Insulinooporność

[zgredzus]

No mnie najlepiej z wszystkich lekarzy nakierował dietetyk. Bo jeśli chodzi o endo to tak naprawdę na podstawie wyników i jeszcze na 1 wizycie usg tarczycy zalecił dawkę leków, miałam powtarzać tsh co miesiąc, ja to robiłam co 3 tyg i smsem pytałam czy zwiększamy, ale w sumie intuicyjnie sama dobrze myślałam i w ciąży szczerze mówiąc odpuściłam endo, robię co miesiąc tsh i ft4 i na dawce 100 jest idealne, to endo tak naprawdę nic by mi więcej nie powiedział, a 150 by skasował. Ginekolog też nie widzi nic niepokojącego. Jeżeli masz coś z tarczyca a zmieniasz i tak lekarza to może warto znaleźć takiego o podwójnej specjalizacji?

Takie historie dają mi sporo nadziei [emoji3590]
Od 2 dni zero cukru, kawy nie słodze już od prawie 3 lat, więc jest mi w sumie lżej 'rzucić' cukier [emoji846] wydrukowałam sobie tabelkę z produktami z niskim IG no i działam, Ovarin zamiennie z Inofemem biorę, do gina muszę chodzić, bo nie mam owu, wiec druga fazę cyklu muszę wspomagać duphastonem, zresztą zamęczę nowego lekarza 27.10 serią pytań [emoji849] pójdę z wynikami wszystkimi, mam nadzieję, że mnie nie przegoni [emoji28]
Zamierzam też męczyć rodzinnego o skierowanie do endokrynologa, nie wiem czy będzie mnie stać na prywatnego [emoji17] bo wizyty u gina dotychczas pochłonęły sporo...

 

[porzeczka97]

Polecam Akademie płodności. I można naprawdę dieta zdziałać cuda, ale jest to terapia wspomagająca, ale daje ogromne postępy! Zobaczcie sobie też Paulinę ichnatowicz (mam nadzieje ze nie przekręciłam nazwiska).

Ja jestem również na diecie z niskim ig. Do tego opieka dietetyka, ale byłam dopiero raz, więc jeszcze nic nie mogę powiedzieć. Zero cukru.

Narazie schudłam 5 kilo, wg mnie troszkę wolno idzie, dlatego postanowiłam poradzić się dietetyka. Za sport również się wzięłam.

Waże teraz 72 przy wzroście 165 cm. Lekarze mówią, że już jest okay, ale ja chciałabym do 65, a marzenie jest 60.

Biorę od 3 miesięcy metformine.

Mamy ten sam wzrost, z tym że ja jestem cięższa, ale na wagę nie zwracam uwagi bo jestem strasznie ciężka z kości. Patrzę na wygląd. Z 7 kg myślę że gdybym zrzuciła byłoby idealnie. Wyglądałam bardzo ładnie z wagą 70 kg. Nic mi nie wisiało. Teraz cóż. Ale tragedii nie ma. Powiem Ci że ta klinika może być ok która polecasz. Ale to pewnie prywatnie? Zbyt duże koszty jak na moją kieszeń. Szukam pomocy na NFZ.

 

[Magdusia88]

Mamy ten sam wzrost, z tym że ja jestem cięższa, ale na wagę nie zwracam uwagi bo jestem strasznie ciężka z kości. Patrzę na wygląd. Z 7 kg myślę że gdybym zrzuciła byłoby idealnie. Wyglądałam bardzo ładnie z wagą 70 kg. Nic mi nie wisiało. Teraz cóż.[emoji23] Ale tragedii nie ma. Powiem Ci że ta klinika może być ok która polecasz. Ale to pewnie prywatnie? Zbyt duże koszty jak na moją kieszeń. Szukam pomocy na NFZ.

Ja też mam grube kości, jak byłam dzieckiem i płakałam, że dzieci sie ze mnie śmieją, że jestem gruba to mama mi mówiła że mam grube kości [emoji23]
Z 77 kg wyglądalam nieźle, mi już przeszkadzało... Nawet dietetyk powiedzial, że wyglądam na mniej. Ale schudnąć muszę i staram się bardzo [emoji3526]

 

[Arielda]

Ja w ciągu roku przytyłam z 59 na 65..
A specjalnie jakość nic za bardzo nie zmieniałam w duecie, więc teraz winie za to IO, póki co trzymam się już 5 dni bez słodyczy, bez cukru (prócz łyżeczki miodu do herbaty), nie jem smażonego, kupiłam ryż parboiled, pieczywo tylko żytnie, z owixow na razie tylko grejpfruty najbardziej ciągnie mnie do czekolady... No i porannych bułeczek pszennych

 

[Magdusia88]

Ja w ciągu roku przytyłam z 59 na 65..
A specjalnie jakość nic za bardzo nie zmieniałam w duecie, więc teraz winie za to IO, póki co trzymam się już 5 dni bez słodyczy, bez cukru (prócz łyżeczki miodu do herbaty), nie jem smażonego, kupiłam ryż parboiled, pieczywo tylko żytnie, z owixow na razie tylko grejpfruty [emoji28] najbardziej ciągnie mnie do czekolady... No i porannych bułeczek pszennych [emoji2356][emoji849]

