reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

INSEMINACJA 2022

Chyba na twoim miejscu też bym odpuściła bo szkoda pieniędzy a moze sie okazać że iui wypadnie jak będziesz na wyjeździe :( a w maju możecie podjeść do iui?
Najbliższa wypadłaby i tak jakoś na początku czerwca, ale nie mam pewności co do dnia...
Chyba po prostu zapytam lekarza, widzę, że ma wolny termin we wtorek, a do tego dnia pewnie @ się rozkręci - lub nie. Bardziej mnie martwią te nieregularne cykle, może powinnam po chorobie zrobić jakieś dodatkowe badania i w ogóle nie myśleć o IUI na razie... Mój mąż już zrobił badanie nasienia po wyzdrowieniu, na szczęście nic się niepokojącego nie dzieje...
 
reklama
Ja mam problem z nadzieją bo cieszę się że podchodzimy kolejny raz do iui ale nie widzę dużej nadziei w tym :(
Tym bardziej mnie przeraża że mój nie chce na chwilę obecną podchodzić do iv i uważa że moja głowa nas blokuje bo ja cały czas chce na już i teraz. Uważam że mam na tyle spokojną głowę że bardziej nie mogę i przeraża mnie perspektywa że gdy trzecia iui się nie uda to on chce wrócić na jakiś czas do naturalnych starań :(
Przepraszam, jeśli już o tym mówiłaś, ale dlaczego Twój mąż jest przeciwny in vitro ?
 
Przepraszam, jeśli już o tym mówiłaś, ale dlaczego Twój mąż jest przeciwny in vitro ?
On nie jest przeciwny in vitro tylko on potrzebuje czasu aby to przemyśleć, dojść do tego że to nasza szansa itp, tak samo było jak lekarza zaproponował iui i wsumie dopiero po 3 miesiąch do niej podeszliśmy bo on musi sobie wszustko ułożyć w głowie
 
Ja mam problem z nadzieją bo cieszę się że podchodzimy kolejny raz do iui ale nie widzę dużej nadziei w tym :(
Tym bardziej mnie przeraża że mój nie chce na chwilę obecną podchodzić do iv i uważa że moja głowa nas blokuje bo ja cały czas chce na już i teraz. Uważam że mam na tyle spokojną głowę że bardziej nie mogę i przeraża mnie perspektywa że gdy trzecia iui się nie uda to on chce wrócić na jakiś czas do naturalnych starań :(
Wypisz wymaluj mój mąż to samo ;p u mnie to mówi zrobić przerwę w wizytach w klinice żeby nie myśleć
 
On nie jest przeciwny in vitro tylko on potrzebuje czasu aby to przemyśleć, dojść do tego że to nasza szansa itp, tak samo było jak lekarza zaproponował iui i wsumie dopiero po 3 miesiąch do niej podeszliśmy bo on musi sobie wszustko ułożyć w głowie
Rozumiem! Mój też na wszystko zawsze potrzebuje czasu... jest strasznie flegmatyczny :-D Ale akurat w przypadku leczenia to była jego inicjatywa. Czasem mu o tym obficie przypominam, gdy narzeka, że mu się jakaś wizyta nie zgrywa z czymś tam w pracy.
 
Rozumiem! Mój też na wszystko zawsze potrzebuje czasu... jest strasznie flegmatyczny :-D Ale akurat w przypadku leczenia to była jego inicjatywa. Czasem mu o tym obficie przypominam, gdy narzeka, że mu się jakaś wizyta nie zgrywa z czymś tam w pracy.
a jak twoja @ rozkręciła sie ?
umówiłaś sie na jutrzejsza wizytę ?
 
No właśnie jeszcze nie... Umówiłam się na jutro i porozmawiam z lekarzem o wariantach ;-) A jak u Was?
daj koniecznie znać jak będziesz po wizycie :)
ja w piątek mam wizytę - monitoring cyklu, także iui będzie w sobotę lub poniedziałek :)
zapytam sie tez lekarza o wizyte dwa dni po iui aby zobaczyć czy pęcherzyk na pewno pękł w odpowiednim czasie bo w mojej klinice nie sprawdzają pęcherzyka po iui

dwa tygodnie czekania po iui nie bylo dla mnie jakis wyczynem i zastanawianiem sie czy testować wcześniej a tym razem chyba będzie inaczej bo możliwe ze to nasze ostatnie podejście
 
reklama
daj koniecznie znać jak będziesz po wizycie :)
ja w piątek mam wizytę - monitoring cyklu, także iui będzie w sobotę lub poniedziałek :)
zapytam sie tez lekarza o wizyte dwa dni po iui aby zobaczyć czy pęcherzyk na pewno pękł w odpowiednim czasie bo w mojej klinice nie sprawdzają pęcherzyka po iui

dwa tygodnie czekania po iui nie bylo dla mnie jakis wyczynem i zastanawianiem sie czy testować wcześniej a tym razem chyba będzie inaczej bo możliwe ze to nasze ostatnie podejście
Jakoś Cię tu zajmiemy przez te 2 tygodnie, szybko minie! :-D
 
Do góry