reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Ja łykam kwas foliowy, witaminę D3, l karnitynę, koenzym Q10
ja mam kwas foliowy metylowany, b12 metylowan, acard, d3 w płynie i kwasy dha. I przy kawasch miałam problem, bo myślałam, że ma być koenzym q10-tak zrozumiałam podczas wizyty, ale na liście co i ile mam brać były napisane kwasy dha. Różnica jest taka, ze kwasy to te z grupy omega-3 a q10 to jak witamina. Ale skoro naliście były kwasy to je zakupiłam ;-)
 
ja mam kwas foliowy metylowany, b12 metylowan, acard, d3 w płynie i kwasy dha. I przy kawasch miałam problem, bo myślałam, że ma być koenzym q10-tak zrozumiałam podczas wizyty, ale na liście co i ile mam brać były napisane kwasy dha. Różnica jest taka, ze kwasy to te z grupy omega-3 a q10 to jak witamina. Ale skoro naliście były kwasy to je zakupiłam ;-)
to też trochę tego łykasz... Ahhh już taki nasz los, czego się nie robi 🙂 Dobrze że nie mam problemów z robieniem sobie zastrzyków także liczę że stymulacja pójdzie gładko 😁
 
to też trochę tego łykasz... Ahhh już taki nasz los, czego się nie robi 🙂 Dobrze że nie mam problemów z robieniem sobie zastrzyków także liczę że stymulacja pójdzie gładko 😁
Na pewno pójdzie gładko i bardzo owocnie ;-) 🤞 🤞 🤞 bardzo mocno za Was :)
Ja przyznam szczerze, że psychicznie się już chyba poddałam. Gdzieś tam na końcu głowy zaczynam się oswajać z myślą, że nie dane mi jest chyba zostać mamą :( Taki mój system obronny przed niepowodzniem. I może jak odpuszcze w głowie to gdzie indziej też się odblokuje ;-)
 
to też trochę tego łykasz... Ahhh już taki nasz los, czego się nie robi 🙂 Dobrze że nie mam problemów z robieniem sobie zastrzyków także liczę że stymulacja pójdzie gładko 😁
Zastrzyki mnie przerażają lekko :( więc się tym trochę stresuję, a u mnie to codziennie mała apteka :D mam takie pudełeczko na wszystkie leki bo inaczej bym się pogubiła
 
Zastrzyki mnie przerażają lekko :( więc się tym trochę stresuję, a u mnie to codziennie mała apteka :D mam takie pudełeczko na wszystkie leki bo inaczej bym się pogubiła
Jak robiłam zastrzyki to nigdy nie patrzyłam na brzuch, tylko na czuja kiedy igła weszła ;-) U nas na blacie w kuchni też mała apteka ;-) Suplementy kolegi małżonka i cała moja litania ;-)
 
Na pewno pójdzie gładko i bardzo owocnie ;-) 🤞 🤞 🤞 bardzo mocno za Was :)
Ja przyznam szczerze, że psychicznie się już chyba poddałam. Gdzieś tam na końcu głowy zaczynam się oswajać z myślą, że nie dane mi jest chyba zostać mamą :( Taki mój system obronny przed niepowodzniem. I może jak odpuszcze w głowie to gdzie indziej też się odblokuje ;-)
Wiesz co, ja miałam tak samo po inseminacjach... Totalne zrezygnowanie, cholernie ciężko było. Ale teraz sama łapię się na tym że robię porządki w papierach w pracy, jakbym podświadomie przygotowała się na to że dłuższy czas mnie nie będzie 😉 jestem na takim etapie że nie ma opcji żeby się nie udało, naprawdę jestem mega pozytywnie nastawiona. Mam nadzieję że limit porażek już wykorzystałam i teraz będzie tylko dobrze 😉 Również Wam tego życzę ❤️
 
reklama
Wiesz co, ja miałam tak samo po inseminacjach... Totalne zrezygnowanie, cholernie ciężko było. Ale teraz sama łapię się na tym że robię porządki w papierach w pracy, jakbym podświadomie przygotowała się na to że dłuższy czas mnie nie będzie 😉 jestem na takim etapie że nie ma opcji żeby się nie udało, naprawdę jestem mega pozytywnie nastawiona. Mam nadzieję że limit porażek już wykorzystałam i teraz będzie tylko dobrze 😉 Również Wam tego życzę ❤️
Cieszę się, że masz takie nastawienie i baaaardzo 🤞 🤞 🤞 🤞 , żeby Wam się udało :)
 
Do góry