reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
reklama
Dziewczyny pomóżcie. Byłam dziś u tego giną, jest 7dc. Pobrał wymaz na chlamydia i posiew. Na USG nie widać jeszcze pęcherzyków za bardzo i przez to nie wiadomo, z którego jajnika będzie owulacja. Prawy jajowód mam niedrożny, także jeśli prawy inseminacja odpada, jeśli lewy możnaby robić. Po tym USG myślał i mówi, że nie wiem z którego jajnika coś się zadzieje, wydaje mu się że może to być prawy. Kazał robić mi testy owulacyjne od 1 do 5 lipca. Jeśli wyjdzie pozytywny w tym czasie to dwa dni później mamy z mężem dziatłać, albo przyjść do niego. Jeśli negatywny, tzn testy nie pokażą owulacji, to mam przyjść na USG 5 lipca. Pytałam o mensinorn czy bemofole, kazał narazie zostawić, bo trzeba mieć pewność że to lewy i wtedy się przydadzą. A jak będzie krwawienie teraz to od 1-7 mam brać aromek po 1 tabl. Co Wy o tym sądzicie, jakoś mi się to nie podoba. Mąż już mi mówi, że może on stwierdzil że nic z tego nie będzie i nas tak traktuje. Ja już się wykoncze. ..
 
Dziewczyny pomóżcie. Byłam dziś u tego giną, jest 7dc. Pobrał wymaz na chlamydia i posiew. Na USG nie widać jeszcze pęcherzyków za bardzo i przez to nie wiadomo, z którego jajnika będzie owulacja. Prawy jajowód mam niedrożny, także jeśli prawy inseminacja odpada, jeśli lewy możnaby robić. Po tym USG myślał i mówi, że nie wiem z którego jajnika coś się zadzieje, wydaje mu się że może to być prawy. Kazał robić mi testy owulacyjne od 1 do 5 lipca. Jeśli wyjdzie pozytywny w tym czasie to dwa dni później mamy z mężem dziatłać, albo przyjść do niego. Jeśli negatywny, tzn testy nie pokażą owulacji, to mam przyjść na USG 5 lipca. Pytałam o mensinorn czy bemofole, kazał narazie zostawić, bo trzeba mieć pewność że to lewy i wtedy się przydadzą. A jak będzie krwawienie teraz to od 1-7 mam brać aromek po 1 tabl. Co Wy o tym sądzicie, jakoś mi się to nie podoba. Mąż już mi mówi, że może on stwierdzil że nic z tego nie będzie i nas tak traktuje. Ja już się wykoncze. ..
A nie mozesz jeszcze sie umowic na monitoring przed owulacja zeby spr gdzie jest pęcherzyk? I wtedy tez dokładnie umowic na ewentualna inseminacje? Troche tez nie rozumiem podejscia lekarza bo przeciez trzeba dokladnie oszacowac dzien owulacji, ja mialam tak ze np 11 dzien cyklu monitoring i wtedy jak pecherzyk byl duzy to np za 2 dni iui, wczesniej tez zastrzyk ovitrelle.
Ja Ci moge powiedziec na własnym przykładzie ze te testy to prawdy nie pokazuja ja mialam tak ze test pokazal owulacje a potem na wizycie i po badaniu progesteronu okazalo sie ze owulacji w tym cyklu nie bylo.
 
reklama
A nie mozesz jeszcze sie umowic na monitoring przed owulacja zeby spr gdzie jest pęcherzyk? I wtedy tez dokładnie umowic na ewentualna inseminacje? Troche tez nie rozumiem podejscia lekarza bo przeciez trzeba dokladnie oszacowac dzien owulacji, ja mialam tak ze np 11 dzien cyklu monitoring i wtedy jak pecherzyk byl duzy to np za 2 dni iui, wczesniej tez zastrzyk ovitrelle.
Ja Ci moge powiedziec na własnym przykładzie ze te testy to prawdy nie pokazuja ja mialam tak ze test pokazal owulacje a potem na wizycie i po badaniu progesteronu okazalo sie ze owulacji w tym cyklu nie bylo.
No dokładnie, te testy są przecież niemiarodajne. Ja nie wiem dlaczego tak zrobił i nie zaproponował innej wizyty później.
 
Do góry