reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Dziewczyny macie jakieś tipy na bolesne miejsca po prolutexie? Wczorajszy i dzisiejszy zastrzyk to jakaś masakra, nie mogę napiąć mięśni brzucha tak mnie boli i najgorsze że nawet ten wczorajszy wciąż tak boli🙈 wcześniejsze też były nieprzyjemne czasem, ale nie aż tak. A nie zmieniłam nic, igły i strzykawki te same. Nie wiem gdzie się jutro wkłuje jak obie strony teraz takie zmaltretowane 😰
Ja zmieniłam na strzykawki i igły takie stosowane w chirurgii plastycznej. Insulinówki z cienkimi igłami. Długo do nich wlatuje, ale później wbijam do końca (one są dobrej długości akurat) i w 95% jest naprawdę nieźle. A ja robię dwa razy dziennie.
 
Pogadaj może z lekarzem czy dołożyć jakieś badania przed i ewentualnie jakieś dodatkowe leki do transferu?
Miałam cyklogest (progesteron 29 w dniu transferu ) . Neoparin acard encorton magnez . Myślicie że można coś jeszcze włączyć do następnego transferu ?
 
Miałam cyklogest (progesteron 29 w dniu transferu ) . Neoparin acard encorton magnez . Myślicie że można coś jeszcze włączyć do następnego transferu ?
W zależności od poziomu estradiolu i progesteronu tu można dołożyć więcej jeśli wyniki są niskie...
 
W zależności od poziomu estradiolu i progesteronu tu można dołożyć więcej jeśli wyniki są za
Zapytam . Może coś pozmienia przy kolejnym transferze . Nie mieliśmy robionych też badań genetycznych . Wy dziewczyny do Katowice na badania genetyczne miałybyście skierowanie od waszego lekarza ? Musiałyście się umawiać tam genetyka czy prosto na badania jechałyście?
 
Polecam też takie strzykawki - pobierają się bez pęcherzyków i lepiej podaje się, nawet przez te cienkie insulinówki
IMG_9252.jpeg
 
Ja mam podobnie. Pierwsza stymulację rozpoczęłam 18.09., a w środę zaczęłam juz 3 cykl...
U mnie tez pierwsza procedura bez ani jednego zarodka. Z 6 zapłodnionych jeden dotrwał tylko do czwartej doby i też przestał się rozwijać. Czynnik męski, dopiero po kilku próbach udało się znaleźć jakiekolwiek plemniki. Też jestem w kropce czy startować od razu z kolejną stymulacja czy poczekać i spróbować podciągnąć starego jakąś terapią u androloga. Jednocześnie milion myśli a zarazem pustka w głowie. Przed podejściem do procedury nie miałam bladego pojęcia jak to może siąść na psychikę.
 
reklama
Do góry