reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Ja za samą drożność płaciłam 1200zl 😅 u mnie w klinice jak się kiedyś orientowałam to koszt histero to plus minus 4 tysiace
Może już wyparłam ze świadomości ile to kosztowało, ale wydaje mi się że aż tyle to nie 😆 Teraz widzę, że w tej klinice na stronie mają informację że histero+drożność - 3050 zł
 
Kurde wracamy od lekarza i okazuje się że mamy 💩 większą niż kiedykolwiek byśmy się tego spodziewali… lekarza zaniepokoiło bardzo, że zapłodniły się wszystkie 6 komórki, wszystkie wytrzymały do 3 doby, a później zaczęły padać i finalnie są tylko te 2 zarodki, ale coś tam z otoczka, już nawet nie pamiętam, więc szansa implantacji bardzo niska, więc doszukuje się problemów genetycznych… a kolejna kwestia, to na 19 cumulusów, tylko 7 było dojrzałych, więc już w ogóle nie dość, że możemy mieć problemy genetyczne, to i słaba jakość tych komórek…. Transfery oczywiście zrobimy, ale przed kolejną stymulacją, to jednak obowiązkowo musimy zrobić kariotypy no i kminic co dalej… Szczerze mówiąc, to już jestem jakoś pewna, że w tych kariotypach mamy chujnie… a etapy hodowli są na to właśnie dowodem… ehh
 
Kurde wracamy od lekarza i okazuje się że mamy 💩 większą niż kiedykolwiek byśmy się tego spodziewali… lekarza zaniepokoiło bardzo, że zapłodniły się wszystkie 6 komórki, wszystkie wytrzymały do 3 doby, a później zaczęły padać i finalnie są tylko te 2 zarodki, ale coś tam z otoczka, już nawet nie pamiętam, więc szansa implantacji bardzo niska, więc doszukuje się problemów genetycznych… a kolejna kwestia, to na 19 cumulusów, tylko 7 było dojrzałych, więc już w ogóle nie dość, że możemy mieć problemy genetyczne, to i słaba jakość tych komórek…. Transfery oczywiście zrobimy, ale przed kolejną stymulacją, to jednak obowiązkowo musimy zrobić kariotypy no i kminic co dalej… Szczerze mówiąc, to już jestem jakoś pewna, że w tych kariotypach mamy chujnie… a etapy hodowli są na to właśnie dowodem… ehh
Niekonieczne znaczy, że są to problemy genetyczne, u nas też jest dupa z komórkami, ale kariotypy mamy w porządku. Choć na pewno warto sprawdzić.
 
Kurde wracamy od lekarza i okazuje się że mamy 💩 większą niż kiedykolwiek byśmy się tego spodziewali… lekarza zaniepokoiło bardzo, że zapłodniły się wszystkie 6 komórki, wszystkie wytrzymały do 3 doby, a później zaczęły padać i finalnie są tylko te 2 zarodki, ale coś tam z otoczka, już nawet nie pamiętam, więc szansa implantacji bardzo niska, więc doszukuje się problemów genetycznych… a kolejna kwestia, to na 19 cumulusów, tylko 7 było dojrzałych, więc już w ogóle nie dość, że możemy mieć problemy genetyczne, to i słaba jakość tych komórek…. Transfery oczywiście zrobimy, ale przed kolejną stymulacją, to jednak obowiązkowo musimy zrobić kariotypy no i kminic co dalej… Szczerze mówiąc, to już jestem jakoś pewna, że w tych kariotypach mamy chujnie… a etapy hodowli są na to właśnie dowodem… ehh
Hmm niekoniecznie to jest tak, że od razu wada genetyczna, to może być też za krótka stymulacja, ja za pierwszym razem miałam 5 dojrzałych komórek na 12 pobranych, kolejna stymulacja to już 10 dojrzałych na 16 pobranych. To była twoja pierwsza stymulacja? Mój lekarz mówi, że zawsze pierwsza stymulacja to jest takie wiecie, nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje.
 