Niestety miód ma wysoki indeks glikemiczny i nie powinny go jeść osoby z problemami metabolicznymi, przykro mi, ja też slodzilam herbatę miodem, robiłam słodkości z miodem, ale zrezygnowałam. [emoji17]
Ryż paraboliczny ma ig 50-70 więc ujdzie, ale jedz go rzadko i niestety al dente (czego tez nie lubię). Zimny ryż ma mniejszy ig niż gorący!
Jeśli tęsknisz za czekolada to kup bez cukru [emoji3526] w dużych marketach są jak real albo Kaufland. Ja kupuje marki Fran.konia. Uwaga na zawartość tłuszczu [emoji3526]

Jesli masz napady głodu, zjedz migdały, są zdrowe i pożywne. Ale nie więcej niż 1 garść.

 

[Gonzi]

No to chyba zaczynam przygodę z IO
Przyjmiecie mnie?
Jeszcze nie dostałam skierowania do endo, gin usilnie próbuje spowodować pęknięcie pęcherzyka zastrzykami, a ja za porada jednej z forumowiczek zbadałam homa-ir i wyszło 2,72,szukam nowego lekarza, bo od lutego się staramy o dziecko, zadek cykl nie był owulacyjny, pęcherzyk rośnie i nie pęka.
Dajcie mi proszę jakieś wskazówki

Hej czy coś wiesz więcej o tych niepękających pęcherzykach? Mało info o tym udało mi się znaleźć. Mi też rosną i nie pękają. Mam za soba już jedno poronienie i nie mam dzieci oprócz tego aniołka w niebie. Czy udało Ci się z tym uporać? U mnie homa wyszedł 2,15. Miałam 3 cykle z zastrzykami ale też się nie udaje. Ogólnie już 8 cykl się staramy i nic.
Lekarz mi pisał smsa po wynikach krzywej cukrowej i insulinowej że będzie chciał przepisać glucophage.

 

[Arielda]

Hej czy coś wiesz więcej o tych niepękających pęcherzykach? Mało info o tym udało mi się znaleźć. Mi też rosną i nie pękają. Mam za soba już jedno poronienie i nie mam dzieci oprócz tego aniołka w niebie. Czy udało Ci się z tym uporać? U mnie homa wyszedł 2,15. Miałam 3 cykle z zastrzykami ale też się nie udaje. Ogólnie już 8 cykl się staramy i nic.
Lekarz mi pisał smsa po wynikach krzywej cukrowej i insulinowej że będzie chciał przepisać glucophage.

Hej, póki co jestem na diecie, badałam wskaźnik IO 2 tyg temu i spadł do 1,9. Mój gin mówi, że niepekajacy pęcherzyk to raczej nie wina IO, aczkolwiek ona może powodować, że pęcherzyk owszem rosnie, ale jest słabej jakości i nawet jeśli dojdzie do zapłodnienia to słaba szansa na ciążę. Dostałam CLO w tym cyklu i jajniki zareagowały, miałam 3 pęcherzyki, niestety nie widać było owulacji, więc w przyszłym cyklu dostanę CLO i Pregnyl. Generalnie dieta i glucophage powinno Ci pomóc opanować IO. Ja póki co bez leków- sama dieta. Suplementuje też Wit d, c, Omega 3 i pije miosytogyn.

 

[pannadziewanna]

Jaką macie glukozę na czczo? Ja też biorę glecuphage od kilku mcy ale u mnie to nie pomogło na pękanie. Od stycznia biorę się za dietę. To może też mieć znaczenie. Mialam się już teraz zabrać ale stwierdziłam że zaraz święta to i tak dietę diabli wezmą.

 

[Gonzi]

Hej, póki co jestem na diecie, badałam wskaźnik IO 2 tyg temu i spadł do 1,9. Mój gin mówi, że niepekajacy pęcherzyk to raczej nie wina IO, aczkolwiek ona może powodować, że pęcherzyk owszem rosnie, ale jest słabej jakości i nawet jeśli dojdzie do zapłodnienia to słaba szansa na ciążę. Dostałam CLO w tym cyklu i jajniki zareagowały, miałam 3 pęcherzyki, niestety nie widać było owulacji, więc w przyszłym cyklu dostanę CLO i Pregnyl. Generalnie dieta i glucophage powinno Ci pomóc opanować IO. Ja póki co bez leków- sama dieta. Suplementuje też Wit d, c, Omega 3 i pije miosytogyn.

No właśnie ciekawe od czego nie pękają. Nikt tego nie wie
Ja też muszę się ogarnąć z dietą. Jeszcze nie bardzo ogarniam temat. Dopiero 2 dni temu miałam wyniki badań i wczoraj napisałam do lekarza smsa.

 

[Gonzi]

Jaką macie glukozę na czczo? Ja też biorę glecuphage od kilku mcy ale u mnie to nie pomogło na pękanie. Od stycznia biorę się za dietę. To może też mieć znaczenie. Mialam się już teraz zabrać ale stwierdziłam że zaraz święta to i tak dietę diabli wezmą.

Ja glukozę na czczo mam w normie. 91