reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Friut ogromne gratulację, to pewnie dziś świętujesz? ;-)
Ysia do pojawienia się torbieli nie miałam żadnych objawów, normalne, nie bolesne, mniej więcej regularne @, żadnych bóli przy stosunku ale mam to cholerstwo i jedyne co na trochę "zaleczy" to dziadostwo to paradoksalnie ciąża:confused:
A endo ją uniemożliwia- kółko bez wyjścia:wściekła/y:
 
reklama
Dziewczyny wkleję Wam odpowiedź embriolog która odpisała na moją wiadomość:
Zaawansowana endometrioza, trudności z implantacją zarodków (Izabela) Jestem po pierwszej nieudanej próbie ICSI. Mam 28 lat, lewy jajnik strzępkowy po operacji usunięcia torbieli endometrialnej, endometriozę 3-4 stopnia, drożne jajowody, AMH 0,4. Byłam stymulowana od 2 do 5 dc menopurem 225 jm, po czym zwiększono mi dawkę do 400, gdyż mój prawy jajnik słabo zareagował. Na punkcji pobrano mi 6 komórek, 2 niedojrzałe, 3 komóreczki zapłodnione. 2 dni po punkcji dostałam telefon, że mam dwa zarodki, a ich transfer będzie za 2 dni. Niestety do dnia transferu jeden zarodek przestał się dzielić i został mi podany tylko jeden czterodniowy. Miałam brać duphaston 3x1. W 5. dniu po transferze zaczęłam plamić, było to plamienie czerwone z małymi skrzepami. Plamiłam cały czas, niewielke ilości, ale zmieniała się barwa, raz czerwonawa, raz brunatna. Miałam nadzieję, że to plamienie implantacyjne, ale beta HCG zrobione 10. dnia po transferze dał wynik poniżej 1. Czy z podanego opisu można wywnioskować, że zarodek miał problem z implantacją? Jak mogę pomóc sobie, zwiększyć prawdopodobieństwo zagnieżdżenia zarodka?



Tak, z tego opisu można wywnioskować, że zarodek miał problem z implantacją. Większość niepowodzeń zabiegów in vitro wiąże się z tym problemem. Najczęstszą przyczyną braku zagnieżdżenia zarodka jest jego nieprawidłowy rozwój, który nie pozwala mu osiągnąć etapu zdolnego do zagnieżdżenia. Dużo rzadziej problem dotyczy nieprawidłowej śluzówki w macicy. Czasem nie dochodzi do synchronizacji rozwoju zarodka z odpowiednim przygotowaniem śluzówki. W przypadku endometriozy często dochodzi do zniszczenia części jajnika i obniżenia rezerwy jajnikowej. Wiąże się z tym słabsza odpowiedź na stymulację, obniżona jakość komórek jajowych, co ma wpływ na skuteczność zapłodnienia i dalszy rozwój embrionów. Poziom AMH we krwi równy 0,4 ng/ml jest poziomem niskim, potwierdzającym niską rezerwę jajnikową, co jest zapewne po części następstwem usunięcia fragmentu jednego z jajników. Paradoksalnie, najskuteczniejszym lekiem na endometriozę jest ciąża, należy więc dążyć do tego, aby jak najszybciej i w jak najskuteczniejszy sposób w nią zajść. W Pani przypadku, jeśli nie ma bariery finansowej i przeszkód natury psychicznej, trzeba spróbować podejść do kolejnej próby in vitro, być może stosując inny protokół stymulacji, odpowiedni dla tzw. poor responders, czyli słabych "odpowiadaczek" na stymulację. Pani lekarz prowadzący, po przeanalizowaniu wyników tej próby, na pewno zaproponuje optymalny w tym przypadku sposób przygotowania do zabiegu.
Embriolog nOvum
 
Ysia to teraz mam pewność, ze mnie zrozumiałas;-)
Wiec bede sie od teraz tylko przyglądała i kibicowala!

Pelna no ja miedzy Gdynia a Gdanskiem mieszkam, a Warszawa, bo tam bywam w celach zawodowych, więc stad wizyty w tamtejszej klinice.
 
Gizas- czyli w większości przypadków to rozwój zarodków decyduje o zagnieżdżeniu a nie śluzówka macicy..myślałam że jest na odwrót...czyli Tobie lekarz powinien zmienić stymulację, aby udało się następnym razem, zobaczymy co Ci jeszcze powiedzą w Gamecie..a robiliście Kariotypy ?
 
Fruit gratulacje!!!
To teraz muszę szczególnie uważać na drodze ;-),
ale jednak spory kawałek drogi ode mnie mieszkasz więc może przeżyję :-D

Dziś moje urodziny więc wreszcie chcę powiedzieć rodzicom że zostaną dziadkami.
Ciekawe jakie będą mieć miny :-)
 
Ostatnia edycja:
GiazS ale na całe szczęście nikt Ci nadzieje nie odbiera. Mówią,ze łatwo nie jest, ale nie beznadziejnie.
Beznadziejny przypadek to Wam kiedyś opowiadalam, koleżanka która nie ma macicy, bo sie nigdy nie wyksztalcila.
Tylko teraz strach mnie oblecial, bo jak piszesz, ze endometrioza była bezobjawowa...
 
Agusiaks to wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i jeszcze lepszych przeżyć z przyszłymi dziadkami. Ale bedą mieli miny, aż sie podeskcytowalam za Ciebie:-D

Pelna, no nie każda ja ma, ale tak myślałam, ze łatwiejsza ona do zdiagnozowania przez nas same. Moja koleżanka miała baaardzo bolesne okresy, które trwały czasem tydzień czasem dwa. Czasem krwawienia poza @. Na usg jej wykryli endometrialny guz wielkości pięści dorosłego mężczyzny. I ja cały czas myślałam, ze zawsze są takie "ciężkie" objawy...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry