reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

INSEMINACJA 2022

reklama
Dokładnie tak. Choć ja wolałbym in vitro już zrobić. Za dużo nerwów i stresu kosztuje mnie ta inseminacja. W marcu mam wizytę u słynnego docenta Paśnika i zaczynam badać immunologię.
Cześć! Dla porównania procedur... "leczę" się we Francji, jestem w podobnym wieku co Ty - i tutaj od razu skierowano nas na in vitro, właśnie z uwagi na wiek, by "nie tracić mojego czasu", bo oczekiwanie jest długie... Kobietom ok. 38 lat nie proponują już inseminacji. Ale okazało się, że mój ginekolog (spoza kliniki) może mi ją wykonać w tzw.międzyczasie, to znaczy zanim doczekam się swojego in vitro za 6 miesięcy. Myślisz, że inseminacja to więcej stresu... ja już sama nie wiem.
 
Hej, tak - pierwsza.
Czekam na okres, umawiam się do lekarza i zaczynamy procedurę do kolejnej pewnie :(
Mój lekarz już w dniu inseminacji przepisał mi kolejny cykl leków... No cóż, 11-18% szans na powodzenie to nie są gigantyczne cyfry, ale przecież nadzieję ma się zawsze... :-( Też czekam, tak jak Ty, i pewnie wrócę do zastrzyków jakoś w niedzielę...
 
Mój lekarz już w dniu inseminacji przepisał mi kolejny cykl leków... No cóż, 11-18% szans na powodzenie to nie są gigantyczne cyfry, ale przecież nadzieję ma się zawsze... :-( Też czekam, tak jak Ty, i pewnie wrócę do zastrzyków jakoś w niedzielę...
To jesteśmy w tym razem.
Mój lekarz stwierdził, ze Max 3 szanse na inseminacje i później in vitro bo nie ma na co czekać ze względu na niskie AMH.
 
To jesteśmy w tym razem.
Mój lekarz stwierdził, ze Max 3 szanse na inseminacje i później in vitro bo nie ma na co czekać ze względu na niskie AMH.
U mnie podobnie, ale bardziej ze względu na wiek... Składamy dokumenty na in vitro, gdy tylko dostaniemy wyniki badań genetycznych, wtedy trzeba zacząć odliczać 6 miesięcy. Więc w międzyczasie może ze 4 inseminacje się odbędą... no cóż, taki los ;-)
 
Cześć! Dla porównania procedur... "leczę" się we Francji, jestem w podobnym wieku co Ty - i tutaj od razu skierowano nas na in vitro, właśnie z uwagi na wiek, by "nie tracić mojego czasu", bo oczekiwanie jest długie... Kobietom ok. 38 lat nie proponują już inseminacji. Ale okazało się, że mój ginekolog (spoza kliniki) może mi ją wykonać w tzw.międzyczasie, to znaczy zanim doczekam się swojego in vitro za 6 miesięcy. Myślisz, że inseminacja to więcej stresu... ja już sama nie wiem.
Szczerze myślę, że inseminacja to szkoda czasu i pieniędzy, ale dla mnie to krok przed in vitro przy przepisach w Polsce.
 
Szczerze myślę, że inseminacja to szkoda czasu i pieniędzy, ale dla mnie to krok przed in vitro przy przepisach w Polsce.
Kiedy poszłam do apteki po leki, pani spytała mnie, czy wytłumaczyć mi raz jeszcze procedurę zastrzyków, bo zna je z autopsji - kilka miesięcy wcześniej urodziła drugie dziecko z inseminacji... Więc może u niektórych to jednak działa... Sama nie wiem, ale lepsze to niż nic...
 
Dziewczyny, a czy któraś z Was bierze encorton? Mam cukrzycę typu I i Hashimoto. Ginekolog kazał mi uzgodnić z diabetologiem czy wgl mogę brać te sterydy, bo podnoszą cukier podobno, ale są dobre przy chorobach immunologicznych. Brała któraś może? Czytalam, że są straszne skutki uboczne po tym..
 
reklama
Kiedy poszłam do apteki po leki, pani spytała mnie, czy wytłumaczyć mi raz jeszcze procedurę zastrzyków, bo zna je z autopsji - kilka miesięcy wcześniej urodziła drugie dziecko z inseminacji... Więc może u niektórych to jednak działa... Sama nie wiem, ale lepsze to niż nic...
Ja słyszałam dużo dobrego o inseminacjach we Francji! Trzymam kciuki za powodzenie :)
 
Do góry