eij, Hankaa miałam badanie drożności w lutym. Monitoringi przez ostatni rok też były i owulacje były prawidłowe. Hormony rok temu, więc pewnie powtórzą, zwłaszcza że już nie wiem, gdzie ich szukać. Mąż hormony sprzed dwóch tygodni. Wszystko w normie tylko mąż ma słabą morfologię nasienia, a ja chyba się już poddałam, że uda się naturalnie. A możecie mi podpowiedzieć, czy robią tylko te podstawowe hormony, czy znów mnie skasują za wszystko co się da ? Trochę się obawiam. I ile czasu minęło u Was od pierwszej wizyty do cyklu, w którym można było już działać ? Bo wiem, że są jeszcze te ustawowe badania do wykonania i przeraża mnie to czekanie niewiadomo jak długo.