reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Może po prostu jedź zrób betę, z testami bywa różnie.
Robiłam testy jak się ovi wypłukuje i jeszcze wczoraj był cień. Dziś jakby się mocno przyjrzeć, to też by się znalazł, tylko bledszy, praktycznie niewidoczny. Także jeszcze mi się to nie wypłukało do końca.
Jak testy będą białe, to chyba nie będę się kłuć. Pojadę w środę do kliniki, potwierdzę im betę jak chcą i odstawkę leki.
 
Robiłam testy jak się ovi wypłukuje i jeszcze wczoraj był cień. Dziś jakby się mocno przyjrzeć, to też by się znalazł, tylko bledszy, praktycznie niewidoczny. Także jeszcze mi się to nie wypłukało do końca.
Jak testy będą białe, to chyba nie będę się kłuć. Pojadę w środę do kliniki, potwierdzę im betę jak chcą i odstawkę leki.
Ale też nie możesz porównywać się do dziewczyn bo ty miałaś 3 dniowy zarodek. Większość ma 5 dniowy. U mnie po 5-6 dpt 5 dniowego też nie zbyt było widać. Beta orawde powie.
 
Kurczę, widzę że masz podobną osobowość do mnie - przetrzepiesz pół Internetu w poszukiwaniu odpowiedzi i chcesz być świadoma wszystkich możliwych wyjść z danej sytuacji, niestety często skupiając się na tych złych. Ale w pewnym momencie, dobrze by było żebyś znalazła lekarza któremu zaufasz w 99%. Bo takie ciągłe doszukiwanie się tylko potęguje stres. Wiem że nie da się zaufać komuś w 100%, widząc ile patałachów nas otacza. Ale serio, zajedziesz się :(
Prawda jest taka, że nawet jeśli miałabyś endometriozę (a wszystko wskazuje na to że jest jednak małe prawdopodobieństwo), to i tak w tym momencie (czyli przy przygotowaniach do stymulacji) ta informacja nic Ci nie da I nie zmieni, bo i tak pewnie masz ogarniętą suplementację i odżywiasz się odpowiednio. Protokół stymulacji chyba jest podobny, i dopiero jakiekolwiek zmiany byłyby na etapie przygotowania do transferu - bo tutaj rzeczywiście stosuje się wyciszania endo lub wprowadza organizm w menopauzę. Zapytałaś W. dlaczego tak stwierdził?

Nie chodzisz do jakichś randomowych lekarzy, tylko jednak do specjalistów z dziedziny leczenia niepłodności - oni na prawdę znają się na rzeczy. 🥺 trzymam kciuki kochana za dzisiejszą wizytę. I żebyś w końcu zaufała komuś i dała się poprowadzić w tej ciężkiej drodze. Bo zasługujesz na to żeby być pacjentem, a nie być zmuszona do robienia magisterki na tematy rozrodcze, plodnosciowe, endokrynologiczne, immunologiczne itp.
Jesteś bardzo silna i robisz wszystko żeby zmaksymalizować swoje szanse ♥️ bądź z siebie dumna, bo wiele osób by się poddało lub nie miało siły tak wszystkiego ogarniać.
Bardzo dużo jest racji w tym co piszesz. Od dawna w mojej głowie w stosunku do lekarzy jest zasada ufaj ale sprawdzaj i potwierdzaj. Ufam obecnemu dr. jednak jego brak wylewności nie pomaga w mojej chęci dowiedzenia się wszystkiego :D chyba jestem trudnym pacjentem, bo jednak gonitwa myśli i chęć poznania konkretnej przyczyny niepowodzeń i problemów jest zbyt silna. Nie satysfakcjonuje mnie chyba zapis w karcie - niepłodność idiopatyczna 😅 w mojej głowie jest utarte, że coś jest wynikiem czegoś.

Pewnie tak jak mówisz w kontekście ivf wiele tych powodów niepłodności nie ma juz takiego znaczenia, bo da się ominąć. Mój problem jest taki, że lubię wiedzieć, drążyć, czasami bez sensu 😅 Będę szukać, czytać zagłębiać się aż padnę. Chyba już takie moje zboczenie, po wizytach u randomowych lekarzy w przeszłości. Też brak efektów i psikusy od organizmu nie pomagają obecnie. Na szczęście wy na forum mnie stopujecie i przywraccie do porządku ❤️ ale też i mąż stara się mi wciskać hamulec, żeby skupić się na tym co teraz chcemy ogarnąć, bo ja już bym pewnie była na etapie myślenia który szpital wybrać do operacji jeszcze bez potwierdzenia czy mam Endo i jakiego stopnia 🤡 czasami człowiek czuje się jak wariat 🤣

Zobaczę co wyjdzie na dzisiejszej wizycie ile ta moja torbiel ma cm, jaka jest jego opinia w kwestii bezpieczeństwa punkcji, stymulacj i później w środę się dowiem jaki ma dalszy plan mój dr.
 
Ostatnia edycja:
Takie to niesprawiedliwe 😥badaliscie maleństwo ? Czy to wychodzi jaka np. była choroba czy piszą to ogólnikowo Mi lekarz proponował ale nie weszłam w to 🥹mamy jeszcze cztery zarodki chciała bym wrócić tylko czy zbadanie ich da pewność że wszystko będzie dobrze m Ściskam najmocniej ❤️
Tamte ciąże obie były naturalne ,w pierwszej wada wykryta na prenatalnych ,z drugiej ciąży badaliśmy materiał poronny i też wyszła wada genetyczna .Decyzja o in vitro zapadła żeby uchronić się przed powtórka ....teraz badaliśmy zarodki i z 4 jeden ok ,jeden do konsultacji z genetykiem i dwa chore ,więc uważam że jeśli tylko są możliwości to warto badać zarodki .
 
reklama
Do góry