisałam, ale to jest świetna wiadomość

Dagna pod jakim względem lepiej ?

a po czym to poznajesz, że nie będzie pęcherzyka? spokojnie poczekaj i bądź dobrej myśli :-)
 
reklama
Gnagna: ja generalnie boje sie gazu:pp wole jak wszystko jest bardziej nowoczesne- choć są tacy którzy kochają gaz, co do samej płyty, łatwo sie to czyści, są specjalne takie płyny do płyt indukcyjnych, wiec psikam i po problemie, czy ja wiem czy tak nie brudzi? No nie ma tłuszczu pod, ale tez strzela czasami na boki:p jak to w kuchni, ale ja jednak wole indukcje:)
Co do pecherzyka to nie wiem... Tak czuje: moze mnie myli moja intuicja oby!
 
Do góry