Hej pisze bo chyba muszę się komuś wygadać kto nie będzie się martwić o mnie i moją psychikę staramy się z mężem 4 lata jestem po 4 inseminacjach każda stymulowana cła a później przez 12 dni luteina i duphaston dwie inseminację udane pierwsza ciąża biochemiczna druga chyba bardziej bolesna koniec 5 tygodnia zarodek widoczny na usg niestety brak tętna byłam zdruzgotana do tego tego samego dnia dowiedziałam się że moja siostra jest w ciąży.z drugim dzieckiem w tym samym tygodniu ciąży po namowach lekarza zdecydowaliśmy się na 4 zabieg niestety nawet nie zakiełkowało choc byłam pewna że napewno się uda dodam że fizycznie u nas wszystko ok zdecydowałam odpuścić na jakiś czas przestać myśleć ale jak to niby zrobić jeśli macie możliwość inseminacji nie wahajcie się każda próba daje jakieś % nadziei myślę że za jakiś czas znów sprubojemy tylko musimy oczyścić umysł i dojść do równowagi psychicznej może macie jakieś rady jak tego dokonac
reklama
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Nie ma złotej rady, niestety spróbuj się czymś zająć żeby odgonić trochę myśli, hobby, praca, może jakiś serial na neflix, albo dobra książka. Ja sama jestem po 6 inseminacjach, moje wyniki super, korzystaliśmy z nasienia dawcy więc też najwyższa półka, a jednak żadna się nie udała. U Was zaskoczyło ale nie chcecie iść w in vitro zamiast próbować 5 inseminacji?Hej pisze bo chyba muszę się komuś wygadać kto nie będzie się martwić o mnie i moją psychikę staramy się z mężem 4 lata jestem po 4 inseminacjach każda stymulowana cła a później przez 12 dni luteina i duphaston dwie inseminację udane pierwsza ciąża biochemiczna druga chyba bardziej bolesna koniec 5 tygodnia zarodek widoczny na usg niestety brak tętna byłam zdruzgotana do tego tego samego dnia dowiedziałam się że moja siostra jest w ciąży.z drugim dzieckiem w tym samym tygodniu ciąży po namowach lekarza zdecydowaliśmy się na 4 zabieg niestety nawet nie zakiełkowało choc byłam pewna że napewno się uda dodam że fizycznie u nas wszystko ok zdecydowałam odpuścić na jakiś czas przestać myśleć ale jak to niby zrobić jeśli macie możliwość inseminacji nie wahajcie się każda próba daje jakieś % nadziei myślę że za jakiś czas znów sprubojemy tylko musimy oczyścić umysł i dojść do równowagi psychicznej może macie jakieś rady jak tego dokonac
Jeszcze nie rozmawialiśmy o invitro problemem u nas jest też kasa zaczęliśmy budowę i wszystko idzie w nią ale myślę że będzie trzeba zaryzykować muszę porozmawiać o tym z lekarzem książki czytam non stop i nie odpędzają moich myśli ale ostatnio postanowiłam zacząć szydełkować może to mnie pochłonie i nie będę myslec
Na wypróżnianie polecam nasiona babki plesznik, piłam codziennie rano przez całą ciążę i wypróżnianie książkowe mimo ciazy leżącejHej ogólnie czuję się kiepsko mdłości męczą, zmęczenie męczy, wzdęcia, zaparcia itp. Napewno nie ma nudy spodnie ciasne się robią i coraz mniej jest rzeczy które mogę zjeść
No i mega stres przed jutrzejszą wizyta mam nadzieję, że z maleństwem wszystko dobrze oczywiście najczarniejsze myśli się mnie trzymają chociaż próbuje je odganiać i wbić sobie do głowy że teraz to już wszystko będzie dobrze nie wiem czy kiedyś poczuje się spokojna
Porobiłam ostatnio trochę badań zleconych przez gina i hematologa wszystko ok chociaż o to mogę być spokojna
Proszę o kciuki za jutro żeby było pięknie Pozdrawiam
Poluj na ciuchy ciazowe na vinted, większość w sklepach jest mega droga.
Przy naszych doświadczeniach to normalne i niestety nie mija wraz z urodzeniem dziecka
2.5cm.. to jest niesamowite! Bardzo się cieszę, że wszystko dobrzeWszystko jest dobrze dzidzia ma 2,5 cm według usg 9+1 według OM 9+3 piękny widok taki mały człowieczek
Prawda jest taka, że nie da się odpuścić, jak na czymś Ci bardzo zależy. Swego czasu ciągle słyszałam, "trzeba wyłączyć głowę, to wtedy się uda.. Moja kolezanka/kuzynka/sasiadka/ciocia i klocia razem z myszą polną tak miały".Hej pisze bo chyba muszę się komuś wygadać kto nie będzie się martwić o mnie i moją psychikę staramy się z mężem 4 lata jestem po 4 inseminacjach każda stymulowana cła a później przez 12 dni luteina i duphaston dwie inseminację udane pierwsza ciąża biochemiczna druga chyba bardziej bolesna koniec 5 tygodnia zarodek widoczny na usg niestety brak tętna byłam zdruzgotana do tego tego samego dnia dowiedziałam się że moja siostra jest w ciąży.z drugim dzieckiem w tym samym tygodniu ciąży po namowach lekarza zdecydowaliśmy się na 4 zabieg niestety nawet nie zakiełkowało choc byłam pewna że napewno się uda dodam że fizycznie u nas wszystko ok zdecydowałam odpuścić na jakiś czas przestać myśleć ale jak to niby zrobić jeśli macie możliwość inseminacji nie wahajcie się każda próba daje jakieś % nadziei myślę że za jakiś czas znów sprubojemy tylko musimy oczyścić umysł i dojść do równowagi psychicznej może macie jakieś rady jak tego dokonac
A gowno prawda! Jak wszyscy wokół mają dzieci, jak koleżanki zachodzą patrząc na majtki partnera A każdy tylko pyta "a kiedy Wy?" - to ma się ochotę ryczeć i krzyczeć jednocześnie.
I myślę, że to jest metoda, żeby mieć siłę iść dalej i na bieżąco się "oczyszczac" z tych emocji, które są w tym czasie cholernie trudne.
Trzymam za Was kciuki, będzie pieknie, tylko niestety czas Was mocniej testuje
Poczytaj o dofinansowaniach do ivf, są w niektórych miastach/wojewodztwach.Jeszcze nie rozmawialiśmy o invitro problemem u nas jest też kasa zaczęliśmy budowę i wszystko idzie w nią ale myślę że będzie trzeba zaryzykować muszę porozmawiać o tym z lekarzem książki czytam non stop i nie odpędzają moich myśli ale ostatnio postanowiłam zacząć szydełkować może to mnie pochłonie i nie będę myslec
A co tam u ciebie jak mała?2.5cm.. to jest niesamowite! Bardzo się cieszę, że wszystko dobrze
Mała rośnie jak na drożdżach, Twoje Malenstwo ma 2.5cm a moje 2.5 miesiacaA co tam u ciebie jak mała?
Chowa się dobrze, oby tak dalej, bo super łaskawy i fajowy egzemplarz mi się trafil
reklama
Strasznie szybko rosną te dzieciaczki i czas tak szybko leci dosyć się nameczylas w ciąży to teraz dzidzia daje mamie trochę odpocząć tylko się cieszyć i życzę zeby tak zostałoMała rośnie jak na drożdżach, Twoje Malenstwo ma 2.5cm a moje 2.5 miesiaca
Chowa się dobrze, oby tak dalej, bo super łaskawy i fajowy egzemplarz mi się trafil
Podziel się: