Ja mieszkam za granicą i u nas jest to za dawno i takie sa procedury. Poza tym ponoć rzadko się zdarza że iui udaje się odrazu. Im więcej prób tym większe szanse. Wiadomo że każda z nas by chciała odrazu....O kurcze ja dzis 2 IUI i chyba kolejne juz in vitro
reklama
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 20 830
U nas też jest możliwość wykonania 6, ale nie ma obowiązku... właściwie to nawet jest limit wieku ich wykonywania w ogóle.Ja mieszkam za granicą i u nas jest to za dawno i takie sa procedury. Poza tym ponoć rzadko się zdarza że iui udaje się odrazu. Im więcej prób tym większe szanse. Wiadomo że każda z nas by chciała od razu....
Ale ta ilość prób i większe szanse to chyba tylko statystyki i prawdopodobieństwo... Nie ma chyba naukowego dowodu na to, że po kolejnym razie organizm zadziała lepiej?
lady_in_blue
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2021
- Postów
- 16 457
Wręcz przeciwnie, według statystyk każdy kolejny raz to mniejsze szanse niż poprzednie razy. W Polsce zaleca się 3 próby, bo wtedy skumulowana szansa łącznie wynosi około 30 procent.U nas też jest możliwość wykonania 6, ale nie ma obowiązku... właściwie to nawet jest limit wieku ich wykonywania w ogóle.
Ale ta ilość prób i większe szanse to chyba tylko statystyki i prawdopodobieństwo... Nie ma chyba naukowego dowodu na to, że po kolejnym razie organizm zadziała lepiej?
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 20 830
Tak właśnie wynika z informacji, które podaje moja klinika... zakres to niby 11-28%, w zależności od "razów".Wręcz przeciwnie, według statystyk każdy kolejny raz to mniejsze szanse niż poprzednie razy. W Polsce zaleca się 3 próby, bo wtedy skumulowana szansa łącznie wynosi około 30 procent.
Mam wrażenie, że często jeśli naprawdę jest to metoda dobrze dobrana dla danej pary, udaje się po prostu za pierwszym razem... Tak było w przypadku pani farmaceutki, która sprzedawała mi moje stymulacje. Ma dwójkę dzieci, oboje z IUI, za każdym razem udało się za pierwszym podejściem. Podobnie było z naszymi znajomymi korzystającymi z dawcy.
marzycielko
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2022
- Postów
- 1 415
u mnie w klinice tez podchodzi sie do 3 probU nas w Holandii zaś mówią inaczej. Im więcej stymulacji homeonami tym większe szanse... ehhhh i weź tu bądź mądry
lady_in_blue
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2021
- Postów
- 16 457
No wiesz, jeżeli jedynym problemem jest czynnik męski i korzysta się z nasienia zdrowego dawcy to rzeczywiście skuteczność szybuje w górę. Albo jeśli są jakieś zrosty w szyjce macicy i to nasienie samo się nie przedostanie a podwozka omija ten problem. Ale jak żadnego problemu nie ma, to jest niestety po prostu porównywalne do tego jak się uprawia seks.Tak właśnie wynika z informacji, które podaje moja klinika... zakres to niby 11-28%, w zależności od "razów".
Mam wrażenie, że często jeśli naprawdę jest to metoda dobrze dobrana dla danej pary, udaje się po prostu za pierwszym razem... Tak było w przypadku pani farmaceutki, która sprzedawała mi moje stymulacje. Ma dwójkę dzieci, oboje z IUI, za każdym razem udało się za pierwszym podejściem. Podobnie było z naszymi znajomymi korzystającymi z dawcy.
Hej, dziś miałam kolejną wizytę z nadzieją ze w tym cyklu podejdziemy do pierwszej IUI, w poprzednim cyklu się nie udało zrobić IUI, bo miałam za dużo pęcherzyków, a dziś dowiaduje się ze mam torbiela na prawym jajniku. Przez 10 dni mam brać luteinę i ponownie pojawić się na kontroli.
Karolaajn
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 23 Maj 2022
- Postów
- 111
reklama
Karolaajn
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 23 Maj 2022
- Postów
- 111
Widzę ze masz duza wiedzę i mam pytanie. Po pierwszej IUI nie mialam zadnych lekow, po drugiej dostalam luteinę . Rozumiem ze mam za niski progesteron? Robilam badania w 9 dniu cyklu,mialam wtedy pęcherzyk 16mm. IUI mialam w 13dc. wstawie zdjecie wyników z 9 dc.19 cykl. W skrócie - wyniki nasienie są bardzo spoko. Wyniki moje też. Mam swoje owulacje, mam drożne jajowody (było sono). Nie wiadomo bo jest przyczyną. Ostatnie trzy cykle kolejny lekarz monitorował + braliśmy sterydy na wypadek gdyby to był problem immunologiczny ale nic z tego nie wynikało (trzeci cykl jest in progress). Lekarz robił mi w każdym cyklu test PCT, każdy był negatywny. I teraz nie wiadomo czy to po prostu słaba metoda badawcza czy coś jest na rzeczy więc wczoraj zasugerował że nie ma sensu dalej próbować w ten sposób i trzeba spróbować inseminacji. Także wracamy do kliniki gdzie na jesieni uznali że to niepłodność idiopatyczna i kazali czekać kilka miesięcy.
Załączniki
Podziel się: