reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Infekcje intymne, świąd sromu, gdzie szukać pomocy

Wiem, za pierwszym razem trafiłam na świetną babeczkę. Pomogła mi.

@Yolandelo opryszczka narządów rodnych to też hsv. Można sie zarazić uprawiając sex z osobą, która jest nosicielem. A pamiętaj, że niska odporność powoduje, że wychodzi.
U dermatologa jest normalna wizyta. Lekarz obejrzy i będzie leczył. Jak znam życie zacznie od sterydów.
Ja tak tylko dodam od siebie bo też kiedyś niezwykle męczyłam się z infekcjami grzybiczymi zarówno pochwy, jak i warg sromowych. Ciągły świąd i ogólna masakra. Pomagał tylko macmiror w globulkach plus maść na zewnątrz. Sterydami też smarowałam na zewnątrz, bo mi lekarka zapisała też trochę pomogły. Jednak i tak to nawracało. Zaczęłam czytać i po pierwsze przestałam sypiać w bieliźnie, wietrzyłam ile się da. Drugie cała bielizna tylko w płynach hipoalergicznych i ostatnia i w sumie ta chyba która najbardziej pomogła. Wyczytałam gdzieś że takie infekcje mogą być objawem niedoborów z witamin z grupy B. Zaczęłam je suplementować i przeszło 😳 Na prawdę, sama bym w to nie uwierzyła gdyby tak nie było u mnie, nie mam pojęcia jak to wytłumaczyć. Teraz w sumie zawsze jak coś mi się zaczyna dziać to wjeżdżają Wit B complex, oczywiście czasem muszę wspomóc się Macmiror, ale to już nie to co kiedyś. Teraz infekcja 1-2 razy w roku, kiedyś co miesiąc. Może warto spróbować.
 
reklama
Ja tak tylko dodam od siebie bo też kiedyś niezwykle męczyłam się z infekcjami grzybiczymi zarówno pochwy, jak i warg sromowych. Ciągły świąd i ogólna masakra. Pomagał tylko macmiror w globulkach plus maść na zewnątrz. Sterydami też smarowałam na zewnątrz, bo mi lekarka zapisała też trochę pomogły. Jednak i tak to nawracało. Zaczęłam czytać i po pierwsze przestałam sypiać w bieliźnie, wietrzyłam ile się da. Drugie cała bielizna tylko w płynach hipoalergicznych i ostatnia i w sumie ta chyba która najbardziej pomogła. Wyczytałam gdzieś że takie infekcje mogą być objawem niedoborów z witamin z grupy B. Zaczęłam je suplementować i przeszło 😳 Na prawdę, sama bym w to nie uwierzyła gdyby tak nie było u mnie, nie mam pojęcia jak to wytłumaczyć. Teraz w sumie zawsze jak coś mi się zaczyna dziać to wjeżdżają Wit B complex, oczywiście czasem muszę wspomóc się Macmiror, ale to już nie to co kiedyś. Teraz infekcja 1-2 razy w roku, kiedyś co miesiąc. Może warto spróbować.
No ja już praktycznie wszystkiego sie trzymam co jest zalecane. Spanie bez bielizny, bawelniane majtki, brak wkladek itd..
Jakie wit. b polecasz? Jest tego tyle, ze ciezko cos wybrac 🫣
 
No ja już praktycznie wszystkiego sie trzymam co jest zalecane. Spanie bez bielizny, bawelniane majtki, brak wkladek itd..
Jakie wit. b polecasz? Jest tego tyle, ze ciezko cos wybrac 🫣
Ja biorę bicaps bcomplex, bo ma metylowane formy witaminy B12 i folianu i jakby się zdarzylo zajść w ciaze to dawka folianu jest odpowiednia.
 
Byłam na tych wszystkich wymazach i czekam na wyniki. Ogólnie jednego dnia sie budzę i jest wszystko ok, drugiego się budzę i czuje dyskomfort. Ale nie tak jak przy infekcji, ze stale czuje świąd i pieczenie, jest to tak, że coś mnie tam zakuje co jakiś czas, coś zaswędzi delikatnie..
Ku mojemu zdziwieniu dwie położne mówiły, że mam zaczerwienione wejście do pochwy i środek ale nie wygląda im to na grzybice. Nadal nie mam upławów, zapachu no nic kompletnie… nawet nie czuje w tym miejscu, gdzie one mowily dolegliwosci 😭
Oszaleje chyba z tym wszystkim bo juz nie wiem co robic. Obawiam sie, ze nawet jak cos wyjdzie z tych posiewow i to wylecze to i tak bede czula wieczny dyskomfort
 
Byłam na tych wszystkich wymazach i czekam na wyniki. Ogólnie jednego dnia sie budzę i jest wszystko ok, drugiego się budzę i czuje dyskomfort. Ale nie tak jak przy infekcji, ze stale czuje świąd i pieczenie, jest to tak, że coś mnie tam zakuje co jakiś czas, coś zaswędzi delikatnie..
Ku mojemu zdziwieniu dwie położne mówiły, że mam zaczerwienione wejście do pochwy i środek ale nie wygląda im to na grzybice. Nadal nie mam upławów, zapachu no nic kompletnie… nawet nie czuje w tym miejscu, gdzie one mowily dolegliwosci 😭
Oszaleje chyba z tym wszystkim bo juz nie wiem co robic. Obawiam sie, ze nawet jak cos wyjdzie z tych posiewow i to wylecze to i tak bede czula wieczny dyskomfort
Jak wyleczysz dziabagi, to zrobisz nasiadowki z vagosan u by zregenerować skórę i będziesz brała probiotyki ginekologiczne. Najlepiej doustny i dopochwowy. Regeneracja wymaga czasu.
 
