Jejuu, mam dokładnie to samo w głowie! Myślę, że będzie jakiś stan zapalny, a w skrajnych przypadkach przychodzi do mnie myśl, że macice mi wytną jak się tam coś rozwinie...
Zbadałam dla spokoju crp tydzień temu, ale było niskie. Miałam też 3 razy USG od czasu poronienia i lekarze mówią, że nie ma nic niepokojącego.
Bety ostatnio nie badałam, ale dziś już test taki, jak w 4-5dpt, więc bladzioch. Wszystko wygląda podobnie, jak u Ciebie.. zaczął się 6 tydzień od poronienia, więc może też spadnie do zera niedługo. Trochę uspokoiła mnie Twoja wiadomość, dziękuję
Jeśli chodzi o torbiel, to twierdzą oboje, że to może się zdarzyć przy takich zawirowaniach hormonalnych. Po to mam dupka, żeby to się wchłonęło albo złuszczyło przy okresie. Ale nie zapytałam co, jeśli tak się nie stanie

W teorii mam histero umówioną na 28marca (9dc przy założeniu, że okres przyjdzie jak zawsze trzeciego dnia po odstawieniu proga), ale idę na kontrolę w 5dc. Może być znów tak, że endo za grube.
Druga kwestia jest taka, że jak mam krwawienie już szósty tydzień, to równie dobrze następny okres może trwać w nieskończoność i histero będzie odwołana. Nie nastawiam się, choć chciałabym iść dalej.