reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Imiona dzieciaczków czerwcowych 2013

no właśnie o te zdrobnienia chodzi bo ludzie przywykli do zdrabniania imion zwłaszcza dziecięcych i pewnie mało kto będzie wolał Helenka - co brzmi ładnie dzieci w szkole na pewno tak wołać nie będą a zdrobnienia Helka Hela Heńka Henia już jakoś nie brzmią zbyt ładnie a dzieci potrafią być bardzo pomysłowe w wymyslaniu ''ksywek'' więc trzeba brać wszystko pod uwagę ...ech szkoda że dzieci po urodzeniu nie mogą powiedzieć jakby chciały mieć na imię :-p;-) nie byłoby tylu niezadowolonych dzieci ze swoich imion ja zawsze chciałam mieć na imię Dominika jak moja siostra cioteczna ach jak ja jej zazdrościłam tego imienia :sorry2::rolleyes::rolleyes:
coś mam ciągotki do imion na D :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Michalina kojarzy mi się tylko z tą z TOP MODEL... ta która na początku była facetem i po latach zmieniła płeć:p:p:p
Ona gdzieś w moich okolicach mieszka.. pamiętam jak do klubu poszłam (chyba nawet we wielkanoc) obok ktoś się dosłownie telepie a tu MICHALIIIINA :-D jaka ona wysoka :szok:

Bziku u mnie znowu było tak jak ja się urodziłam.Znajoma mojej babci zaczęła się krzywić (przez to i babce się udzieliło),że mam na imię Weronika bo będą mówili WerUnka..
 
dmuchawcu, ale takie imiona wracają do łask - tak samo jak Zosia, Marysia, Wiktoria - pełno teraz
u mojego syna w przedszkolu są bliźniaczki - Hania i Helenka :-D
mnie się bardziej podobają takie niż na siłę udziwnione, albo z angielską pisownią
Xavier? pliz i co mają na niego mówić "sejwier" bo tak się prawidłowo mniej więcej wymawia to imię?- Ksawery to jest po polsku, "X" nie funkcjonuje w polskim alfabecie
u młodego w przedszkolu jest Vincent - zawsze gryzę się w język jak to słyszę, by czegoś nie palnąć
ja jedyne "wyjątki" jakie dopuszczam to gdy ktoś mieszka za granicą albo jest w małżeństwie mieszanym - wtedy spoko, można to uzasadnić
a moda? pffff mam koleżankę, która dała synkowi na imię Maddox, bo Angelina Jolie tak dała swojemu adoptowanemu dziecku na imię - jak dla mnie masakra

jakbym miała córkę to by miała na imię Klara - tradycyjne imię, które występuje także w innych językach

ja nie chciałam żeby Artura zdrabniali do Artek i nie zdrabniają - jest Arturek, przedszkolanka mówi Artuś ale nie Artek :-D
 
też dać dziecku na imię "smutny"
na basen z nami chodził mały Kordian

mi szkoda imienia Ariel - podoba mi się, bo jest ładne, ale skojarzenie z proszkiem do prania zbyt duże albo małą syrenką, a to takie ładne biblijne i szekspirowskie imię, zepsuli je...

kuzynka męża ma synka imieniem Milan a drugiego Leo - ale: jej mąż jest hindusem, a mieszkają w UK - i moim zdaniem znaleźli złoty środek - bo Milan to imię i hinduskie i słowiańskie a Leo funkcjonuje we wszystkich trzech kulturach
 
Ja pracuję w przedszkolu i przez 10 lat mojej "kariery"zawodowej napotkałam takie -jak dla mnie nietypowe - imiona: Natan, Carmen, Nicolas (jakby Mikołaja u nas nie było;-)), Nicol -dla dziewczynki gwoli wyjaśnienia..., Jordan, Linda, Nelli, nie licząc takich imion jak Jessica, Alex...

Ja lubię proste imiona, a najlepiej, żeby miały formę oficjalną, młodzieżową i dziecięcą, tzn. mój pierworodny to Mikołaj, Miki, Mikuś, a drugorodny Bartosz, Bartek, Bartuś.

Ten w brzuchu jest ciągle bezimienny, ale propozycje ze strony synów, męża i mojej są: Jędruś, Maciej, Łukasz, Kuba, Tomek, ale ostatecznie czekamy na...wenę. ;-)
 
też dać dziecku na imię "smutny"
na basen z nami chodził mały Kordian

mi szkoda imienia Ariel - podoba mi się, bo jest ładne, ale skojarzenie z proszkiem do prania zbyt duże albo małą syrenką, a to takie ładne biblijne i szekspirowskie imię, zepsuli je...

kuzynka męża ma synka imieniem Milan a drugiego Leo - ale: jej mąż jest hindusem, a mieszkają w UK - i moim zdaniem znaleźli złoty środek - bo Milan to imię i hinduskie i słowiańskie a Leo funkcjonuje we wszystkich trzech kulturach

Kurczę ten Ariel to się nigdy od tego proszku nie uwolni :no:
 
Ariel - skrzywdzony jak Regina (papier toaletowy). Koleżanka po głupich dowcipach zaczęła się przedstawiać Renia. Mnie się jej imię podoba, ale skojarzenie zostaje :no:

Fakt - w przedszkolu (i w szkole) to można tych imion spotkać. Victorie (jakby nie można było normalnie pisać), Vanessy, Olimpie. Miałam też w pracy kiedyś chłopca, którego tata był nigeryjczykiem. Chłopiec miał imię po ojcu i to takie, że sobie język łamałyśmy, więc był "Junior" (jego mama i on sam też go tak nazywali). Tylko skoro rodzice mieszkają w naszym kraju to po co dawać dziecku takie imię (mogli już jako drugie)? Ludzie cały czas będą mieli problem i co - zostanie do starości Junior?

A przypomniał mi się z mojej podstawówki kolega, Oktawiusz. Jak się przedstawiał to powiedział "Otkawiusz". Imię niespotykane, więc tak zostało:-) Czasem rodzice nie patrzą, że nawet dziecko może mieć problem z powiedzeniem lub napisaniem...
 
My ciągle nie mamy...
Nie myśleliśmy intensywnie do tej pory ale gdy się nam coś podobało najpierw przytakiwaliśmy a potem szybko się wycofywaliśmy bo ktoś sobie przypominał, że znał kogoś dziwnego noszące to imię ;/

Na razie jedyne "nieskażone" imię to Michał (Junior miałby imię po mężu) podobna mi się też Tomasz (mój brat tak ma na imię ale Michał lepiej komponuje się z nazwiskiem) lub tu wymyślne - Jonatan :)
 
reklama
Dziękuje za wszelkie uwagi. Nie dotrwałam do końca dyskusji- poszłam usypiac pszczoły i zasnęłam razem z nimi:sorry2:
Najpewniej zostanie Helenka:tak:
 
Do góry