reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Dziękuję 😘 jak narazie jestem na etapie czekania na okres. Miało być in vitro na cyklu naturalnym ale jak na złość owulacji nie ma więc od jutra luteina na wywołanie i robimy cykl sztuczny🙄 w lipcu podgląd i jak będzie ok to transfer 🙏 najgorsze to czekanie 😤
Życzę na jutro powodzenia i żeby wszystko szybko i sprawnie poszło 😁 a dzisiaj odpoczywaj relaksuj się nie stresuj napewno będzie dobrze 🥰
Dziękuję bardzo 😘 Lipiec tuż, tuż zobaczysz zleci migiem choć wiem jak się na coś bardzo czeka to ten czas ciągnie się w nieskończoność. Jeszcze raz trzymam kciuki zatem żeby transfer odbył się w lipcu z pozytywnym wynikiem oczywiście 😘✊✊
 
Tak, procedura była taka, że najpierw ta tasiemka, jak nie zadziała w 24h to wtedy oksy, jak to nic to balonik itd. Na szczęście po 12h wody mi odeszły i zaczęła się akcja- w sumie trwała 5 i pół godziny 🙂
Ooo to w sumie tak łagodnie podeszli ,że nie wszystko na raz . Bo moja koleżanka mówiła w tym samym szpitalu rodziła co ja będę to też pojechała tydzień po terminie ale miała już 5 cm rozwarcia bez skurczy . Zrobili jej masaż szyjki, kroplówka plus czopki . Urodziła w 3,5 h ale pewnie przez te rozwarcie tak poszło szybko .
 
A wszystko dobrze-odpukać 😁 jestem z nią w domu, jakoś nie potrafiłabym jej dać do żłobka, pewnie mogłyby być inaczej jakby wiadomo było mniej kasy w domu, ale na szczęście póki co możemy sobie na to pozwolić. Skończyła 14 miesięcy, jest zdrowa i wszędzie jej pełno, głodomor straszny (absolutnie na to nie narzekam 😉). Powoli zaczyna chodzić, jeszcze sama się boi, ale szaleje za ręce i przy meblach. Obecnie idą nam kolejne zęby-mamy narazie 4 sztuki 😬 Wrzucam Wam fotki 🥰
Ale słodziutka i śliczna 🥰🥰😍😍 Nic tylko przytulać i całować ❤️ Super , że tak się ładnie rozwija i że lubi jeść ☺️
 
Hej Kobietki.
My już z Pchłą po wizycie!
Szyjka dalej się skraca, ale mamy niecałe 2cm i jest zamknieta, co wg Doktor jak na ten etap nie jest tragedia ale i nie robi szału.
Także.. dalej lezenie i uwaga siedzenie dla odmiany! 😊
Moja Młoda chyba jest na sterydach, ma już 2330g i wypada tydzień/półtora dalej niż wiek ciazowy😀
Za 2tyg wizyta także walczymy dalej!
Dziękuję za kciuki 😘😘😘
Zawsze to coś, lepsze siedzenie i lezenie niż tylko lezenie😁 super ze z malutką jest wszystko ok :) rzeczywiście duza dziewczynka z niej juz:):)
 
O matko ile tu się dzieje 😁🙃 trzymam za Was wszystkie kciuki ✊ też już bym chciał być na tym etapie co wy, jeszcze chwilka i będziecie mieć swoje Maleństwa w ramionach 🙂 🥰 Pozdrawiam 😘

Ja ciągle słyszę musicie wyluzować to sie uda albo inne dobre rady 😤 już tego słuchać nie mogę
Wam tez się uda, prędzej czy później ale na pewno:):) trzymam kciuki✊✊ w sumie to sama tez czasem do tej pory nie dowierzam ze w koncu udało mi się zajść w ciążę 😁

A te wszystkie pseudo dobre rady to ja nie wiem skąd się biorą ehhh😤😤😡😡 chociaz ja jak takie słowa słyszałam to albo od osob bezdzietnych ktore się nie starają albo od takich co raz dwa i ciaza byla...
 
jestem dowodem na to ze nawet traumatyczny poród, pomoc psychologa w szpitalu po porodzie (jedna ze spraw był właśnie dłuższy pobyt przez cesarkę i żółtaczkę młodego) nie spowoduje ze przy kolejnym porodzie będę chcieć kolejna cesarkę, jeśli będzie mi dane być kolejny raz mama mimo wszystko chce vbac - ciagle czuje się niepełna z powodu własnych przekonań. Cesarkę traktuje jako zło konieczne. Zgodziłam się na cesarkę ze łzami w oczach. Do dziś za każdym razem jak widzę ja myjąc, zaczynam płakać i nienawidze swojego ciała
Wiem co czujesz, też zdarza mi się przez nią płakać... Mój mąż bardzo długo nie mógł jej dotykać ja nie mogłam na nią patrzeć. Nie wiem czy można mieć żal do blizny ale ja jakoś mam, że po prostu jest. Niektórzy mówią że to najpiękniejsze co może być na ciele u jeśli chcą się tak oszukiwać to proszę bardzo, ja uważam zupełnie odwrotnie.
Ale mam świadomość że ta blizna u mnie uratowała życie mojego dziecka.
 
reklama
Wiem co czujesz, też zdarza mi się przez nią płakać... Mój mąż bardzo długo nie mógł jej dotykać ja nie mogłam na nią patrzeć. Nie wiem czy można mieć żal do blizny ale ja jakoś mam, że po prostu jest. Niektórzy mówią że to najpiękniejsze co może być na ciele u jeśli chcą się tak oszukiwać to proszę bardzo, ja uważam zupełnie odwrotnie.
Ale mam świadomość że ta blizna u mnie uratowała życie mojego dziecka.
Życzę Wam dziewczyny, żebyście miały możliwość, czas i pieniążki na to, żeby móc na tyle zająć się wizualnym aspektem tych blizn, zeby przywrócic choć odrobinę Wasz komfort i samozadowolenie!!!🥰
 
Do góry