Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Chyba przyszedł czas na update ode mnie, bo trochę zniknęłam.
W 6+3 pisałam Wam, że lekarz kazał odstawić leki i czekać na poronienie, bo nie ma zarodka.
Tydzień później byłam na USG sprawdzić czy coś się zaczyna, ale zamiast tego był zarodek z sercem - serce biło powoli, a zarodek tydzień młodszy. Musiałam wrócić do leków.
W kolejnym tygodniu dalej ta sama sytuacja - serce bije powoli, a zarodek wielkości 6+3 (2 tyg opóźnienia), urósł o 1mm przez tydzień.
I tak się bujam z ciążą, która niby jest, ale się nie rozwija. Nic nie można zrobić, tylko czekać aż serce przestanie bić. A beta rośnie pięknie i mam wszystkie objawy ciąży, włącznie z wymiotami i całodziennymi nudnościami.
Pytam o tą rejestrację, bo coraz bardziej zastanawiam się czy nie będzie potrzebne mi wolne. Ale postrzegam tą ciążę jako "uszkodzony zarodek" i nie wiem czy nadanie imienia nie będzie czymś bardziej traumatycznym.