Madziarka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2021
- Postów
- 315
clo i ovitelle na pęknięcieA czym byłaś stymulowana?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
clo i ovitelle na pęknięcieA czym byłaś stymulowana?
Ja miałam przez pół roku Aromekclo i ovitelle na pęknięcie
Ja łykam kwas foliowy, witaminę D3, l karnitynę, koenzym Q10My szykujemy sie małymi krokami do inv. Czekamy na wyniki kariotypów a przez ten czas mamy poprawiać jakość naszych materiałów genetycznych ;-)
ja mam kwas foliowy metylowany, b12 metylowan, acard, d3 w płynie i kwasy dha. I przy kawasch miałam problem, bo myślałam, że ma być koenzym q10-tak zrozumiałam podczas wizyty, ale na liście co i ile mam brać były napisane kwasy dha. Różnica jest taka, ze kwasy to te z grupy omega-3 a q10 to jak witamina. Ale skoro naliście były kwasy to je zakupiłam ;-)Ja łykam kwas foliowy, witaminę D3, l karnitynę, koenzym Q10
to też trochę tego łykasz... Ahhh już taki nasz los, czego się nie robi Dobrze że nie mam problemów z robieniem sobie zastrzyków także liczę że stymulacja pójdzie gładkoja mam kwas foliowy metylowany, b12 metylowan, acard, d3 w płynie i kwasy dha. I przy kawasch miałam problem, bo myślałam, że ma być koenzym q10-tak zrozumiałam podczas wizyty, ale na liście co i ile mam brać były napisane kwasy dha. Różnica jest taka, ze kwasy to te z grupy omega-3 a q10 to jak witamina. Ale skoro naliście były kwasy to je zakupiłam ;-)
Na pewno pójdzie gładko i bardzo owocnie ;-) bardzo mocno za Wasto też trochę tego łykasz... Ahhh już taki nasz los, czego się nie robi Dobrze że nie mam problemów z robieniem sobie zastrzyków także liczę że stymulacja pójdzie gładko
Zastrzyki mnie przerażają lekko więc się tym trochę stresuję, a u mnie to codziennie mała apteka mam takie pudełeczko na wszystkie leki bo inaczej bym się pogubiłato też trochę tego łykasz... Ahhh już taki nasz los, czego się nie robi Dobrze że nie mam problemów z robieniem sobie zastrzyków także liczę że stymulacja pójdzie gładko
Jak robiłam zastrzyki to nigdy nie patrzyłam na brzuch, tylko na czuja kiedy igła weszła ;-) U nas na blacie w kuchni też mała apteka ;-) Suplementy kolegi małżonka i cała moja litania ;-)Zastrzyki mnie przerażają lekko więc się tym trochę stresuję, a u mnie to codziennie mała apteka mam takie pudełeczko na wszystkie leki bo inaczej bym się pogubiła
Wiesz co, ja miałam tak samo po inseminacjach... Totalne zrezygnowanie, cholernie ciężko było. Ale teraz sama łapię się na tym że robię porządki w papierach w pracy, jakbym podświadomie przygotowała się na to że dłuższy czas mnie nie będzie jestem na takim etapie że nie ma opcji żeby się nie udało, naprawdę jestem mega pozytywnie nastawiona. Mam nadzieję że limit porażek już wykorzystałam i teraz będzie tylko dobrze Również Wam tego życzęNa pewno pójdzie gładko i bardzo owocnie ;-) bardzo mocno za Was
Ja przyznam szczerze, że psychicznie się już chyba poddałam. Gdzieś tam na końcu głowy zaczynam się oswajać z myślą, że nie dane mi jest chyba zostać mamą Taki mój system obronny przed niepowodzniem. I może jak odpuszcze w głowie to gdzie indziej też się odblokuje ;-)
Cieszę się, że masz takie nastawienie i baaaardzo , żeby Wam się udałoWiesz co, ja miałam tak samo po inseminacjach... Totalne zrezygnowanie, cholernie ciężko było. Ale teraz sama łapię się na tym że robię porządki w papierach w pracy, jakbym podświadomie przygotowała się na to że dłuższy czas mnie nie będzie jestem na takim etapie że nie ma opcji żeby się nie udało, naprawdę jestem mega pozytywnie nastawiona. Mam nadzieję że limit porażek już wykorzystałam i teraz będzie tylko dobrze Również Wam tego życzę