In vitro 2024 - refundacja

[Madame JS]

Pytałam o to dziś podczas umawiania transferu, ale to nie była moja lekarka, tylko Pani embriolog, która mi odpowiedziała, że wszystkie leki mam normalnie brać wg zaleceń.

Ja oczywiście rozkładam wszystko na czynniki pierwsze i się cały czas nad tym zastanawiam, a może akurat któraś z dziewczyn brała ten lek przed transferem i ma jakieś doświadczenia, to stwierdziłam, że zapytam i tu

Ja miałam zalecenie, żeby poranną dawkę zaaplikować tuż po transferze.

 

[Motylkowa!]

Dziewczyny w po punkcji miałyście wizytę kontrolną jeśli transfer był odroczony? Ja zgłupiałam na wizycie po punkcji pytałam dr czy na jakąś wizytę nam się umawiać , powiedział że na razie nie- mam się dopiero umówić jak będą wyniki zarodków pgta. A teraz na karcie po zabiegu od niego czytam, że wizyta kontrolna za 3-5 dni. I bądź tu mądry co teraz mam zrobić... I kurcze nie dostałam też żadnego antybiotyku po punkcji, nie wiem czy tak powinno być?

Ja z uwagi na ilość pobranych komórek miałam dwa dni po punkcji wizytę żeby sprawdzić czy nie ma hiperki. Antybiotyk chyba dostałam jakiś taki krótki jednodniowy.

 

[Artemida90]

Dziewczyny, może głupie pytanie, ale nie mogę nigdzie znaleźć na nie odpowiedzi. Mam zalecony cyclogest dopochwowy 2 razy dziennie i przed transferem też mam go normalnie wziąć. Czy to nie będzie przeszkadzało w trakcie transferu?? On nie rozpuszcza się u mnie całkowicie i widzę potem w ciągu dnia jego resztki na bieliźnie, a przecież podczas transferu tamtędy będzie "przechodził" zarodek. Czy to nie będzie przeszkadzało?

lekarz sobie wyczyści drogę do szyjki przynajmniej zawsze u mnie tak robią

 

[Motylkowa!]

Dziewczyny, może głupie pytanie, ale nie mogę nigdzie znaleźć na nie odpowiedzi. Mam zalecony cyclogest dopochwowy 2 razy dziennie i przed transferem też mam go normalnie wziąć. Czy to nie będzie przeszkadzało w trakcie transferu?? On nie rozpuszcza się u mnie całkowicie i widzę potem w ciągu dnia jego resztki na bieliźnie, a przecież podczas transferu tamtędy będzie "przechodził" zarodek. Czy to nie będzie przeszkadzało?

Już kiedyś na ten temat pisałyśmy tutaj. I wyszło że zależy od lekarza. Część karze normalnie brać, część po transferze. U mnie transfery były koło 14, więc nie wzięcie porannej dawki mogłoby mieć negatywny skutek na poziom hormonów, a to jest gorsze niż to że sobie lekarz będzie musiał oczyścić wejście jeśli będzie trzeba. rób tak jak Ci zalecił lekarz

 

[nieznośne_poplątanie]

Dziewczyny w po punkcji miałyście wizytę kontrolną jeśli transfer był odroczony? Ja zgłupiałam na wizycie po punkcji pytałam dr czy na jakąś wizytę nam się umawiać , powiedział że na razie nie- mam się dopiero umówić jak będą wyniki zarodków pgta. A teraz na karcie po zabiegu od niego czytam, że wizyta kontrolna za 3-5 dni. I bądź tu mądry co teraz mam zrobić... I kurcze nie dostałam też żadnego antybiotyku po punkcji, nie wiem czy tak powinno być?

Miałam antybiotyk od dnia punkcji wypisany przez lekarkę, która ją wykonywała i kazała też zgłosić się do 7 dni u lekarza prowadzącego na kontrolę, chyba że działoby się coś niepokojącego to kontakt bezpośrednio z nią.

 

[anela92]

lekarz sobie wyczyści drogę do szyjki przynajmniej zawsze u mnie tak robią

Już kiedyś na ten temat pisałyśmy tutaj. I wyszło że zależy od lekarza. Część karze normalnie brać, część po transferze. U mnie transfery były koło 14, więc nie wzięcie porannej dawki mogłoby mieć negatywny skutek na poziom hormonów, a to jest gorsze niż to że sobie lekarz będzie musiał oczyścić wejście jeśli będzie trzeba. rób tak jak Ci zalecił lekarz

Chodziło mi właśnie głównie o to, czy lekarz przed transferem jest w stanie oczyścić sobie szyjkę przed wprowadzeniem cewnika. Na zaleceniach nie mam nic napisane, że mam w dniu transferu nie przyjmować rano progesteronu, więc dla pewności lepiej chyba wezmę. Dzięki dziewczyny.

Jesteście lepsze jak Luxmed, który nie potrafił mi udzielić odpowiedzi na to pytanie

 

[nieznośne_poplątanie]

Pytałam o to dziś podczas umawiania transferu, ale to nie była moja lekarka, tylko Pani embriolog, która mi odpowiedziała, że wszystkie leki mam normalnie brać wg zaleceń.

Ja oczywiście rozkładam wszystko na czynniki pierwsze i się cały czas nad tym zastanawiam, a może akurat któraś z dziewczyn brała ten lek przed transferem i ma jakieś doświadczenia, to stwierdziłam, że zapytam i tu

Położna, która dzwoniła z potwierdzeniem terminu transferu, powiedziała mi, że mam przyjąć wszystkie leki, dopochwowe również. Transfer miałam o 10.

 

[Artemida90]

Chodziło mi właśnie głównie o to, czy lekarz przed transferem jest w stanie oczyścić sobie szyjkę przed wprowadzeniem cewnika. Na zaleceniach nie mam nic napisane, że mam w dniu transferu nie przyjmować rano progesteronu, więc dla pewności lepiej chyba wezmę. Dzięki dziewczyny.

Jesteście lepsze jak Luxmed, który nie potrafił mi udzielić odpowiedzi na to pytanie

ja zwykle mam transfer ok 14-15 więc drugą dawkę biorę po transferze a pierwszą rano

 

[anela92]

Położna, która dzwoniła z potwierdzeniem terminu transferu, powiedziała mi, że mam przyjąć wszystkie leki, dopochwowe również. Transfer miałam o 10.

Godzina zbieżna z moją, więc biorę jak zalecono

Normalnie bym zadzwoniła do kliniki, ale takie rozkminy przyszły mi do głowy po 20 wieczorem w dniu poprzedzającym transfer. Czas przestać rozmyślać i położyć się spać, bo zaraz kolejne wątpliwości mnie najdą

 

[amusedxxx]

Dziewczyny w po punkcji miałyście wizytę kontrolną jeśli transfer był odroczony? Ja zgłupiałam na wizycie po punkcji pytałam dr czy na jakąś wizytę nam się umawiać , powiedział że na razie nie- mam się dopiero umówić jak będą wyniki zarodków pgta. A teraz na karcie po zabiegu od niego czytam, że wizyta kontrolna za 3-5 dni. I bądź tu mądry co teraz mam zrobić... I kurcze nie dostałam też żadnego antybiotyku po punkcji, nie wiem czy tak powinno być?

Ja nie miałam wizyty kontrolnej, lekarz dzwonił do mnie jakoś chyba na drugi czy trzeci dzień po punkcji zapytać jak się czuję i tyle. I również nie dostałam żadnego antybiotyku