reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

INSEMINACJA 2021 - Komu się udało?

Po której inseminacji się udało?


  • Wszystkich głosujących
    34
Dokladnie, to jak policzek w twarz. I szczerze mowiac, nie myslalam ze jak juz sie uda zajsc, to moge poronic, jakos nie bralam wtedy tego pod uwage wtedy, dla mnie to byl szok. Dlatego jak sie uda kolejny raz, to bede dopiero miec nerwy w strzepkach. Dziekuje Dziewczyny, nawet nie wiecie jak duza znacza takie slowa dla mnie. Emocje i odczucia teraz, to jedna wielka sinusoida i tam bardzo chcialabym umiec miec na to wy *bane, ale sie nie da.
Kochana juz nigdy nie będziesz mieć wy**bane 😀 od staran przez ciążę po wychowanie 😀 ja już straciłam nadzieję, że kiedykolwiek przestanę się martwić 😀
 
reklama
No ogolnie to juz dlugo to trwa. Rok temu w marcu poszlismy do kliniki i niedrozny mam niby jeden jajowod, wyniki meza wg tamtego gina byly bardzo dobre. Po 3 cyklach stymulowanych udalo sie zajsc naturalnie, w czerwcu, we wrzesniu poronilam,puste jajo, mialam lyzeczkowanie. W listopdzie covid i jednoczenie kolejna ciaza, beta urosla do 900 i spadla, nie bylo widac pecherzyka na usg, pryszlo krwawienie. Potem zalecone odczekanie cyklu po covid i u meza nasienie sie pogorszylo po tym dziadostwie. I w styczniu nerwica mnie dojechala, wiec te starania nie byly za mocne, bo psychika siadla. W tamtym miesiacu poszlam do nowej kliniki, stwerdzil ze on stawia na slabe nasienie i watpi w moja niedroznosc. Niestety byla owulka z jajnika niedorznego wiec kazal dzialac bez insemnacji i zrobic mu na zlosc i zajsc w ciaze ;) a jak nie to robimy inseminacje, a jak nie to laparoskopia w szpitalu i jakis tam ma pomysl. Powiedzial, ze spokojnie bedzie dziecko. No ale nie udalo sie zrobic na zlosc w tym cyklu i ide dzis i bede sie dowiadywac co tam. Zrobilam juz badania z krwi na hiv, rozyczke itd. Jeszcze posiew z pochwy zostal i chlamydia. I boje sie, ze w tym posiewie cos mi moze wyjsc, bo mialam tez jakies infekcje grzybicze czesto. ;/
Nie możemy tracić wiary , będzie dobrze
Teraz nie ma co patrzeć w tył, musisz żyć nadzieje na pomyślna inseminacje
Trzymam kciuki za wyniki
Ja chlamydie miałam dobra ale do biocenozy podchodziłam 3 razy
Aż byłam zaskoczona
Teraz szykuje się do drugiej inseminacji
 
Hej:) ja myśle, że zawsze warto spróbować. Są u nas na grupie dziewczyny, którym się udało. W czerwcu u dwóch dziewczyn inseminacja zakończyła się sukcesem:) ja w tym miesiącu podchodzę do 2 IUI, pierwsza miałam na cyklu niestymulowanym, teraz na stymulowanym, mam nadzieje, ze to zwiększy skuteczność. W moim przypadku w grę wchodziła albo inseminacja albo od razu in vitro, u nas problemem jest słabe nasienie mojego męża. Przed in vitro chciałam spróbować IUI. Inseminacja nie ma wysokiej skuteczności, ale jak widać są osoby którym pomaga. Macie zdiagnozowana przyczynę niepłodności? Długo staracie się o dziecko?
Myślisz ze kiedy będziesz miała inseminacje? Ja Mysle Ok 9lipca
Wizytę mam za tydz we wtorek to mi powie
 
reklama
Do góry