reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Czy Wy też miałyście wyznaczoną betę tak szybko? Mam 7dpt w sobotę i tak myślę czy mogę przełożyć na poniedziałek, bo słabo widzę szanse, że w sobotę do 14 będę miała wynik, a akurat nie za bardzo mi po drodze do kliniki :(
u mnie mówili że MZ narzuciło że ma być 10 dpt 😀
Ale jak poszłam do kliniki 6dpt zbadać proga i dorzucilam betę i też nie płaciłam 😅
 
reklama
Ja jestem dzisiaj po pierwszym USG :-) widać narazie tylko pęcherzyk ciążowy, no ale jest! 🩷
Ogólnie dopiero w drodze do domu przemyślałam jedną sprawę - w klinice pani doktor wyznaczyła mi kolejny termin na 17 grudnia, ale w innym miejscu, bo "tu już nie prowadzi się ciąż".
Byłam tak zestresowana i szczęśliwa tym co widzę, że dopiero w aucie się zorientowałam, że chyba zapisała mnie do siebie prywatnie na wizytę - co wcale mi się nie uśmiecha, bo do Warszawy muszę dojeżdżać 200km, brać urlop i do tego koszty paliwa.
Jak to u was wyglądało po potwierdzeniu ciąży?
Prowadzisz ciążę gdzie chcesz :) mi też proponowała coś w stylu „jak nie ma Pani prowadzącego to przyjmuje prywatnie w swoim gabinecie”😀
 
To nie jest " prowadzenie ciazy" w ramach refundacji teraz przysługuje 2 wizyty. Ja na pierwszej nie miałam serduszka. Dziś byłam na drugiej wizycie w klinice i też nie płaciłam. I dziś oznajmilam że to ostatnia moja wizyta bo daleko mam ale lekarz sam pytał czy będę prowadzić już u siebie. Wyczuwam naciąganie na kasę..
To dla nich dobry moment bo myślę że i 50% par się zdecyduje na prowadzenie prywatnie u lekarza z kliniki. Z racji że to prawdopodobnie ich pierwsza ciąża i nie mają swojego wybranego lekarza, mają zaufanie bo się udało no i taki lekarz się lepiej zajmie pacjentką niż pewnie na NFZ
 
Hej Dziewczyny, dzisiaj , 6 doba po transferze beta <0,20, lekarz zleca mi abym nie odstawiała leków i powtórzyła badanie w poniedziałek. Czy u was w klinikach też stosują takie metody??? Dla mnie to jest "znęcanie się" nad pacjentką, dużo już przeszłam i wiem że taki wynik bety nie pozostawia złudzeń 😢
Dużo klinik zaleca bete 10 dpt. Jak nie było refundacji to i nawet 14dpt.
Myślę że się nie znęcają nad pacjentką. Ja na forum dużo rzeczy widziałam a co dopiero lekarze. 6 dni po odstawisz leki a może 7dpt beta ruszy? Jest na forum jedna dziewczyna co pisała że jej beta ruszyła późno jakoś 10 czy 12 dpt. I z tego co podglądam na innym forum to dzidzia jest już na świecie ☺️
Mi w poprzednich transferach 6dpt beta wychodziła około 40 i się nie udawało. Teraz 6 dpt beta 9 i jak do tej pory doszłam jak najdalej 😀
 
To dla nich dobry moment bo myślę że i 50% par się zdecyduje na prowadzenie prywatnie u lekarza z kliniki. Z racji że to prawdopodobnie ich pierwsza ciąża i nie mają swojego wybranego lekarza, mają zaufanie bo się udało no i taki lekarz się lepiej zajmie pacjentką niż pewnie na NFZ
u mnie w klinice lekarka mi powiedziała, że przed refundacją chcieli żeby pacjentka cały pierwszy trymestr przychodziła na wizyty do kliniki co dwa tygodnie 💸💸 ale teraz jak to już nie wchodzi w refundację to nie naciskają i zostawiają to do indywidualnej decyzji. Ja byłam na jednej dodatkowej dodatkowej wizycie płatnej i też już na koniec lekarka zaczęła nawijać, żebyśmy się spotkali za dwa tyg ale powiedziałam że jestem już umówiona do innego lekarza i wtedy powiedziała że w takim razie nie ma potrzeby żebym już przychodziła, rozpisała mi jak schodzić z leków i się rozstaliśmy 😁
 
Ale to wina kliniki, że zabrakło środków. Oni przyjmując pare muszą mieć zabezpieczone pieniądze na całą procedurę, bo mało komu udaje się pierwszy transfer. Rozmawiałam o tym z personelem w mojej klinice, mówili wprost, że dla każdej pary mają zabezpieczoną kasę na całą procedurę i dopiero potem przyjmowani są nowi chetni. Te kliniki po prostu przyjmowały za dużo osób na raz i nie zrobiły kalkulacji, albo liczyły na dodatkowe środki z MZ.
A jak obliczyć ile para potrzebuje kasy? 😀jak komuś wyjdzie 8 zarodków to muszą zabiezpieczyć kasę dla nich na 8 transferów?
A np jak pierwszy transfer się uda, więc resztę kasy przekazują na transfery kolejnej pary a ta poprzednia jednak straci ciaze i się zgłasza do kliniki bo ma jeszcze 7 zarodków. I wtedy dla nich nie ma kasy? Mysle ze nie da się tak dokładnie wszystkiego ogarnąć dokładnie, szczególnie że to ruszyło pół roku temu 😀
Cieszmy sie ze ta refundacja jest, bo wiele z nas gdyby jej nie było to nawet by o ivf nie myślała. Chociaż wiem ze jakie to ciężkie czekać
u mnie w klinice lekarka mi powiedziała, że przed refundacją chcieli żeby pacjentka cały pierwszy trymestr przychodziła na wizyty do kliniki co dwa tygodnie 💸💸 ale teraz jak to już nie wchodzi w refundację to nie naciskają i zostawiają to do indywidualnej decyzji. Ja byłam na jednej dodatkowej dodatkowej wizycie płatnej i też już na koniec lekarka zaczęła nawijać, żebyśmy się spotkali za dwa tyg ale powiedziałam że jestem już umówiona do innego lekarza i wtedy powiedziała że w takim razie nie ma potrzeby żebym już przychodziła, rozpisała mi jak schodzić z leków i się rozstaliśmy 😁
no i tak powinno być😀
 
A tak z ciekawości bo wczoraj rozmawiałam z lekarzem z kliniki która mnie prowadziła do transferu. Zaczęłam trochę narzekac na medi że lekarz mówi że najlepiej jak będę przychodzić co dwa góra trzy tygodnie a najbliższa wolna wizyta do niego to za 1,5 miesiąca. I on że no nie ma na to wpływu. I powiedziała że ma wiele pacjentek które mają pakiety w luxmed a że wiele placówek mówi że po ivf ciąż nie prowadzi to przychodzą do niej, biorą fakturę i lux im zwraca kasę. Ciekawe czy w medi tak jest jeżeli nie są w stanie mi zapewnić wizyty😀
 
reklama
Do góry