reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Imiona dzieciaczków czerwcowych 2013

Sembo- odważne imię :happy: a mieszkacie w Polsce, czy gdzieś za granicą? :happy:

Morena- Ci Frankowie, których ja znam też bardzo rezolutni, ale lubią pobroić ;-)
 
reklama
Tez nie znam Franka. Znam za to Tymka- jest super urwisowatym szkrabem-uwielbiam go:-D

No i melduję, że do mojej rodzicielki dotarło, że zostaje Helenka- juz mnie nie męczy:-)
 
U mnie nadal dylemat. Antoś, Maciuś a może Tobiasz, Igor a i po spotkaniu z Palin Julia Mikołaja by chciała. No taki mętlik mam, że masakra.
 
nie, nie mieszkamy w Polsce:) ale to akurat dla mnie nie ma znaczenia. Nie nadaje dziecku imienia pod kraj w którym mieszkam tylko takie jakie uważam że powinno nosić.
 
Paulunia jak dla mnie Maciek z tych dwoch co mialas a reszta to Tobiasz bardzo ladne:-) Mikolaj mial byc u mnie ale ze przyjaciolka tak nazwala synka a urodzila w kwietniu to zmienilismy. W sumie nie tak do konca bylismy pewni bo gdyby to bylo to jedyne to nawet kolezanki synek nie zmienilby naszej decyzji:-) Za to teraz decyzja zapadla jest Nataniel Ksawery i juz sie nie zmieni.
 
U nas też sie pozmieniało... Pierwotnie miala być Lenka a ostatecznie jest Agnieszka. Choć mężowi zaznaczyłam że to na 99% bo ja sama nie jestem w stanie przewidzieć co mi po porodzie "odwali" jak zobaczę Maleńką, moze uznam że inne imię do niej pasuje i basta ;-)
 
reklama
Apropo nadawanie dziecku imienia po kraj.. Ja jednak zawsze staram sie podpasowac dzieciom imiona tak aby w ani kraju matki ani ojca nie wydawały sie one dziwne.. Mam z tym doświadczenie niejakie ;) Tak było w przypadku Zuzanny, tak jest i teraz z Sebastiankiem :) nie wiem, mnie to jakos nie kręci, żeby dziecko miało imię nietypowe, byłabym sie nietolerancji innych dzieci itp :) wystarczy mi, ze mamy obco brzmiące nazwisko, które za każdym razem muszę literowac :D zawsze więc najpierw wybieralismy wszystkie imiona wspólne dla obu krajów/kultur. A potem z tej puli imie które nam sie podoba :) może jest to jakiś rodzaj knoformizmu ale tak juz mam :)
 
Do góry