Karolina_123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2020
- Postów
- 4 309
Ja wiedziałam, że łatwo nie będzie, ale nie domyślałam się, że ciągle coś będzie stawało na przeszkodzie żeby w ogóle to rozpocząć. Jak wyleczę jedno to zaraz przypałęta się drugie i tak w kółkoJa też myślałam że pójdę na punkcje, zrobią badania, będzie zdrowy zarodek, transfer, pozytywna beta a później to nieprzespane noce przez bejbika. Dopiero jak się wsiąknie w temat to widać że tak łatwo nie jest....
Ogólnie to już ponad 2 lata startuje do ivf, ale zawsze coś staje na drodze i się tak przeciąga.