reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Może pamiętacie. Był polecany tutaj kiedyś lekarz z Luxemedu na teleporadę, który nie robił problemu z wypisywaniem recepty czy skierowania. Nie Polak, nazwisko też nie polskie.
Któraś pamięta?
 
reklama
W podkarpackim jest tylko jedna klinika biorąca udział w programie.
No właśnie i to jest wielki problem bo jednak dużo par jest wykluczonych z powodów logistycznych.
Polecam Izabelę Mazurkiewicz z Trójmiasta (chyba Gdansk), też mi nigdy problemów nie robiła, wystawiała tyle ile mogła.
Ja się pochwalę. Byliśmy dziś na usg.
Jest serduszko 💕
Gratulacje !

Ja dziś po wizycie, pęcherzyki rosną, jest ich kilkanaście, ale punkcja jednak w poniedziałek. W sobotę mam zastrzyk na pęknięcie, dziewczyny czy Ovitrelle jest bolący? Ja jestem wrażliwa na te zastrzyki, ale biorę taki Orgalutran, a po nim mam obrzęk i zaczerwienienie, jest mega nieprzyjemny.
 
No właśnie i to jest wielki problem bo jednak dużo par jest wykluczonych z powodów logistycznych.

Polecam Izabelę Mazurkiewicz z Trójmiasta (chyba Gdansk), też mi nigdy problemów nie robiła, wystawiała tyle ile mogła.

Gratulacje !

Ja dziś po wizycie, pęcherzyki rosną, jest ich kilkanaście, ale punkcja jednak w poniedziałek. W sobotę mam zastrzyk na pęknięcie, dziewczyny czy Ovitrelle jest bolący? Ja jestem wrażliwa na te zastrzyki, ale biorę taki Orgalutran, a po nim mam obrzęk i zaczerwienienie, jest mega nieprzyjemny.
orgalutran jest najgorszy - ovitrelle jest w sumie bezbolesny
 
W sobotę mam zastrzyk na pęknięcie, dziewczyny czy Ovitrelle jest bolący? Ja jestem wrażliwa na te zastrzyki, ale biorę taki Orgalutran, a po nim mam obrzęk i zaczerwienienie, jest mega nieprzyjemny.
Ja Ovi nie czułam w ogóle, nawet sprawdzałam, czy na pewno wystrzyknęłam wszystko. 😂 Ale ja chyba jestem dziwna, bo nawet Prolutexu nie czułam. Cetrotide mnie bolał i swędział przez godzinę.
 
Ostatnia edycja:
orgalutran jest najgorszy - ovitrelle jest w sumie bezbolesny
Całe szczęście, mam jeszcze jeden do pekniecia - decapeptyl. Ale o nim nigdy nie słyszałam. Oba w sobotę.

A dziś i jutro Menopur i orgalutran. I pomyśleć, że jeszcze niedawno bałam się pobierania krwi. A dziś to pobieranie to było jak ukąszenie komara, taką zaprawę dostałam z tymi zastrzykami. Nigdy bym nie pomyślała, że będę sama z własnej woli się kłuć, biorąc pod uwagę moją fobię na punkcie igieł i krwi. Nigdy nic nie wiadomo co nas w życiu spotka, a życie jest przewrotne.
 
reklama
Całe szczęście, mam jeszcze jeden do pekniecia - decapeptyl. Ale o nim nigdy nie słyszałam. Oba w sobotę.

A dziś i jutro Menopur i orgalutran. I pomyśleć, że jeszcze niedawno bałam się pobierania krwi. A dziś to pobieranie to było jak ukąszenie komara, taką zaprawę dostałam z tymi zastrzykami. Nigdy bym nie pomyślała, że będę sama z własnej woli się kłuć, biorąc pod uwagę moją fobię na punkcie igieł i krwi. Nigdy nic nie wiadomo co nas w życiu spotka, a życie jest przewrotne.
Też miałam fobie do zastrzyków, igieł i pobierania krwi - mi zawsze pobierali na kozetce bo mdlałam na sam widok probówki. Wiec woleli od razu mnie położyć. Zastrzyki robił mi mąż bo nie chciałam patrzeć na igłę. Potem czas ciazy i mi przeszło - teraz już normalnie idę na pobranie tylko pokazuje lepszą rękę do pobrania gdzie widać żyły żeby nie szukali.
 
Do góry