reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

ja nawet nie dopytywałam o konkretne klasy moich zarodków, wiem że dwa są bardzo dobre i dwa nieco gorsze ale nadal spoko. Pierwszy transfer z teoretycznie najlepszym zarodkiem się nie powiódł ;)
U mnie akurat przebadany 5AA, ale lekarz mi mówił, że jego doświadczenie jest takie, że często te transfery najlepszych nie wychodzą, a potem tych "gorszych" się udają.
 
reklama
Dziewczyny z pozytywnymi testami - czujecie może jakieś zmiany w podbrzuszu? Ja cały czas od niedzieli to samo, w życiu czegoś takiego nie czułam, jakby ciągnęło macice w dół, nie ból, nie skurcze, nic niekomfortowego, tylko takie, no dziwne uczucie 😂 to ono mi pierwsze dało znać, że może się udało, ale nie ufałam.
Jestem ciekawa czy ktoś też tak ma
Ja tak mam od transferu :D Także wątpię, żeby to były objawem ciąży, znaczy pewnie teraz już tak, ale to się niczym nie różni...
 
Właśnie dostałam telefon z laboratorium, przy porannych oględzinach zdolne do pobrania zarodki są 3, jeżeli przed wykonaniem biopsji dzisiaj dwa pozostałe dojrzeja też pobiorą a jak nie to będę musiała za nie osobno płacić. Lekarz mówił o sumie 4.5 a teraz mi mówią 6tys plus 1800 za dziś a jak uda się jutro to dodatkowo 2600.... kwoty nie z tej ziemi. Oby się udało. Trzymajcie kciuki.
Ja płaciłam 1000 euro za biopsję i 300 euro za pgd każdego zarodka.
I mimo, że wszystkie były 5AA to jeden okazał się mozaikowaty.

Ale oni Ci przebadają wszystko czy tylko tę wadę?
 
znaczy jedno to dawki, ale ta przerwa w rozpisce dni brzmi dziwinie, to się wydaje najbardziej niepokojące. A ona nie omówiła z Tobą tych zaleceń?
No właśnie ta przerwa też wydaje mi się absurdalna...i jestem w takiej kropce nie wiem co dalej z tym robić, dobrze że mam jeszcze chwilę pomyślę nad tym jeszcze i może spróbuję napisać meila do rejestracji i uda się dostać jakiś kontakt do poprzedniej immuno, a jak nie to nie wiem . On nie omówił tego ze mną, mówił, że wszystko na meila wyśle co i jak wizyta trwała 7 minut... jak transfer się nie powiedzie to mogę robić dalsze badania i tyle.
U poprzedniej immunolog było inaczej, rozmawiałyśmy prawie 30 minut i wszystko tłumaczyła.
 
No właśnie ta przerwa też wydaje mi się absurdalna...i jestem w takiej kropce nie wiem co dalej z tym robić, dobrze że mam jeszcze chwilę pomyślę nad tym jeszcze i może spróbuję napisać meila do rejestracji i uda się dostać jakiś kontakt do poprzedniej immuno, a jak nie to nie wiem . On nie omówił tego ze mną, mówił, że wszystko na meila wyśle co i jak wizyta trwała 7 minut... jak transfer się nie powiedzie to mogę robić dalsze badania i tyle.
U poprzedniej immunolog było inaczej, rozmawiałyśmy prawie 30 minut i wszystko tłumaczyła.
To strasznie nie fair. Ja bym to skonsultowała jeszcze z kimś. Wiem, że szkoda pieniędzy, ale z drugiej strony to chyba zbyt poważna sprawa, żeby ryzykować.
 
Ja płaciłam 1000 euro za biopsję i 300 euro za pgd każdego zarodka.
I mimo, że wszystkie były 5AA to jeden okazał się mozaikowaty.

Ale oni Ci przebadają wszystko czy tylko tę wadę?
Z tego co lekarz mówił że tylko moja wadę. Te kwoty są ogromne. Mówił że gdyby coś zwróciło uwagę osoby badającej w labolatorium to będą się że mną kontaktować.
Któryś transfer z tych zarodków okazał się dla Ciebie szczęśliwy? Z czym Ty się mierzysz o ile mogę zapytać.
 
reklama
Z tego co lekarz mówił że tylko moja wadę. Te kwoty są ogromne. Mówił że gdyby coś zwróciło uwagę osoby badającej w labolatorium to będą się że mną kontaktować.
Któryś transfer z tych zarodków okazał się dla Ciebie szczęśliwy? Z czym Ty się mierzysz o ile mogę zapytać.
Ja mam wadę kolagenową. Ale też zależało mi na pełnym badaniu pgd i to się udało, więc wiedziałam, że zarodek jest w pełni euploidalny.
Pierwszy transfer udany, dziś 10+6.
 
Do góry