sunshine97
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Maj 2024
- Postów
- 213
Tylko, że ja jej naprawdę kibicuję i cieszę z jej szczęścia. Oni się starali 2 lata. Byli już umówieni na konsultacje i mieli rozpocząć diagnostykę w kierunku niepłodności. Udało się w ostatnim momencie przed rozpoczęciem badań. Więc też nie mieli lekko.
Mam żal do losu, że mi się tak nie trafiło. Że u mnie nie było szansy na taki traf. Że my się "badamy" 3 lata, diagnostyka jest dość obszerna, a w zasadzie dalej nie ma tego upragnionego celu. To boli najbardziej...
Ja też czasem mam wrażenie, że to sie przytrafia każdemu tylko nie mi. Tyle historii ze pary mialy isc do lekarza i nagle ciaza, od tak. A u nas... mam wrazenie ze to sie nigdy nie uda. Tak bardzo chciałabym odzyskać siebie i nas tych sprzed starań. Co raz mniej pamiętam jak to było żyć bez tej całej niepłodnej otoczki