pełna_nadziei83
Fanka BB :)
Cześć dziewczyny
Pełna nie są to najlepsze wiadomościa ale zawsze mogłyby być gorsze, więc nie zamartwiaj się. Nie masz teraz jak za bardzo wspierać M na odległość a pewni trochę tego chłopak potrzebuje choc o tym nie mówi-bo to niby twardziele.
Mój M ma inną taktykę-ale już się nią nie bulwersuję bo go rozgryzłam Zanim zaczęliśmy starania to marzyliśmy o dwójce lub trójce dzieci a w miarę czasu jak nie wychodziło mój M zaczął mowić że on nie ma parcia i nie musi miec dzieci, że będziemy całe życie podróżować itp.... To jest sposób ochrony, który go nie dołuję. Nie ma bo nie chce tak dokońca
No mój nie musiał nic mówić, widziałam po minie że ma zajebistego doła...mi jest ciężko, a jemu pewnie jeszcze bardziej...powiedział tylko " ty nie będziesz ze mną szczęśliwa jak nie będziemy mieć dzieci..." :-(
wiecie..trochę ten lekarz nas zdołował...bo mógł poweidzieć - "sprawdzmy na wszelki wypadek genetykę" - inaczej to brzmi, a on powiedział że podejrzewa że to genetyka...jednak psychologia słowa tez jest ważna