Jak wyleczysz dziabagi, to zrobisz nasiadowki z vagosan u by zregenerować skórę i będziesz brała probiotyki ginekologiczne. Najlepiej doustny i dopochwowy. Regeneracja wymaga czasu.
Tylko ja wlasnie nie moge uzywac tych dopochwowych bo mnie zawsze piecze po nich jak wyplywaja :( nawet jak nie ma tam infekcji. Mam gynoflor i mialam go stosowac 2 razy w tygodniu, tylko jak ostatnio wsadzilam to na drugi dzien jak wyplywal to czulam pieczenie caly dzien… wczesniej tak nie mialam.
Vagosan to te ziola do nasiadowek tak?
 
@Yolandelo rozumiem twoja frustrację, bo zmagam sie z podobnym problemem od 5 lat. Dziś byłam na wizycie na onkologii i nabrałam wiatru w żagle. Gość powiedział, że ta dysplazję da sie wyleczyć. A skoro tak, to zamierzam to zrobić. Nie załamuj sie. Po prostu szukaj co na ciebie działa. Zaczerwienienie, czyli stan zapalny powoduje mikropęknięcia naskórka. Wtedy łatwo nadkazic to bakteria czy grzybem. To słowa lekarza. A przecież obie wiemy, że nie tak łatwo w tym miejscu zachować czystość. W końcu nie będziemy biegały z cewnikiem 😉. Dlatego trzeba próbować.

Ja zaczęłam od wyleczenia grzybicy, bakterii i wirusow. Potem uzupełnialam witamin i minerały. Nie miałam już siły z łóżka wstawać, a teraz o 7 sama wstaje bez budzika. Obecnie włączam zioła i widzę efekt. Za chwilę dorzucę probiotyk, choć z dietą już dawno dbam o odbudowanie flory bakteryjnej jelit. One też dbają o prawidłowy wygląd skóry. Od jelit bardzo dużo zależy. Testuję też nawilżacze. Ty mówisz, że clotrimasol nie działa. A u mnie robi robotę. Choćby w nawilżeniu skóry. Naprawdę działa. I chroni przed grzybami. Kiedyś też twierdziłam, że jest do d... Widać wszystko zależy na jakim etapie coś aplikujemy. Więc głową do góry i działasz. Masz już wymazy. Teraz wyniki, recepta i heja. A póki co, zadbaj o zbilansowana dietę i pamietaj o witaminach. Nie kończymy ich brać wraz z porodem. Trzeba kontynuować po porodzie do karmienia i by sie zregenerować.
 
Tylko ja wlasnie nie moge uzywac tych dopochwowych bo mnie zawsze piecze po nich jak wyplywaja :( nawet jak nie ma tam infekcji. Mam gynoflor i mialam go stosowac 2 razy w tygodniu, tylko jak ostatnio wsadzilam to na drugi dzien jak wyplywal to czulam pieczenie caly dzien… wczesniej tak nie mialam.
Vagosan to te ziola do nasiadowek tak?
Jak nie możesz gynoflor, to spróbuj np. invag, vitagyn c itp. jest tego trochę. Poza tym jeśli jest gronek, to normalne, że szczypie. Powolutku. Te nasiadowki już możesz robić. Tylko nie chciałabym, bys sie do nich zniechęciła. One mogą dawać dyskomfort przy infekcji. Ale jak wszystko jest wyleczone, to fajnie regenerują. To one pomogły mi za pierwszym razem i teraz też robią robotę. Siadam wieczorkiem do wiadomości 😉
 
reklama
@Yolandelo rozumiem twoja frustrację, bo zmagam sie z podobnym problemem od 5 lat. Dziś byłam na wizycie na onkologii i nabrałam wiatru w żagle. Gość powiedział, że ta dysplazję da sie wyleczyć. A skoro tak, to zamierzam to zrobić. Nie załamuj sie. Po prostu szukaj co na ciebie działa. Zaczerwienienie, czyli stan zapalny powoduje mikropęknięcia naskórka. Wtedy łatwo nadkazic to bakteria czy grzybem. To słowa lekarza. A przecież obie wiemy, że nie tak łatwo w tym miejscu zachować czystość. W końcu nie będziemy biegały z cewnikiem 😉. Dlatego trzeba próbować.

Ja zaczęłam od wyleczenia grzybicy, bakterii i wirusow. Potem uzupełnialam witamin i minerały. Nie miałam już siły z łóżka wstawać, a teraz o 7 sama wstaje bez budzika. Obecnie włączam zioła i widzę efekt. Za chwilę dorzucę probiotyk, choć z dietą już dawno dbam o odbudowanie flory bakteryjnej jelit. One też dbają o prawidłowy wygląd skóry. Od jelit bardzo dużo zależy. Testuję też nawilżacze. Ty mówisz, że clotrimasol nie działa. A u mnie robi robotę. Choćby w nawilżeniu skóry. Naprawdę działa. I chroni przed grzybami. Kiedyś też twierdziłam, że jest do d... Widać wszystko zależy na jakim etapie coś aplikujemy. Więc głową do góry i działasz. Masz już wymazy. Teraz wyniki, recepta i heja. A póki co, zadbaj o zbilansowana dietę i pamietaj o witaminach. Nie kończymy ich brać wraz z porodem. Trzeba kontynuować po porodzie do karmienia i by sie zregenerować.
Bardzo dziękuję ♥️ Brak mi nadzieji od kiedy jest ten nawrót ale mimo wszystko gdzieś tam szukam przyczyn i staram się nie poddawać. Choć jak sama wiesz jest mega ciężko.
 
Do góry