reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

INSEMINACJA 2022

A myślisz, że coś się konkretnie zmieni przy zmianie lekarza? Bo nie wiem, czy to od tego zależy... Chyba że chodzi Ci o diagnostykę, nie wykonanie.
Ostatnio wypadało że miał by być zabieg w piątek najlepiej, najpóźniej w sobotę, w piątek lekarz nie mógł to wyznaczył na sobotę.. mógłby do kogoś innego skierować, w sobotę i tak inna pani doktor była, a przy pierwszym podejściu byliśmy oboje przeziębieni, znaczy rozchorowaliśmy się dosłownie po powrocie z zabiegu.. może akurat zabrakło w obu przypadkach przysłowiowego "szczęścia", a może tak sobie tylko wmawiam
 
reklama
Dobry wieczór wszystkim :)
W telegraficznym skrócie - z mężem staramy się o potomstwo od 2020 roku. Rok testów, suplementów i nic. W tym roku zdecydowaliśmy się na zmianę ginekologa na klinikę leczenia niepłodności i to był strzał w 10. Po 1 USG okazało się, że mam zmianę na macicy. 8 miesięcy intensywnego leczenia, zabiegów, badań, testów, dużej redukcji wagi (-30kg) i wreszcie dzisiaj usłyszałam magiczne słowa - odstawiamy wszystkie leki, robimy badania i powoli przygotowujemy się do inseminacji. Usłyszałam to w dniu, w którym psychicznie byłam nastawiona na to że będzie to już moja ostatnia wizyta w tym miejscu i poddaje się. A jednak nie - walczymy dalej.
Do inseminacji mam jeszcze troszkę czasu, ponieważ muszę wypłukać z organizmu leki które obecnie przyjmowałam - 2-3 cykle.

Chciałam was zapytać czy czymś się suplementujecie? Jakieś zioła, wspomagacze? Ja teraz wracam do inofemu, pregna start i oleju z wiesiołka. Dodatkowo rano i wieczorem pije pyłek pszczeli oraz suplementuje kwasy Omega, Wit. D, ćwiczę regularnie min.3-4 razy w tygodniu . Mąż zażywa Profertil, rano i wieczorem pyłek pszczeli i olej z wiesiołka. Sperma w badaniach wyszła bardzo dobrze :)

Co jeszcze możecie mi doradzić? Co powinnam jeszcze zrobić/dodać ?
 
Dobry wieczór wszystkim :)
W telegraficznym skrócie - z mężem staramy się o potomstwo od 2020 roku. Rok testów, suplementów i nic. W tym roku zdecydowaliśmy się na zmianę ginekologa na klinikę leczenia niepłodności i to był strzał w 10. Po 1 USG okazało się, że mam zmianę na macicy. 8 miesięcy intensywnego leczenia, zabiegów, badań, testów, dużej redukcji wagi (-30kg) i wreszcie dzisiaj usłyszałam magiczne słowa - odstawiamy wszystkie leki, robimy badania i powoli przygotowujemy się do inseminacji. Usłyszałam to w dniu, w którym psychicznie byłam nastawiona na to że będzie to już moja ostatnia wizyta w tym miejscu i poddaje się. A jednak nie - walczymy dalej.
Do inseminacji mam jeszcze troszkę czasu, ponieważ muszę wypłukać z organizmu leki które obecnie przyjmowałam - 2-3 cykle.

Chciałam was zapytać czy czymś się suplementujecie? Jakieś zioła, wspomagacze? Ja teraz wracam do inofemu, pregna start i oleju z wiesiołka. Dodatkowo rano i wieczorem pije pyłek pszczeli oraz suplementuje kwasy Omega, Wit. D, ćwiczę regularnie min.3-4 razy w tygodniu . Mąż zażywa Profertil, rano i wieczorem pyłek pszczeli i olej z wiesiołka. Sperma w badaniach wyszła bardzo dobrze :)

Co jeszcze możecie mi doradzić? Co powinnam jeszcze zrobić/dodać ?
Cześć! Chyba niedawno już pisałam, więc przepraszam, jeśli się powtórzę... Przed IUI brałam głównie Inofolic Forte, ewentualnie Pregna Start albo zwykły kwas foliowy. Piłam olej z wiesiołka i z lnu, ewentualnie mieliłam len na siemię. Pyłek w tabletkach i koenzym Q10, ale to już przed IVF.
Powodzenia!
 
Cześć! Chyba niedawno już pisałam, więc przepraszam, jeśli się powtórzę... Przed IUI brałam głównie Inofolic Forte, ewentualnie Pregna Start albo zwykły kwas foliowy. Piłam olej z wiesiołka i z lnu, ewentualnie mieliłam len na siemię. Pyłek w tabletkach i koenzym Q10, ale to już przed IVF.
Powodzenia!
Hej,

Baaardzo dziękuję. Każda rada jest dla mnie na wagę złota :) staram się zrobić wszystko żeby mój organizm był gotowy a co będzie dalej to zobaczymy
 
Hej Dziewczyny. Wczoraj zrobiłam betę - 10 dni po inseminacji, wyszła 2,61. Nigdy w życiu nie miałam takiej bety, zawsze 0,3.
Oczywiście byłam szczęśliwa, że coś się dzieje, ale dziś zrobiłam ponownie i jest 1,8 :( jestem załamana :(
Czy myślicie, że to mogła być ta ciaza biochemiczna? :(
 
Hej Dziewczyny. Wczoraj zrobiłam betę - 10 dni po inseminacji, wyszła 2,61. Nigdy w życiu nie miałam takiej bety, zawsze 0,3.
Oczywiście byłam szczęśliwa, że coś się dzieje, ale dziś zrobiłam ponownie i jest 1,8 :( jestem załamana :(
Czy myślicie, że to mogła być ta ciaza biochemiczna? :(
Beta powyzej 5 oznacza ciaze, takze nie wiem czy 2,61 oznacza ciaze biochemiczna
 
Ostatnia edycja:
Tak, wiem, ale nie wiemy ile miałam np jeszcze dzień wcześniej. Zastanawiam się po prostu skąd taki wzrost tego hormonu u mnie..
Ja już nie wiem czy to dobrze czy to źle 😟😟
Za miesiąc kolejne podejście 😟
mysle ze to dobry znak ze cos zaczelo sie dziac, no chyba ze to sa pozostalosci po zastrzyku, u mnie zawsze beta wynosila kolo 0,3
 
Witajcie znów, przypomnę się: w maju nieudana pierwsza IUI, w czerwcu zaszłam naturalnie w ciążę. Niestety doszło do obumarcia zarodka i 20 sierpnia miałam zabieg. Jestem już po 1 miesiączce, a wczoraj dostałam zielone światło o lekarza. Ten cykl naturalnie, następny wracamy do IUI. Mam 11 letnią córkę z 1 małżeństwa. U nas wiek plus 2% morfologia męża.
 
reklama
Witajcie znów, przypomnę się: w maju nieudana pierwsza IUI, w czerwcu zaszłam naturalnie w ciążę. Niestety doszło do obumarcia zarodka i 20 sierpnia miałam zabieg. Jestem już po 1 miesiączce, a wczoraj dostałam zielone światło o lekarza. Ten cykl naturalnie, następny wracamy do IUI. Mam 11 letnią córkę z 1 małżeństwa. U nas wiek plus 2% morfologia męża.
Hej i jak? Kiedy kolejna inseminacja?
Ja jestem kilka dni po 2. Pierwsza udana, ale poronienie.
 
Do góry