reklama
V
villandra8
Gość
mój mąż dziś w pracy zrobił zestawienie imion które mu się podobają (z kalendarzem w ręku), najbardziej zaskoczyły mnie:
dla chłopaka: Krzesimir, Brunon, Mikołaj, Izaak
dla dziewczynki: Maryna, Sabina, Lukrecja i Renata
mam mętlik w głowie...
ale się uśmiałam, zwłaszcza, że mój wymyślił Obiłana albo Luka
A Sebastian jest ok, byleby tylko nie mówić do dziecka SEBEK
Mam znajomą Renatę - klnie na to swoje imię, co nie miara, że w szkole męki przechodziła od przezwisk dzieciaków
Renata - armata, szmata, krata, ... lata itp. Moja ciotka też Renata, ale nigdy się nie skarżyła.
A Luke też u nas padł w propozycjach, tyle że mój kuzyn jest już Lukas.
nusia181
Fanka BB :)
No u nas wojna trwa między Filipem i Frankiem. I mam nadzieje że znajdę jakieś nowe imię i nie będzie problemu.
Perelandra
Fanka BB :)
to ja już mogłabym się zgodzić na Sabinę (ale on woli Lukrecja) i Mikołaja (ale on chce Brunona)
Renata to wg mnie okropne imię, moja siostra ma tak na 2 nie cierpi tego imienia, czym mnie zaraziła
Renata to wg mnie okropne imię, moja siostra ma tak na 2 nie cierpi tego imienia, czym mnie zaraziła
Perelandra
Fanka BB :)
_Lina też miałabym problem z tym imieniem: mówić do niemowlaka Brunonie? Bruniu? Brunonku?
Mnie się podoba jeszcze Kajetan ale oczywiście mój mąż stwierdził, że Kajtek to imię dla psa
Mnie się podoba jeszcze Kajetan ale oczywiście mój mąż stwierdził, że Kajtek to imię dla psa
cytrusowa85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2008
- Postów
- 4 356
Do Kajetana mozna mowić Kaj, Kajek, Kajuś.. Kajko... nie koniecznie Kajtek.. jak rodzice "zaszczepia" tp i otoczenie tez tak bedzie wołało..
Mnie sie tez Brunon podoba.. ale uwazam ze jest "mało praktyczny" ciezko z wymowa i zdrobnieniami... preferuje "łatwiejsze" w mowie i na co dzień imiona, dlatego lubię np Bernarda czysto teoretycznie (Berni nie nie)
Mnie sie tez Brunon podoba.. ale uwazam ze jest "mało praktyczny" ciezko z wymowa i zdrobnieniami... preferuje "łatwiejsze" w mowie i na co dzień imiona, dlatego lubię np Bernarda czysto teoretycznie (Berni nie nie)
Znam małego Brunona. Nie jestem pewna, czy on ma w papierach Brunon czy Bruno, ale z imieniem problemu nie ma. Chłopiec ma teraz jakieś 3 lata i zarówno w domu jak i w przedszkolu imię funkcjonuje super, zresztą rzadkie nie jest. Najczęściej mówią do niego po prostu Bruno, czasem Brunuś, Brunek, Brunio.
Mnie akurat Bruno podoba się bardziej niż Mikołaj czy Kajetan.
Sabina fajna. Lukrecja w sumie też, sama bym nie nadała, bo taka przesłodzona mi się wydaje. Lubicie słodycze lukrecje?:-) I jakoś obawiałabym się zdrobnień idących w stronę lukru - np. Lukrusia. Renata w pokoleniu naszych dzieci jeszcze będzie dziwna, to raczej imię z pokolenia naszych mam, więc będzie babciowo/ciotkowo brzmiało.
Mnie akurat Bruno podoba się bardziej niż Mikołaj czy Kajetan.
Sabina fajna. Lukrecja w sumie też, sama bym nie nadała, bo taka przesłodzona mi się wydaje. Lubicie słodycze lukrecje?:-) I jakoś obawiałabym się zdrobnień idących w stronę lukru - np. Lukrusia. Renata w pokoleniu naszych dzieci jeszcze będzie dziwna, to raczej imię z pokolenia naszych mam, więc będzie babciowo/ciotkowo brzmiało.
reklama
Perelandra
Fanka BB :)
no właśnie problem z Lukrecją jest taki, że nie wiadomo jak zdrabniać (Luka?) chyba lepiej nie zdrabniać; Sabiny zdrabniać nie trzeba
a zdrobnienie od Kajetana - Kajtek mnie się podoba
Bernard - Berni odpada, bo miałam psa na którego tak wołalismy
a zdrobnienie od Kajetana - Kajtek mnie się podoba
Bernard - Berni odpada, bo miałam psa na którego tak wołalismy
Podziel się: