reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

Kariotypy wyszły nam ok ,wychodzi na to ,że mieliśmy dwa razy pecha bo obie wady wystąpiły de novo .Obawiam się trochę punkcji tego jak się będę czuła po i oczywiście ile uda się pobrać komórek ....naczytałam się że dziewczyny w trakcie stymulacji odczuwają bóle jajników ,powiększenie brzucha .U mnie zero objawów ,czasem poczuje jajniki ale to wszystko więc już świruje, że może dawki leków za małe bo startujemy od najniższych możliwych .
Spokojnie będzie okej, tym bardziej jeżeli historycznie nie mieliście problemów z zachodzenie w ciąże to znaczy, ze u Ciebie raczej te komórki się produkują :) ja tez niw miałam objawów, a pobrano 13 kumulusów, w tym 10 dojrzałych komórek. Objawy o niczym nie świadczą, serio. Ile miałaś większych pęcherzyków na ostatniej kontroli?
 
reklama
Spokojnie będzie okej, tym bardziej jeżeli historycznie nie mieliście problemów z zachodzenie w ciąże to znaczy, ze u Ciebie raczej te komórki się produkują :) ja tez niw miałam objawów, a pobrano 13 kumulusów, w tym 10 dojrzałych komórek. Objawy o niczym nie świadczą, serio. Ile miałaś większych pęcherzyków na ostatniej kontroli?
No właśnie lekarz nie mówił ile tylko ,że są jeszcze małe ...a ja z nerwów nawet nie zapytałam .Dopiero po powrocie do domu zaczęłam czytać i się zastanawiać .Jesteśmy totalnie świeżaki w temacie i tak naprawdę w pełni zdałam się na lekarza. Jutro mam kontrolę to dopytam dokładnie .
 
Nie wytrzymałabym tej niepewności 😁😅 ale ja jestem z tych niecierpliwych...
My też jesteśmy niecierpliwi, uwierzcie, ale ten efekt końcowy to są tak fajne emocje, że można wytrzymać, niektórzy nie robia nifty i czekają dużo dłużej niz my ten 11 tydzień :) Akurat tak się złożyło, że dostaliśmy wyniki nifty w sobotę, więc musimy czekać do kolejnego weekendu żeby się spotkać że wszystkimi. I robimy to przede wszystkim dla siebie, jakaś taka forma niespodzianki dla nas to jest, niż przeczytanie z mejla lub usłyszenie od lekarza, dlatego się zdecydowaliśmy :) polecam naprawdę :)
 
Kariotypy wyszły nam ok ,wychodzi na to ,że mieliśmy dwa razy pecha bo obie wady wystąpiły de novo .Obawiam się trochę punkcji tego jak się będę czuła po i oczywiście ile uda się pobrać komórek ....naczytałam się że dziewczyny w trakcie stymulacji odczuwają bóle jajników ,powiększenie brzucha .U mnie zero objawów ,czasem poczuje jajniki ale to wszystko więc już świruje, że może dawki leków za małe bo startujemy od najniższych możliwych .
Ja też nie miałam objawów. A który masz dzień stymulacji?
 
My też jesteśmy niecierpliwi, uwierzcie, ale ten efekt końcowy to są tak fajne emocje, że można wytrzymać, niektórzy nie robia nifty i czekają dużo dłużej niz my ten 11 tydzień :) Akurat tak się złożyło, że dostaliśmy wyniki nifty w sobotę, więc musimy czekać do kolejnego weekendu żeby się spotkać że wszystkimi. I robimy to przede wszystkim dla siebie, jakaś taka forma niespodzianki dla nas to jest, niż przeczytanie z mejla lub usłyszenie od lekarza, dlatego się zdecydowaliśmy :) polecam naprawdę :)
Ja to mam taki pomysl że z drugim nie chcemy znać płci do porodu🤣😂
 
My też jesteśmy niecierpliwi, uwierzcie, ale ten efekt końcowy to są tak fajne emocje, że można wytrzymać, niektórzy nie robia nifty i czekają dużo dłużej niz my ten 11 tydzień :) Akurat tak się złożyło, że dostaliśmy wyniki nifty w sobotę, więc musimy czekać do kolejnego weekendu żeby się spotkać że wszystkimi. I robimy to przede wszystkim dla siebie, jakaś taka forma niespodzianki dla nas to jest, niż przeczytanie z mejla lub usłyszenie od lekarza, dlatego się zdecydowaliśmy :) polecam naprawdę :)
Ja w pierwszej ciąży - podczas badań prenatalnych usłyszałam od lekarza ,że będziemy mieli córkę. Nie skomentowałam tego ale czułam,że jest inaczej. Nie kupowałam nic do kolejnych badań... W 20 tygodniu okazało się ,że na 100% chłopak ❤️ Mąż był troszkę zawiedziony bo marzył o córce, natomiast jak urodziłam i okazało się , że to tatuś w wersji mini to mają sztamę do dziś... A ja nie wkraczam w ich męskie sprawy😂 Jeśli uda nam się jeszcze raz to marzę o córce 🫣😁
 
reklama
Kariotypy wyszły nam ok ,wychodzi na to ,że mieliśmy dwa razy pecha bo obie wady wystąpiły de novo .Obawiam się trochę punkcji tego jak się będę czuła po i oczywiście ile uda się pobrać komórek ....naczytałam się że dziewczyny w trakcie stymulacji odczuwają bóle jajników ,powiększenie brzucha .U mnie zero objawów ,czasem poczuje jajniki ale to wszystko więc już świruje, że może dawki leków za małe bo startujemy od najniższych możliwych .
Ja tak startowałam, również mam pgd. Czekam właśnie na wynik. Mnie jajniki w pierwszy dzień dyskomfort, później nic a w dniu punkcji to już ledwo w klinice szlam w dniu punkcji dały mi do wiwatu. Spokojnie. Mam 5 ❄️. U nas podobnie nie ma problemu z ciąża. Mąż też ma bardzo dobre wyniki mimo palenia papierosów. Ja mam translokacja 13 i 14 chromosomu. Trzymam za was kciuki. 😉
 
Do góry