Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 21 048
Cześć! U mnie podobnie, koniec złudzeń po 2 testach. To Twoja pierwsza inseminacja? Kiedy kolejna, jeszcze w tym cyklu?Mnie tez się nie udało, będę próbować kolejnej inseminacji.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Cześć! U mnie podobnie, koniec złudzeń po 2 testach. To Twoja pierwsza inseminacja? Kiedy kolejna, jeszcze w tym cyklu?Mnie tez się nie udało, będę próbować kolejnej inseminacji.
Cześć! Dla porównania procedur... "leczę" się we Francji, jestem w podobnym wieku co Ty - i tutaj od razu skierowano nas na in vitro, właśnie z uwagi na wiek, by "nie tracić mojego czasu", bo oczekiwanie jest długie... Kobietom ok. 38 lat nie proponują już inseminacji. Ale okazało się, że mój ginekolog (spoza kliniki) może mi ją wykonać w tzw.międzyczasie, to znaczy zanim doczekam się swojego in vitro za 6 miesięcy. Myślisz, że inseminacja to więcej stresu... ja już sama nie wiem.Dokładnie tak. Choć ja wolałbym in vitro już zrobić. Za dużo nerwów i stresu kosztuje mnie ta inseminacja. W marcu mam wizytę u słynnego docenta Paśnika i zaczynam badać immunologię.
Hej, tak - pierwsza.Cześć! U mnie podobnie, koniec złudzeń po 2 testach. To Twoja pierwsza inseminacja? Kiedy kolejna, jeszcze w tym cyklu?
Mój lekarz już w dniu inseminacji przepisał mi kolejny cykl leków... No cóż, 11-18% szans na powodzenie to nie są gigantyczne cyfry, ale przecież nadzieję ma się zawsze... :-( Też czekam, tak jak Ty, i pewnie wrócę do zastrzyków jakoś w niedzielę...Hej, tak - pierwsza.
Czekam na okres, umawiam się do lekarza i zaczynamy procedurę do kolejnej pewnie
To jesteśmy w tym razem.Mój lekarz już w dniu inseminacji przepisał mi kolejny cykl leków... No cóż, 11-18% szans na powodzenie to nie są gigantyczne cyfry, ale przecież nadzieję ma się zawsze... :-( Też czekam, tak jak Ty, i pewnie wrócę do zastrzyków jakoś w niedzielę...
U mnie podobnie, ale bardziej ze względu na wiek... Składamy dokumenty na in vitro, gdy tylko dostaniemy wyniki badań genetycznych, wtedy trzeba zacząć odliczać 6 miesięcy. Więc w międzyczasie może ze 4 inseminacje się odbędą... no cóż, taki los ;-)To jesteśmy w tym razem.
Mój lekarz stwierdził, ze Max 3 szanse na inseminacje i później in vitro bo nie ma na co czekać ze względu na niskie AMH.
Szczerze myślę, że inseminacja to szkoda czasu i pieniędzy, ale dla mnie to krok przed in vitro przy przepisach w Polsce.Cześć! Dla porównania procedur... "leczę" się we Francji, jestem w podobnym wieku co Ty - i tutaj od razu skierowano nas na in vitro, właśnie z uwagi na wiek, by "nie tracić mojego czasu", bo oczekiwanie jest długie... Kobietom ok. 38 lat nie proponują już inseminacji. Ale okazało się, że mój ginekolog (spoza kliniki) może mi ją wykonać w tzw.międzyczasie, to znaczy zanim doczekam się swojego in vitro za 6 miesięcy. Myślisz, że inseminacja to więcej stresu... ja już sama nie wiem.
Kiedy poszłam do apteki po leki, pani spytała mnie, czy wytłumaczyć mi raz jeszcze procedurę zastrzyków, bo zna je z autopsji - kilka miesięcy wcześniej urodziła drugie dziecko z inseminacji... Więc może u niektórych to jednak działa... Sama nie wiem, ale lepsze to niż nic...Szczerze myślę, że inseminacja to szkoda czasu i pieniędzy, ale dla mnie to krok przed in vitro przy przepisach w Polsce.
Ja słyszałam dużo dobrego o inseminacjach we Francji! Trzymam kciuki za powodzenieKiedy poszłam do apteki po leki, pani spytała mnie, czy wytłumaczyć mi raz jeszcze procedurę zastrzyków, bo zna je z autopsji - kilka miesięcy wcześniej urodziła drugie dziecko z inseminacji... Więc może u niektórych to jednak działa... Sama nie wiem, ale lepsze to niż nic...