reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

INSEMINACJA 2022

Ja słyszałam dużo dobrego o inseminacjach we Francji! Trzymam kciuki za powodzenie :)
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć ;-) Nie wiem, czy jakoś szczególnie dobrze ma się inseminacja we Francji (biorąc pod uwagę termos z Decathlonu 🙃 i generalnie podejście na luzaku ), ale pozostaje mi wierzyć w moją drugą... i kolejne być może...
 
reklama
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć ;-) Nie wiem, czy jakoś szczególnie dobrze ma się inseminacja we Francji (biorąc pod uwagę termos z Decathlonu 🙃 i generalnie podejście na luzaku ), ale pozostaje mi wierzyć w moją drugą... i kolejne być może...
Ja miałam na takiej zasadzie inseminację w Danii i zakończyła się dobrze :)
A jak z monitoringami jest?
 
No ja testuje 14.02 jestem po pierwszej instancji ale już odczuwam ból podbrzusza i krzyża więc pewnie nie mam co się nastawiać na +
 
Ja miałam na takiej zasadzie inseminację w Danii i zakończyła się dobrze :)
A jak z monitoringami jest?
Monitoring też na luzaku: przyjdzie pani na USG w 10dc, wciśniemy panią gdzieś. Hmm... 13mm, proszę wrócić w poniedziałek. Wciśniemy panią. A, i badanie krwi zrobić jakoś potem, we wtorek. A w czwartek inseminacja, do widzenia!
Ale to w prywatnym gabinecie u mojego ginekologa. Bo na inseminację w szpitalu (centrum leczenia niepłodności) już jestem za stara, tam tylko in vitro. Ale chyba nieco lepiej to zorganizowane - choć terminy są masakryczne. Na pewno nie ma tam szansy na "wciśnięcie" kogoś poza kolejką (choć zdarzają się lekarze przyjmujący poza kolejnością z dobrego serca - ale w poważniejszych kwestiach).
 
Monitoring też na luzaku: przyjdzie pani na USG w 10dc, wciśniemy panią gdzieś. Hmm... 13mm, proszę wrócić w poniedziałek. Wciśniemy panią. A, i badanie krwi zrobić jakoś potem, we wtorek. A w czwartek inseminacja, do widzenia!
Ale to w prywatnym gabinecie u mojego ginekologa. Bo na inseminację w szpitalu (centrum leczenia niepłodności) już jestem za stara, tam tylko in vitro. Ale chyba nieco lepiej to zorganizowane - choć terminy są masakryczne. Na pewno nie ma tam szansy na "wciśnięcie" kogoś poza kolejką (choć zdarzają się lekarze przyjmujący poza kolejnością z dobrego serca - ale w poważniejszych kwestiach).
Czyli pozostaje liczyć na flow…
 
Szczerze myślę, że inseminacja to szkoda czasu i pieniędzy, ale dla mnie to krok przed in vitro przy przepisach w Polsce.

Jeśli czyimś problemem jest np. wrogi śluz to inseminacja jak najbardziej ma uzasadnienie. Wszystko zależy od konkretnego przypadku i problemu [emoji6]
 
Cześć dziewczyny. Dziś zrobiłam jeszcze jeden test ciążowy i wiecie jak na złość. Błąd ani jednej kreski felerny test, robilam go w spokoju tak jak ten wczorajszy co wyszedł mi negatywny. I co wy na to ale mi sie trafiło 3 test w życiu robilam i jeszcze do niczego, no..
 
reklama
Cześć dziewczyny. Dziś zrobiłam jeszcze jeden test ciążowy i wiecie jak na złość. Błąd ani jednej kreski felerny test, robilam go w spokoju tak jak ten wczorajszy co wyszedł mi negatywny. I co wy na to ale mi sie trafiło 3 test w życiu robilam i jeszcze do niczego, no..
Rzeczywiście pech bo człowiek ma jeszcze ciągle nadzieje 🙁
 
Do góry