reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Informacje, wiadomości i sms-y od Sierpniowych Mamusiek(bez komentarzy)

reklama
wczoraj Karolinka miała robioną kontrolną punkcję od której wyników miał zależeć jej wypis do domu ale niestety nie udało się pobrać materiału do badań - biedna leżała i płakała mimo środków uspokajających a my nie mogliśmy ani wziąć jej na ręce ani nawet dotknąć bo przez to cierpienie na każdy dotyk reagowała płaczem a ja płakałam razem z nią. Pojechaliśmy po 1,5h bo nie byliśmy w stanie znieść jej widoku takiej cierpiącej.
Dzisiaj miała powtarzaną punkcję i właśnie się dowiedziałam telefonicznie, że tym razem punkcja się udała i cytoza(?) jest na tyle niska, że jeżeli tylko jutro po 24h wynik będzie ujemy to możemy ją zabrać do domu!!! Przy tak dobrych wstępnych wynikach nie musimy czekać aż miną 3 doby!! a ja beczę jak głupia tylko że po raz pierwszy od ponad 2 tygodni ze szczęścia.
Dziękuję wszystkim Wam za wsparcie i słowa otuchy wybaczcie, że nie odpisuję ale praktycznie w ogóle nie włączam komputera.
Trzymajcie jeszcze kciuki za jutrzejszy wypis, ale nawet jak będziemy musieli poczekać jeszcze 2 dni to nieważne - oby tylko mała była zdrowa!
 
Karolcia jednak dalej w szpitalu - jechaliśmy już po nią z wszystkimi rzeczami tylko wcześniej miałam wstąpić do poradni laktacyjnej bo mam jakieś grudki w prawej piersi i dostaliśmy w drodze telefon ze szpitala że małej wyszło znowu jakieś zakażenie w krwi. Podejrzewali że albo próbka/probówka podczas badania została zakażona albo mała złapała znowu sepsę przez wkłucie wenflonu, przy czym w porównaniu z ecoli to miał być pikuś ae 7-10 dni antybiotykoterapii w szpitalu. Wynik powtórzyli i dzisiaj wyszedł ujemy więc chyba ta próbka zakażona jeśli jutro będzie dalej ujemy to możemy ją zabrać do domu. Już nie mam siły żeby się cieszyć dopóki nie będzie z nami w samochodzie jechać do domu bo nie wytrzymuje psychicznie już tego wszystkiego. Na dodatek 2 dzieci na sali z małą prawdopodobnie złapała rotawirusa i ma biegunki...
 
reklama
Do góry