reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

INSEMINACJA 2022

Cześć Dziewczyny. Po jakim czasie od inseminacji zaczęlyscie brać progesteron? Od razu po zabiegu czy dzień później by niec pewność, ze jest po owulacji?
Jakie były Wasze zalecenia?
Wg zaleceń od razu wieczorem po zabiegu (zabieg był mniej więcej 40h po ovitrelle, więc raczej po owulacji) - przez 12 dni lub do okresu...
 
reklama
Dzięki Dziewczyny za odpowiedz :) Szkoda tylko, ze miałyście inną ścieżkę 😅
Ja zawsze po ovitrelle przyjmowałam proga po 3 dniach. Dziś inseminacje przeprowadzała mi inna lekarka i jak widać ma inne podejscie. Od dzisiaj obstawiła mnie progiem zarówno doustnie jak i dopochwowo. Byłam 24h po zastrzyku…
Chyba nie będę tego analizować i po prostu wezmę to jak zaleciła, ale nie jestem pewna tego wskazania😩
 
Dzięki Dziewczyny za odpowiedz :) Szkoda tylko, ze miałyście inną ścieżkę 😅
Ja zawsze po ovitrelle przyjmowałam proga po 3 dniach. Dziś inseminacje przeprowadzała mi inna lekarka i jak widać ma inne podejscie. Od dzisiaj obstawiła mnie progiem zarówno doustnie jak i dopochwowo. Byłam 24h po zastrzyku…
Chyba nie będę tego analizować i po prostu wezmę to jak zaleciła, ale nie jestem pewna tego wskazania😩
Po punkcji do in vitro kazali mi włączyć progesteron na drugi dzień. Ale wtedy to mieli 100 pewności, że do owulacji doszło xD.
 
tak pytam z ciekawości :)
my chwilowo stoimy w miejscu z dwóch powodów:
1 mój narzeczony nie chce podchodzić do, on ma jeszcze nadzieje na naturalna ciąże
2 nie mamy jeszcze uzbieranej kasy na cala procedure

a ja ogolnie psychicznie jestem zmeczona i najbardziej to chcialabym aby przestało mi tak zależeć.
 
tak pytam z ciekawości :)
my chwilowo stoimy w miejscu z dwóch powodów:
1 mój narzeczony nie chce podchodzić do, on ma jeszcze nadzieje na naturalna ciąże
2 nie mamy jeszcze uzbieranej kasy na cala procedure

a ja ogolnie psychicznie jestem zmeczona i najbardziej to chcialabym aby przestało mi tak zależeć.
No samo podejście do procedury jak widać też szybkie nie jest, bo punkcję miałam, transfer mam odroczony. Także ile to potrwa - nikt nie wie...
 
reklama
Do góry