Agaaaaaaaa
Fanka BB :)
DrugaU mnie wychodzi 29. 11 trzymam za Ciebie kciuki. To Twoja pierwsza inseminacja?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
DrugaU mnie wychodzi 29. 11 trzymam za Ciebie kciuki. To Twoja pierwsza inseminacja?
Mi tez wychodzi na 29.11 nie wiem czemu lekarz az 15 dni każe mi czekać sadysta i tak niewytrzymam i szybciej bede jechać z testamiU mnie wychodzi 29. 11 trzymam za Ciebie kciuki. To Twoja pierwsza inseminacja?
Myślałam, że tylko ja taka panikara jestem ja czekam do poniedziałku jak na szpilkach, nie sądziłam, że to taki stres będzie..Mi tez wychodzi na 29.11 nie wiem czemu lekarz az 15 dni każe mi czekać sadysta i tak niewytrzymam i szybciej bede jechać z testami
Nie ,chyba dla wszystkich ten czas oczekiwania to najgorsze. Ja jutro powinnam dostać okres, czy przyjdzie? Boje się tego, że tak, a tak bardzo chciałabym żeby tym razem się udało. I olewam sikance, idę na betę przynajmniej od razu wiadomo co i jak no chyba, że @ przyjdzie....aby nie zwariować...Myślałam, że tylko ja taka panikara jestem ja czekam do poniedziałku jak na szpilkach, nie sądziłam, że to taki stres będzie..
Koniecznie daj znać, trzymam kciuki nie możemy się poddawać, w końcu musi się udaćNie ,chyba dla wszystkich ten czas oczekiwania to najgorsze. Ja jutro powinnam dostać okres, czy przyjdzie? Boje się tego, że tak, a tak bardzo chciałabym żeby tym razem się udało. I olewam sikance, idę na betę przynajmniej od razu wiadomo co i jak no chyba, że @ przyjdzie....aby nie zwariować...
U mnie to samo dziś 8 dzień i już nie mogę się doczekać. Widzę w internecie, ze są testy 6 dni po, ale moja ginekolog ich nie poleca.Ja tez juz bym wyjęła testy.dzis mija7 dzień od iui. Ale chyba bd za wcześnie nie wiem sama co robić i kiedyboje się znowu rozczarowania. Zaczekam do niedzieli jutro już czwartek na szczęście.
Mój ginekolog powiedział, żeby nie robić testów 7 dni po, bo może dojść do zapłodnienia i wyjdzie pozytywny, a później się nie zagniezdzi i tylko rozczarowanie będzie. Więc ja niecierpliwie czekam:/U mnie to samo dziś 8 dzień i już nie mogę się doczekać. Widzę w internecie, ze są testy 6 dni po, ale moja ginekolog ich nie poleca.
I wcale się nie dziwię, że ich nie poleca. Ja tam wole zawsze zaczekać dłużej, mimo, że to trudne. Z kilku powodów: po pierwsze nigdy nie mamy zupełnej pewności, kiedy dochodzi do zagnieżdżenia, a dopiero po nim hormon jest wyczuwalny, więc 6 dni po możemy się rozczarować a wynik może być zafałszowany. Po drugie a co jeśli wyjdzie pozytyw przed spodziewana miesiączka, a potem jednak @ przyjdzie i drugi wynik negatyw. Raczej nie chcę zastanawiać się czy to była ciąża i co się stało, już przez to przeszłam. A wiadomo jak często dochodzi do naturalnego poronienia z różnych przyczyn przed miesiączką....Ale to tylko moje zdanie. Staramy się już długo więc każde nieudane podejście coraz trudniejsze dla mnie ...U mnie to samo dziś 8 dzień i już nie mogę się doczekać. Widzę w internecie, ze są testy 6 dni po, ale moja ginekolog ich nie poleca.
No dokładnie to usłyszałam od mojego ginekologa. Lepiej kilka dni dłużej poczekać. Stres jest straszny, ale wszystkie to przechodzimy i damy radę ❤I wcale się nie dziwię, że ich nie poleca. Ja tam wole zawsze zaczekać dłużej, mimo, że to trudne. Z kilku powodów: po pierwsze nigdy nie mamy zupełnej pewności, kiedy dochodzi do zagnieżdżenia, a dopiero po nim hormon jest wyczuwalny, więc 6 dni po możemy się rozczarować a wynik może być zafałszowany. Po drugie a co jeśli wyjdzie pozytyw przed spodziewana miesiączka, a potem jednak @ przyjdzie i drugi wynik negatyw. Raczej nie chcę zastanawiać się czy to była ciąża i co się stało, już przez to przeszłam. A wiadomo jak często dochodzi do naturalnego poronienia z różnych przyczyn przed miesiączką....Ale to tylko moje zdanie. Staramy się już długo więc każde nieudane podejście coraz trudniejsze dla mnie ...