Dziękuję że pytasz 😍 Mam nadzieję uda się transfer w następnym cyklu. Oczywiście nie może być za łatwo bo nie dość że transfer pewnie wypadnie w okolicach majówki to jeszcze moja lekarka odeszła z kliniki 🙄 za tydzień powinnam dostać 🩸 i mam nadzieję uda się coś zaplanować.
To umówmy się tak. Ja rodzę 5.05, a Ty masz wtedy transfer i liczymy na to, że nic w przyrodzie nie ginie.
 
U mnie też biało😞
Przyłamałam się bo tyle trudu tyle leków,zastrzyków a tu ciągle nic.😪
3 transfery beta nawet nie drgnęła.😔
Dziewczyny co badać w takiej sytuacji.?

Został nam ostatnii zarodek.
Bardzo mi przykro😥
Ja bym celowała w histeroskopię diagnostyczną z oznaczeniami cd 138 i cd56 jeśli nie miałaś, może jest coś co utrudnia zagnieżdżenie.
 
Niekonieczne znaczy, że są to problemy genetyczne, u nas też jest dupa z komórkami, ale kariotypy mamy w porządku. Choć na pewno warto sprawdzić.
Hmm niekoniecznie to jest tak, że od razu wada genetyczna, to może być też za krótka stymulacja, ja za pierwszym razem miałam 5 dojrzałych komórek na 12 pobranych, kolejna stymulacja to już 10 dojrzałych na 16 pobranych. To była twoja pierwsza stymulacja? Mój lekarz mówi, że zawsze pierwsza stymulacja to jest takie wiecie, nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje.

Bardzo dziękuję za każde słowo choć z cieniem nadziei ❤️ tak, to była pierwsza stymulacja, ale do kolejnej będziemy podchodzić na pewno po badaniach, a i sama wdrożę dietę, suplementy na te komórki. Stymulację miałam dość długa, bo właśnie i tak wydłużoną. No lekarz patrząc na wszystkie nasze badania do tej pory stwierdził, że niestety, ale obawia się najgorszego… czyli problemu z kariotypami… no przebadamy to zobaczymy, ale tak jak myślałam, ze ivf to zaraz będę mama, tak teraz wiem, że droga będzie długa… i jakoś mam poczucie, że niekoniecznie ze szczęśliwym finałem. Czego się nie podejmiemy i nie przepadamy tam dupa 🙃
 
Serio to są takie ceny? 😱 Myślałam, że to bardziej 1500… 😓 A miało znaczenie, że badaliście oba markery? Czy ta sama cena byłaby przy badaniu tylko jednego?

U mnie to jeszcze dość daleko (jakiś miesiąc pewnie, jeśli teraz się nie powiodło) do rozpoczęcia czegokolwiek w temacie IVF, ale tak próbuje się zorientować z jakimi dodatkowymi kosztami trzeba by się liczyć ewentualnie.
Na NFZ nie robią z tymi markerami? Też miałam jedną w 2023, ale ze względu na polipa.
Ja płaciłam w zeszłym roku (Wrocław) 1500 zł + 300 zł za cd138 i 300 zł za cd 56, czyli łącznie 2100 zł z tym że to było w znieczuleniu miejscowym, ale zdecydowanie nie polecam tego zabiegu bez usypiania.
 
reklama
Dziękuję że pytasz 😍 Mam nadzieję uda się transfer w następnym cyklu. Oczywiście nie może być za łatwo bo nie dość że transfer pewnie wypadnie w okolicach majówki to jeszcze moja lekarka odeszła z kliniki 🙄 za tydzień powinnam dostać 🩸 i mam nadzieję uda się coś zaplanować.
Już nie mogę się doczekać.
Z całych sił będę mentalnie wspierać tego Kropka🥰
 
Do góry