reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Mamy wyniki badań pgta 🥹 obydwie blastki są prawidłowe ❤️ oczywiscie wyniki miały być w maaaax dwa tygodnie, ale zawsze są wcześniej… no ale my mamy takie szczęście że oczywiście musielismy czekać maksymalny czas 🤡
super! Nie ważne ile czasu, ważne że zdrowe. Teraz aby dać jak najlepsze warunki😍😍😍

@anela92 to macie 5 zarodków, super! Powodzenia w sobotę 😍


Moja wizyta, nic nowego, na jajniki prawy jeden pęcherzyk, drugi jajnik pusty.
Mam wybrać do końca antykoncepcję i po, mam przez pięć dni brać 2x1 clostilbegyt i wizyta 14.03.
Mówi że miał już takie przypadki i udawało się…. Dziwi mnie tylko te amh i puste jajniki praktycznie, gdzie ponad rok temu na monitoringach miałam liczne pęcherzyki i było git…. A tu taka chujinia.
 
reklama
super! Nie ważne ile czasu, ważne że zdrowe. Teraz aby dać jak najlepsze warunki😍😍😍

@anela92 to macie 5 zarodków, super! Powodzenia w sobotę 😍


Moja wizyta, nic nowego, na jajniki prawy jeden pęcherzyk, drugi jajnik pusty.
Mam wybrać do końca antykoncepcję i po, mam przez pięć dni brać 2x1 clostilbegyt i wizyta 14.03.
Mówi że miał już takie przypadki i udawało się…. Dziwi mnie tylko te amh i puste jajniki praktycznie, gdzie ponad rok temu na monitoringach miałam liczne pęcherzyki i było git…. A tu taka chujinia.
Dziękuję :) Tobie również życzę powodzenia, żeby stymulacja, dala pozytywny efekt i udało się tak, jak sobie wymarzyłaś:)
 
No ja na przykład mam kir AA hlac męża C1C2 tak samo jak.
Allo mlr 0% -u immunologa na wizycie byłam już ze 3 razy i mówił że w razie niepowodzenia transferu żeby przyjść to przepisze leki do następnego. Po czym byłam a ten jeszcze zlecił wykonanie jednego badania (cytokin) I jak będą wyniki to się z nim telefonicznie skontaktować i wtedy przepisze ale czy tak będzie to nie wiem.
Przygotowuje się do następnego transferu a na wynik tego badania czeka się do 15 dni roboczych także przy tym transferze nie będę mieć dołożonych tych leków bo nie zdążę z wynikiem.

Także nie wiem od czego to zależy że jednym przepisują na podstawie kirów a innym nie tak chętnie.
My mamy dziecko, 7lat (naturalnie) i dwie ciąże (poza tą) naturalnie, ostatnia 3 lata temu biochem. Kir Bx, allo 31%, accofilu w ogóle nie wskazywal immunolog..
 
Zawsze podchodziłam na cyklach naturalnych. U mnie jakoś dziwnie bo córkę mam ze słabej jakości zarodka (nie wiem jaka klasa bo tam za granicą nie podają).lekarze tam próbowali ślepo aż trafią mam wrażenie aż trafili. Ale tam też zarodki były chodowane tylko do 3 doby.
Teraz w Polsce miałam już dwa transfery na cyklach sztucznych. Pierwszy transfer 4BB -beta zero. Obecny transfer 2x 4BC. Obecnie 5+2, narazie mam 6 mm pęcherzyk ciążowy, beta bardzo ładnie przyrasta. Jestem dobrej myśli.
Trzymam kciuki👍🥰
 
Ja miałam taką sytuację i całe szczęście że podpisałam zgodę na zamrożenie jajeczek bo tak by była lipa po całości. Ale u mnie ze względu na czynnik męski mieliśmy zgodę na zapłodnienie wszystkich komórek.

U nas oczywiście się 💩, stymulacja odwołana dopóki nie będziemy mieli ponowionego kariotypu. Jak wczoraj pokazaliśmy andrologowi dwa różne wyniki kariotypu to się normalnie za głowę złapał. Najgorsze że ten drugi wynik jest z Katowic a tam wiadomo ile się czeka na wynik.
U nas sprawa wygląda tak, że w badaniach podczas diagnostyki męża na samym początku badaliśmy kariotyp w alabie i wynik wskazał prawidłowy kariotyp męski. Na tym opieraliśmy dalsze kroki. Po info z forum na temat badań w Katowicach stwierdziliśmy że po pierwszej nieudanej procedurze i kolejnym planie leczenia dla mojego M i oczekiwaniu na poprawę w międzyczasie zrobimy te badania, żeby potem w razie czego nie tracić czasu w oczekiwaniu na wyniki. Bardziej mi zależało w sumie na damskiej części bo większość z tych męskich już mieliśmy ale brakowało nam kir i hla więc zrobiliśmy też męski pakiet. I jakież było zdziwienie gdy w kariotypie męża wyszedł nam rzadki wariant chromosomu 17🤯 przecież normalnie tego badania nikt drugi raz nie robi. W Katowicach powiedzieli że mogą ponowić badanie więc jutro stary gna przez pół Polski na pobranie krwi. Z jednej strony się wściekam ale z drugiej modlę żeby pierwszy wynik był ok
 
Zawsze podchodziłam na cyklach naturalnych. U mnie jakoś dziwnie bo córkę mam ze słabej jakości zarodka (nie wiem jaka klasa bo tam za granicą nie podają).lekarze tam próbowali ślepo aż trafią mam wrażenie aż trafili. Ale tam też zarodki były chodowane tylko do 3 doby.
Teraz w Polsce miałam już dwa transfery na cyklach sztucznych. Pierwszy transfer 4BB -beta zero. Obecny transfer 2x 4BC. Obecnie 5+2, narazie mam 6 mm pęcherzyk ciążowy, beta bardzo ładnie przyrasta. Jestem dobrej myśli.
U mnie pomimo 4x beta 0, 3 w jednej klinice, 1 w innej gdzie teraz jesteśmy, lekarz nie chce podać dwoch..a może to byłby sposób.. też mówi że trzeba próbować z następnym.. nic nie wymyślili nowego.
 
reklama
4BC i 4CC.
W pierwszej procedurze mieliśmy o wiele lepszą jakość i nic z tego nie wyszło. Więc może teraz…
Skoro mrożą to znaczy że mają potencjał do rozwoju...trzeba wierzyć, choć wiem jak ciężko, ja za kazdym razem przy transferze miałam nadzieję...człowiek tyle przejdzie...I pomyśleć że 7 lat temu zaszłam w ciążę pozamaciczna, później z synkiem w pierwszych próbach naturalnych..po 35 zaczęły się schody..życie.
 
Do góry