reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Ja w 10tygodniu coazy jechałam 31h samochodem z Norwegii i promem uważałam to za bezpieczniejsze niż lot. Tylko trzeba dużo pić. I przerwy na rozprostowanie not.
Czy faktycznie bezpieczniejsze to nie wiem... Są dowody naukowe na to, że ciśnienie w samolocie ani wysokość nie ma wpływu na ciążę. Zobaczę jak to będzie, ale jestem też nastawiona jednak bardziej na nie, niż na tak.
 
Czy faktycznie bezpieczniejsze to nie wiem... Są dowody naukowe na to, że ciśnienie w samolocie ani wysokość nie ma wpływu na ciążę. Zobaczę jak to będzie, ale jestem też nastawiona jednak bardziej na nie, niż na tak.
Ja bym podeszła do tego na spokojnie, jeśli wszystko będzie dobrze, lekarz da zielone światło to czemu by nie. Ile trwa taki lot krajowy, pewnie chwila moment :)
 
reklama
My właśnie rozmawiamy, że w razie co mąż sam poleci, z drugiej strony moja przyjaciółka leciała. Polski do Anglii i z powrotem w 8 tc i nic się nie stało. No to jest kurcze takie niepewne. Zasugeruje się tym co powie moja Pani Doktor, jeśli będzie miała jakiekolwiek "ale" to nie polecę.
Wiesz co, z tego co ja się orientuje, to nawet nie o sam lot chodzi, bo on nie jest groźny, a o bycie w miejscu, w którym jak coś się stanie to nie jesteśmy w miejscu, w którym mamy dostęp do naszej opieki medycznej. Oczywiście z tym lotem to w sytuacji, ze wszystko przebiega okej.

Ja mam koleżankę co w pierwszym trymestrze do Azji poleciała i była teraz w szoku, ze ja ten Paryż odwołałam, ale ona przy pierwszej próbie zajścia w ciąże zaszła to tez się nie dziwie, ze miała takie podejście 😅
 
Do góry