Malenstwo najważniejsze, tak jak mówisz.. tylko dziwi mnie to, że bliscy wiedzą, jak to u nas wyglądało a dokładają do pieca.Kochana leż. Robisz to dla dzidziusia. Nie patrz na innych.
Niestety... nie wszyscy to rozumieją. Ale pamiętaj, że dzidzius jest najwazniejszy... wiem co mówię.. trochę poleżałam w domu, w szpitalu....
Niestety nie było wtedy odwiedzin, więc głowa mi niesamowicie siadała. 3 tygodnie w zamkniętym szpitalu, nerwy o dzieci... @Karola z nadzieją wie jak fiksowalam.
Z czasem będzie to wynagrodzone
Dobrze to słyszeć, że nie tylko ja czuję się slaba psychicznie czasem, że to się zdarza.. bo już wszystko zaczęło mnie martwić.
Dziękuję