reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Nie jest tak, że jakiś konkretny wynik oznacza hiperke :) No ale ten estradiol jeśli będzie pod 4k to po prostu już jest duży i dlatego wtedy biore gonapeptyl, a nie ovi. Jak inaczej on działa, nie wiem, Ale wiem, że właśnie się go bierze przy ryzyku hiperki
Kurczę, to ze świeżego transferu raczej nici? Czy w pt będzie lekarz podejmował ostateczną decyzję?
 
Ostatnia edycja:
Ja się melduje po monitoringu, mamy 14 rokujących pęcherzyków. Dziś wieczorem ovi lub gonapeptyl, w zależności jaki będzie estradiol. No ale nie nastawiam się na nic, wtedy też było 14.
Ale mąż ma super lepsze nasienie więc to na pewno pomoże i będzie gromadka zarodków 🤞🏻🥳
No już trochę grozi hiperka, także niech już się zatrzyma. Zależy ile będę miała teraz, wyniki około 14
na spokojnie ja miałam estradiol też bardzo wysoki, jajcow prawie 30 a hiperki nie miałam, na pewno nie maiłam żadnych objawów, czułam się dobrze. No ale transfer odroczony tak jak myślę z 80% przypadków
 
@kaszmirka Wiem co czujesz:(
Ja też wiele razy się zastanawiałam dlaczego tak to jest czy to kwestia laboratorium, warunkow rozwoju czy doswiadczenia embriologa który nie wybrał dostatecznie dobrego plemnika. Nie wiem :(
Ja juz jestem po 2 procedurach i zadnej nie mialam.zadnego zarodka do zamrozenia czy nawet podania.
Tez w 5 lub 6 dobie nie wykazaly wystarczajcego stopnia rozwoju.
Mam nadzieje, ze u Ciebie te dwa akurat będą szczęśliwe.
Teraz 3 klinika i trzecie podejście.
:(
boję się bardzo,że znowu dostanę strzała /ps nie jestem w programie, więc tu kasa ogromna/
 
Ale mąż ma super lepsze nasienie więc to na pewno pomoże i będzie gromadka zarodków 🤞🏻🥳

na spokojnie ja miałam estradiol też bardzo wysoki, jajcow prawie 30 a hiperki nie miałam, na pewno nie maiłam żadnych objawów, czułam się dobrze. No ale transfer odroczony tak jak myślę z 80% przypadków
no póki co czuję się dobrze. Wczoraj było gorzej - byłam w pracy i czułam się bardzo źle, myślalam, że nie dam rady auta poprowadzić i będę po męża dzwonić. Ale po paru godzinach przeszło. I od tego czasu prócz zmęczenia, które mam od początku stymulacji to czuję się bardzo dobrze.
 
Dziewczyny, macie jakieś artykuły medyczne o wpływie kawy/kofeiny na nasienie, bardziej tu mam na myśli negatywny wpływ.
W domu mam kawosza.
W ostatnich miesiąc ograniczenie do 3 kaw w ciągu dnia, ale dodatkowo też wjeżdża czasem zielona herbata, gorzka czekolada.
On twierdzi że to nie szkodzi..zresztą lekarz w klinice też powiedział żebyśmy nie popadali w paranoje, i że jakby tak wpływało wszystko to patole nie zachodziłyby w ciążę nie nie rodzily zdrowych dzieci.
Takie mam dziś rozkminy sama ze sobą w biurze 😆
 
reklama
@kaszmirka Wiem co czujesz:(
Ja też wiele razy się zastanawiałam dlaczego tak to jest czy to kwestia laboratorium, warunkow rozwoju czy doswiadczenia embriologa który nie wybrał dostatecznie dobrego plemnika. Nie wiem :(
Ja juz jestem po 2 procedurach i zadnej nie mialam.zadnego zarodka do zamrozenia czy nawet podania.
Tez w 5 lub 6 dobie nie wykazaly wystarczajcego stopnia rozwoju.
Mam nadzieje, ze u Ciebie te dwa akurat będą szczęśliwe.
Teraz 3 klinika i trzecie podejście.
:(
boję się bardzo,że znowu dostanę strzała /ps nie jestem w programie, więc tu kasa ogromna/
Bardzo mi przykro i dziękuję za twoją wiadomość. A mogłabyś opisać jak to wyglądało u Ciebie w każdej procedurze, ile pęcherzyków, komórek, ile zapłodnili. Jaki jest u was problem i jak oceniasz klinki, czy możesz kogoś polecić?
Czy lekarze wskazywali co może być przyczyną?

P.s. jak partner nie ma ubezpieczenia to można się ubezpieczyć samemu w Zus.
 
Ostatnia edycja:
Do góry